Fendt

sam zdołał wyjechać czy nie obyło się bez pomocy?

dopada cie zmęczenie to biegniesz wkoło pola i jedziesz dalej ;-)

po takim czymś odrazu jesteś obudzony. a adrenalina skacze na maksa

Nie wiem, jak u was, ale u nas żeby się pobudzić to kawe pijemy, w nie od razu rowy pogłębiać

Dałem radę Sam wyjechać, ale jak kolega wyżej mówi, po takim czymś już spać się do rana niecche

Często się zdaża że chce się spać jedyne racjonalne wyjście jak to jest jeszcze przez dzień wysiąść i się przejść.

Po kawie nie uśnie się bzdura nieraz kawę piję o godzinie 18.30 z dwóch łyżeczek i śpię bezproblemowo  

kawa nie na kazdego dziala, ja potrafie późnym wieczorem wypic kawe a potem w 2 minuty zasnąć, generalnie nie czuje po niej zadnego pobudzenia

Na zadko którego rolnika działa kawa. chyba że rano pracujemy fizycznie cały dzień wiec wieczorem jedyne co moze pomóc to kozetka. ze zmęczeniem nie wygrasz. sam zyje z czegoś innego i często wieczorem wsiadam by podgonic coś w polu i to gówno nie robota jak człowiek zmęczony. Nie pokazujcie takich zdjęć bo jeszcze niektóre kręgi każą nam zakładać tachografy. 

zawsze mam pepsi pod ręką, a jak czuje ze robi się zle to skręcam klime na maxa w dół zrobi sie zimno to się budzę, jak to już jest któryś kolejny dzień wojny ze zmęczeniem to wychodze, pare przysiadów pare pompek - krew napompowana do głowy i można jechać.

Przez ostatnie 3 tygodnie woziłem kukurydze. Tydzień w biogazowni i dwa u rolników. U tych dtugich to jeszcze ujdzie bo po nocach nie chcą kosić ale jak w biogazowni masz trasę 15 km w jedną strone i jest godzina 23-24 to pompki kawa i inne metody się nie sprawdzają.

a nie lepiej te 10 minut zdrzemnac sie nawet w ciagniku?

10 to się śpi jak pole ma 1 km I się na na nawigacji jedzie

10 mniej ratuje zycie za szybko w zakręt wszedł

Kapszton a ty kiedyś próbowałeś zdrzenąc się i za 10 minut się obudzić?

Po takiej krótkiej drzemce to jeszcze bardziej się chce spać.

i z drzemki 10minutowej robi sie ranek

A moze najprosciej uprawiac tyle ziemi zeby spac w domu a nie w ciagniku.

uprawiać tyle ziemi żeby spać w domu to nudne by było ;-) przyjdzie zima to będziemy spać w domu ;-)

najgorsza jest godzina 23-24, przynajmniej mnie wtedy najbardziej zmęczenie dopada, jak to przetrzymam to już do rana mi się nie chce spać. Ja sam ostatnio dużo nocami robiłem, to robię właśnie tak jak @yacenty pisze, klima na maxa i do tego radio głośno i uwierzcie nie da się zasnąć przy tym 

Dla mnie najgorszy moment to 3/4 w nocy wtedy strasznie spanie łamie

Najgorsze jak sie rano obudzisz w srodku pola a ciagnika nie ma

Takiej sytuacji to jeszcze nie miałem

Wszystko przed tobą

Nocą to się uprawia sex nie pole.

Popieram przed mowce w 110%