-
Postów
1186 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pimper21
-
-
U dziki to mi krwi napsuły. Kukurydze miałem już do koszenia ale mi sieczkarnie przełożyło 2 tygodnie bo coś się tam popsuło i codziennie jeździłem strzelać petardami miałem ogrodzone, koguty te tanie 2 stały i radio grało , raz się spotkałem akurat z myśliwym powiedział mi żebym to na jedną noc wyłączył bo on chce odstrzelić dzika sobie no to mówię spoko nawet nie jechałem tam w nocy, na drugi dzień wieczorem przyjeżdżam żeby to wszystko włączyć a tam około 10 arów wydreptane, myślałem że mnie ch*j strzeli , dzwonie do niego i się pytam że miał być to on mi że coś mu wypadło i nie pojechał to mu powiedziałem co mi na sercu leżało potem już codziennie w nocy był, tym bardziej że sama qq była w około i nie tylko u mnie straty robiły.
-
-
-
-
-
Panowie chciałbym opryskać od chwastów pszenice i pszenżyto, nadają +15 w nocy +8 do piątku bez deszczu, trochę mokro jest ale myślę że da rade wjechać jaki środek polecicie na tak późny oprysk ? W pszenicy dopiero pojawia się drugi listek, siew 15.10.2016, pszenżyto 10.10.2016 Czy może czekać do wiosny i dać spokój ?
- 45435 odpowiedzi
-
Panowie chciałbym opryskać od chwastów pszenice i pszenżyto, nadają +15 w nocy +8 do piątku bez deszczu, trochę mokro jest ale myślę że da rade wjechać jaki środek polecicie na tak późny oprysk ? W pszenicy dopiero pojawia się drugi listek, siew 15.10.2016, pszenżyto 10.10.2016 Czy może czekać do wiosny i dać spokój ?
-
Ja rozpołowiłem go bo wymieniałem ten wałeczek napędowy od pompy hydraulicznej bo rowki były wydarte i przy okazji zerknęliśmy na wzmacniacz i się okazało że łożysk igiełkowych nie było już wo gule nie było, rowki w tulejkach były lekko podjechanie ale na tyle że szło to jeszcze z głową ściągnąć,pamiętam jak w 8011 robiliśmy to były tak zjechane że przy rozbieraniu cała obudowa nam popękał
-
-
-
-
-
-
-
-
Gdyby mi ktoś w takiej sytuacji zarzucił że nie zjechałem to bym jeszcze po policje zadzwonił ... znajomy w żniwa też lata po drogach z chederem, mówiłem że się w końcu spodka z miskami aż się doczekał , ja rozumiem Bizon gdzie trzeba chwile poświecić ale kombajn nowy 5- 10 minut i jest wszystko ok ale tak to jest jak się nawet z kabiny d*py ruszyć nie chce.
-
-
-
-
-
u nas pomimo deszczy wszyscy pokosili został tylko ten gościu zresztą w żniwa było tak samo kosił po przerastane i aby do tego interesu dokłada lepiej by oddał trochę dzierżawy komuś kto o nią zadba, znając życie jutro bd kosił dalej pomimo że święto, zresztą sporo widuje się wielkich obszar owców a pola pozarastane zielskiem ... płacą dzierżawy po 3 kafle tylko po to żeby drugiemu na złość zrobić.
-
-
-
