
jarciu11
Members-
Ilość treści
174 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Blogi
Videos
Quizzes
Wszystko napisane przez jarciu11
-
i znowu mam dylemat zasiane mam pszen borowik pszenice julius i troche tej cudownej hondi. czy mogę na to wszystko polecieć bizone z dodatkiem chloro... Czy lepiej tą hondie ominac i pojechac samym bizonem.???
-
Mam troche tolurexa i lentipara tam chyba właśnie substancjią aktyną jest chlorotoluron resztę dokupię i zmieszam jak rodzisz . Dziękuje.
-
W takim razie mam pytanie co dodać do tego bizona by spać spokojnie . Takich rzeczy tu naczytałem że nie wiem czy go stosowac ale juz kupiony i mało nie kosztował. pozdrawiam.
-
może inaczej jesteś w stanie określić ile ziaren wysiałeś na m2 albo chociaż ile ma ten kawałek i ile wysiałeś na niego kg . To ze nie jest równo w rajkach to jeszccze nie świadczy że nie będzie z tego plonu. tyle że gdzie ziarno odpowiednio umieszczone to sie rozkrzewi a gdzie jedno obok drugiego???. Nie chcę cie obrazić ale odpowiedz typu tata tak robił jest ok . lichy poznaniak którym zasiejesz to znacznie lepiej kosztuje tak smieszne pieniądze że mógl byś w niego na poczatek zainwestować jeżeli poważnie myślisz o uprawie ziemi. Nawet na złomie można spotkac konny siewnik nie raz już przerobiony do ciagnika zawsze to jakiś postęp.
-
Też jestem ciekaw co nie tak z tym Bizonem. Rok temu opryskałem doświadczalnie 1 ha wybrałem kawałek na który mozna wiosna wjechać z racji ewentualnej pprawki. W tym roku nabyłem 5l i mam plan zwiekszyć obszar opryskany tym środkiem a tu czytam że gówno???
-
nie moge sie powstrzymac by nie opisac mojej sytuacji . jak już gdzies pisałem żyje z innej branży ziemia to bardziej hobby. kilka lat w stecz jeb.....nąłem się ustawiając siewnik zasiałem pszenice zimową coś w okolicach 120kg /h żadkie t było jak psi wszyscy się smiali że nie powschodziło że zmarzło dostało na wiosne nawozu i wyszło tak zajeb...iaszczo miało tak grube ziarno głębiarze brali po kąbajnie płacąc lepiej niż rolnicy po odwianiu do siewu. wtedy zacząłem interesować się ilościa wysiewu na m2 zdolnoscia kiełkowania i MTZ . Mam cięzką ziemię gline w zasadzie ale zasiejcie sobie na jednym kawałku podzielonyn na pół jak to wy mówicie 230kg/h a obok 170/h i nie srajcie w gacie jesienią i wiosną tylko dopiero wtedy jak zobaczycie co jest w zbiorniku kombajnu. pozdrawiam.
-
Na zadko którego rolnika działa kawa. chyba że rano pracujemy fizycznie cały dzień wiec wieczorem jedyne co moze pomóc to kozetka. ze zmęczeniem nie wygrasz. sam zyje z czegoś innego i często wieczorem wsiadam by podgonic coś w polu i to gówno nie robota jak człowiek zmęczony. Nie pokazujcie takich zdjęć bo jeszcze niektóre kręgi każą nam zakładać tachografy.
-
Też zamówiłem ta hondie 100 kg na rozpłud bądz na kasacje jeśli się nie sprawzi. Troche dziwna sprawa na etykiecie jest 50.2 mtz i 98 siła . siły nie sprawdzałem gdyz prosto z auta poszła do siewnika. Zastanawia mnie tylko jakim cudem wiaderko mojego juliusa jest ciezsze na wadze od wiaderka hondi wychodziło by na to że mój julius ma mtz około 65g a to nie prawda gdyz ma 45. równierz zwiekszyłem norme bo czuje w tych dwuch workach niezłą przewałe.
-
powiem ci co widzę u siebie jezeli lata suche to jak jeżdzić 3 razy broną tale. i meczyć się by co kolwiek weszła i zmieszała. zainwestować w glebosz. Sam mam porównanie zglęboszowałem pole po odlezeniu przejechałem talerzwką. na próbe posiałem w ten popiół pszenice dwa przejazdy. sucho było jak psi ale nigdy nie miałem tak równych i wczesnych wschodów na tej glinie nie wiem skad wzieła się wilgoć. d*py dałem trza było siac całe pole teraz popadał deszcz i tylko to polepszy .
-
nie mogę czytać takich głupot że ktos kończył technikum a ktoś inny nie i ten co nie kończył to juz ani pługa nie ustawi ani za pewne nie poradzi sobie z zadną inną maszyną.Kolego kamciow mnie w technikum ani na studiach o ktorych ty pewnie jeszcze nie masz pojęcia nie uczyli nic o pługu bo i po co jak kończyłem kierunki zupełnie nie związane z rolnictwem. I co Zycie postawiło mnie w sytuacji ,musiałem wsiadać i jechac w pole. Dam ci dobra rade najlepszą szkoła jest życie i nie naśmiewaj się z innych bo zycie moze postawić ciebie w takiej sytuacji że twoje technikum rolicze i znajomość regulacji pługa zda się na nic. Pzdrawiam.
-
Tak jak pisałem juz w ktorymś temacie zamiast sailora proponował by ci juliusa.
