MF675ursus

Przez przypadek zakupiłem takie zęby (2 szt.). Przy dłuższych śrubach dało radę je zamontować, z tym że nie jesteś w stanie dobrze dociągnąć śruby (bo miejsce gdzie ma być śruba jest cofnięte względem tych "sprężyn") dociągając tak naprawdę nie masz pewnego punktu podparcia przez co po jakimś czasie zęby się luzują i obracają względem własnej osi (nie są zwrócone przodem do kierunku wirowania tylko bokiem, idzie jeden za drugim) także takie kombinacjami nic nie zdziałasz. Ja powkładałem przy starych zębach między śrubę a ramię pająka kawałek mocnego drewna wyprofilowanego z każdej strony w literę C tak aby mógł się zaprzeć między zęby a ramię pająka, od tej pory się nie odchylają.

U mnie jest na odwrót, po rozgrzaniu się nie chce zatrzymać, na zimnym stoi, a winne jest zbyt niskie ciśnienie o około 20-30 barów. Z tym że niektóre podobno tak miały jak twój, tzn. na zimnym nie chciał się zatrzymać. Musiałbyś sprawdzić ciśnienie na hydraulice zewnętrznej na zimnym i rozgrzanym oleju. W jakim stanie jest olej? czysty, nie zrobił się "budyń"? Poprzedni olej był w dobrym stanie? Jakie zabrudzenia były na filtrze?

Trzonek na którego go osadzasz powinien mieć + na łapki w środku, - na obudowę. Bez miernika ciężko sprawdzić polaryzację.

Jest to objaw zbyt niskiego ciśnienia oleju. Może zbyt niski poziom oleju? Co to za ciągnik, ma osobną pompę na wspomaganie kierownicy?

A WOM działa tak jak powinien? Zatrzymuje się po wyłączeniu? Objawy na kontrolce są takie jakby był zapchany filtr lub za gęsty olej...

No właśnie, trzeba szukać, urok hydrauliki, przyczyn może być dużo . Ciśnienie ok? kontrolka nie świeci? Jeżeli ok to może tarczki się skończyły. Wygląda jakby nie dostawał odpowiedniego ciśnienia przy niskich obrotach, dopiero przy wyższych wrzuca większy zakres. Ta chwila to ile czasu i przy jakich obrotach przerzuca?

Odpowietrza się poprzez kilkukrotny pełny obrót kierownicą w obie strony

Mam skrzynię ze wzmacniaczem momentu hydraulicznym, ale wolałbym w pełni mechaniczną skrzynię. Poprostu hydrauliczny wzmacniacz momentu prze ze mnie nie jest w pełni wykorzystywany, na moje potrzeby skrzynia mechaniczna by wystarczyła a z naprawą byłoby prościej.

W mojej pasują opony od malucha, rozmiar 135/80 R12

Temat o myjkach w dziale z kombajnami Ja mam drugi rok Lavor HR 135- działa bez zarzutów, jednak starego, zaschniętego oleju z silnika samą wodą nie jest w stanie domyć- z chemią schodzi bez problemu (a podobno z dyszą turbo myjka daje 180 bar), mycie rozrzutnika- bez problemu, aż rdzę wypłukuje . Jest na pompie aluminiowej i w miarę przystępnej cenie w porównaniu z Karcher.

Jeżeli chodzi o pracę w polu to są lepsze, zmieniasz półbieg bez dotykania sprzęgła- możesz się szybko "wyratować" gdy ciągnik grzęźnie a silnik spada z obrotów. Jeżeli chodzi o niezawodność to są gorsze- zmiana na wyższy zakres wykonywana jest przez ciśnienie hydrauliczne, na tym samym obwodzie (tej samej pompie), oprócz półbiegów, jest hydraulika zewnętrzna, sprzęgło WOM i ewentualnie załączanie przedniego napędu. Ilość rurek, zaworków i złączek jest ogromna, w związku z czym znalezienie ewentualnego winowajcę spadku ciśnienia w tym obwodzie jest bardzo czasochłonne. A przy zbyt niskim ciśnieniu wałek WOM kręci się cały czas i masz połowę (niższy zakres) biegów (gdyż skrzynia w tych MF to 12/4, czyli 3 podstawowe biegi do przodu, reduktor (czyli 3x2=6 biegów), i różnie nazywany "półbieg" (3x2x2=12)). Dodatkowo na niższym półbiegu ciągnik nie hamuje silnikiem, co jest ciut niebezpieczne- jednak nie wiem czy w skrzyni w pełni mechanicznej jest tak samo. No i na wyższym zakresie, po wciśnięciu sprzęgła, jeżeli ciągnik ma ochotę się stoczyć lubi zblokować skrzynię- wtedy pomaga tylko delikatne puszczenie sprzęgła i szybkie wyjęcie biegu. Pamiętać też trzeba że ciągniki te mają już ze 30 lat- a np. ciśnienie na półbieg podawane jest przez wałki sprzęgłowe które po tylu latach są już wyrobione, a koszt nowych bardzo szarpie po kieszeni. W związku z powyższym taka skrzynia ma więcej zalet niż wad. Wiem bo taką mam

Wyreguluj linki. Jeżeli to nic nie da zamień sekcjami w rozdzielaczu wywrot z podnoszeniem- wtedy będziesz wiedział czy to wina rozdzielacza czy instalacji.