-
odpowiadam na wcześniej zadane przez siebie pytanie. Na zgłęboszowane łubinisko wjechałem broną kompaktową z wałem packera. pole wyglada jak po orce i uprawie zero resztek łubinu mimo ze to cięzka glina i sucho u nas jak psi. najgorsze w uprawie było tylko to ze głębosz szedł w poprzek a teraz trzeba było sie troche potrzaść w papaju ale myslę ze ziemia sie za to odwdzięczy. siew będzię wykonany tak samo ,polete z nawozem i na brone kompaktową zaczepie siewnik. Sucho u nas jak nie wiem wiekszośc okilicznych pukała sie w głowę jak głęboszowałem w susze i wywalały sie bryły. teraz nie żałuję ani złtówki na paliwo i maszyne. Oni nie mogą zaorać pługi nie wchodzą wiekszośc ścierni nadal lezy nie ruszona a ja lekki deszczyk i jadę z siewem.
-
-
-
Zmieniem zdanie co chwila ale trzeba próbować wszystkiego.Pół pola po głeboszu pójdzie tradycyjna orka o pół talerz.
-
Rozmawiałem diś z gosciem który z gadki na ziemi zna się lepiej niż ja poradził mi gline uprawiać w następujący sposób. dysponując głęboszem robić nim po zniwach gdy susza raz na 3-5 lat uzywać tylko talezówki nie orać wtedy górną warstwe doprowadzę do pulchności. Ciężko mi w to uwierzyć co wy na to??
-
dziadek moj twierdził (jak żył) że kultywator lepszy jak talerzowka. Kultywator perz wyciąga a talerz go tylko przecina. Tak samo jak wierzył w pod orywkę. Coś w tym musiało być bo za nim odszedł pola zostawił w nienagannym stanie a chemi na ściernie nie używał.
-
ja tylko napiszę tak silor nabyty z centrali dał guwniany wynik w worku było wiecej syfu niż od rolnika na targu. na etykiecie sygnowane zaprawa kinto duo. Mówie pewnie nie trafiłem z odmianą na moja ziemie do kasacji ale nie. odwiałem po swojemu zaprawiłem rownierz kinto duo. Jak to mówią rok rokowi nie równy nawozenie takie samo i co w tym roku dał plon prawie dwa razy taki jak po centrali. sceptycznie nastawiony mimo wszystko nabyłem niewielką ilosc juliusa wygladał mizernie a plon dał taki że w całej okolicy szukać, Zyje z czegoś innego gospodarstwo to bardziej hobby plus dodatkowy zysk wiec nie mam takiego cisnienia na oszukaństwo. Ale bez jaj centrale nasienne to nie świetośc tam ida takie same wałki jak w kazdej innej działalnosci. Tak naprawde to nie wiesz co kupisz do kiedy nie urośnie.
-
dlaczego nie talerzowałem, grubeowałem przed głeboszem już odpowiadam żada talerzówka gruber nie chciały wejśc w ziemie zapitalały jak po asfalcie. Głęboszuje nie to ze pod pszenice tylko dlateg że to najgrsze i najtwardsze kawałki. Został mi hektar do zgłeboszowania i c o dzis nawet głębosz nie chciał wejść. mozecie w to nie wierzyć ale taka mam ziemię. To co zgłębszowałem 2 tygodnie temu moge dziś smiało uprawiac byłem zobaczyć dziś zarówno talerzówką czy pługiem pieknie idzie u mnie a wszyscy o bok czekają z utesknieniem na deszcz żadna maszyna nie chce wejśc w ziemnie scierniska nie ruszone od miesiaca. Nie dysponuję siewnikiem talerzowym więc pewnie pod ozime będzie orka
-
może zle zadałem pytanie co zapewni mi lepsze wschody w taka susze. Tradycyjna orka czy talerzowanie. rok temu jeden koleś zasiał pszenice po pszenicy jeyne co robił to agregat scierniskoowy czy tam gruber po żniwach i pozniej to samo przed siewem. Miał z nas wszystkich najrowniejsze i najszybsze wschody. my którzy stosowalismy tradycyjną orkę wschody były nierowne póżne dopiero po deszcze ktore przyszły gdy jego pole bylo juz całe zielone. z tąd moje zainteresowanie tym systemem. Rok mamy podobny i na deszcz sie nie zanośi. Tylko on nie głęboszował teraz drugie pytanie czy po glęboszu ziemia nie jest już tak wyschnięta ze czy orka czy talerz to i tak tej wilgoci nie bedzie. No nie wiem z czym wjechać żeby to jaknajlepiej uprawić i dać tej roslinie maximum co można dac na ten suchy rok.
-
-
Mam takie pytanie do znawców. mam zgłęboszowany kawałek twardej gliny planuję zasiać pszenice deszczu nie zapowiadają raczej. P głębuszu ziemia leży sobie już jakoś 2 tyg. Myśle wcale tego nie orać tylko 2x talerz i siew. Co wy na to. Nie że mi się nie chce ale rok temu nie mogłem zaorać tego kawałka taka skała w tym roku po głeboszu mysle że bym zaorał tylko czy jest sens to suszyć bardziej???
-
-
-
Aro trafione, Łożysko na przystawce. Rozleciały się koronki trzymające kólki. łożysko smarowane prawidłowo. Tak więc powiedzenie kto smaruje ten jedzie nie do końca ma zastosowanie w bizonie. Można to ponooć zrobić bez zdejmowania przystawki ale dysponując siłą roboczą szybciej zdjeliśmy całość niż dorobili byśmy jakiś ściągacz. Teraz poszło łozysko SKF zobaczymy ile polata. Robota bardzo fajna zwłaszcza w tylu i mając chłodny browar. Nie ma sensu wycinać piurek kilka śrubek i osłona zdjeta wszystko widać jak na dłoni. pozdrawiam.