Jakoś nie zauważyłem żeby przy hamowaniu silnikiem (czy tam biegami) coś się wybijało. Inna sprawa gdybym miał wybór między wzmacniaczem hydraulicznym a mechanicznym- brałbym mechaniczny. Mniejsze prawdopodobieństwo że przez niesprawną hydraulikę zniknie połowa biegów . Więc jak chcesz w rozsądnych cenach w miarę bezawaryjny ciągnik jak na swój wiek (pamiętaj że mają już ok. 30 lat) to bierz z MF coś z serii 600 na mechanicznym półbiegu. A jeżeli inna marka- Renault ma w miarę dobre i ciut tańsze ciągniki. Pozostałe zagraniczne marki z tego przedziału cenowego są mniej spotykane, przynajmniej w mojej okolicy.

Brak drzwi- a o elementy blacharskie bardzo ciężko, wybita tylna lampa- oryginał 100 zł, brak jakiegokolwiek zaczepu (nie licząc haka, a raczej haczka ), nie wiadomo na jakiej skrzyni (półbiegi hydrauliczne czy mechaniczne? Poznasz po ilości dźwigni zmiany biegów, 3- mechaniczne, 2- hydrauliczne), przygotowany do rejestracji? nie wiadomo, przedni napęd + tur- trzeba dobrze obejrzeć czy przednia oś jeszcze daje radę, przednie opony się kończą, lecz jeżeli nie są popękane to ze dwa sezony wytrzymają. Jeżeli jest na skrzyni mechanicznej i wszytko w nim działa jak należy i jest przygotowany do rejestracji to cenowo wychodzi ok. (sam tur 6-8 tys., a egzemplarze w dobrym stanie bez przedniego napędu chodzą po 25 tys.)

Ten z pierwszej oferty ze trzy lata w sprzedaży jest (wiem, bo jak szukałem czegoś rozsądnego to już w ogłoszeniach wisiał ). Przykładowe ceny części (z własnego doświadczenia): Tarcza sprzęgła do MF 675 z półbiegami hydraulicznymi- pasuje zamiennik od ursusa 4512, Pompa oleju do podnośnika- zestaw naprawczy pasuje od ursusa 4512, Pompa oleju na hydraulikę zewnętrzną, WOM, półbiegi- ok. 1500 zł, Pierścienie uszczelniające na wałku sprzęgłowym- ok. 200 zł, Filtr oleju, paliwa- pasuje od ursusa 4512, Przewody paliwowe wysokiego ciśnienia- pasują od ursusa 4512

Bezawaryjności. Daj znać na forum jak C330 sobie z nią radzi

Do ciągnika jak w temacie? Lepiej kup 1,65 m. Jest ciut cięższa ale w koszeniu lżej idzie (6 nożyków, nie 4). Jeżeli jednak chcesz kupić 1,35 sprawdź czy nie ma luzów na głównej przekładni, czy talerze nie były pourywane i równo idą oraz luzy na przegubach (czy rama z przekładnią/tależami jest w linii z resztą kosiarki, czy nie ma tam luzów).

Nie ma zdjęcia

Wracając do tematu agregatów aktywnych: Na filmiku widać jak przód podrywa na uwrociach, mimo iż ma położony na przodzie cały złom jaki w domu znalazł każdy kto się zastanawia nad zestawem agregat aktywny+ siewnik do zetora 7211- niech zapomni.

Miałem to samo. zimą, po odpaleniu z garażu nie miał siły wyjechać, po rozgrzaniu część mocy wracała, jednak i tak słaba była. I tak jak koledzy wyżej napisali- regeneracja pompy wtryskowej pomogła.

I jak kolego? Posiałeś coś takim zestawem? Z włączonym WOM?

Problem rozwiązany. Okazało się że przy poprzedniej próbie kręconej listwa z gumami była zbyt daleko wepchnięta po czym wyjęta na odpowiednią odległość (aby zaskoczyła przetyczka), jednak harmonijki zaczepiły kołnierzem od środka za metalowe lejki i ziarno się blokowało. Po wydłubaniu gum z lejków problem ustąpił.

Potwierdzam- jest to regulacja szybkości opuszczania/podnoszenia ramion tuz. Powinien być namalowany plusik i minusik oraz rodzaj zwiększającej się podziałki (ala potencjometr)

Łatwiej kupić całe nowe siedzenie. Koszt ok. 250- 300 zł

Niby sieje, z tym że zachowuje się jak siewnik poplonów, bez wykorzystania redlicy... Badziew na rynek wypuścili Sąsiad ma poznaniaka 6 tez z roku 98, i ma rurki z lejkiem, więc nie wiem jak to z typami i rocznikami było... Z tym że on nie ma rynien do próby kręconej