Setik

Bez obciążnika nawet z samą broną przód dźwigało. Obciążnik ma równe 540kg i to pozwala na spokojną jazdę po górkach z pełnym zasypem w siewniku i czasami nawet na bronie położę z 200kg nasion. Problemu z podnoszeniem nie ma, hydraulika igła. Warunki paskudne, mokro, halny wieje a mimo to nic nie schnie. Case daje radę bez problemu, zestaw 2.5m. Pare lat wstecz siałem w połowie listopada i do ideału brakowało sporo ale byla duzo lepsza jak jara bo akurat wtedy miałem. Była na pewno zdrowsza ale nie pokrzewiła sie tak jak chciałem i pewnie trzeba bedzie na wiosnę o to walczyć. Siałem Bilanza i Optimista z centrali po 450 sztuk to odpowiednio wyszlo 180kg i 210kg. Swojego Bilanza siałem jakieś 490 sztuk to wyszlo 230kg/ha.

Korbę wkładam do skrzyni i chyba 35 obrotów robię, musiałbym na siewnik popatrzeć bo mam zapisane. Bębenek mam chyba 0-4 i za kazdym razem ciągnę za linkę. Wszystko jest tak wyregulowane że lekko chodzi i ani razu mnie w ciula ścieżki nie zrobiły. Jak cos to pisz na watsapa 730930984

Na razie zasypywałem wiaderkiem z bigbagów bo nie chciało mi sie wyciągać z garażu a tak to wyciągnę na podwórko i będę zasypywać bb z góry i żmijką odbierać tylko stojak dorobię. Silnik od frani 1380 obr tylko przewinięty na 3 fazy i nie wiem ile ma mocy, kółko na silniku 95mm i jednak to troche za mało. Wydajność od 150 do nawet 250kg w pszenicy idzie uzyskać jak zboże w miarę czyste po kombajnie. Mi wystarczy, 2.5t na razie wyczyściłem i jeszcze z 1.5t czeka.

Do C-330 brony trójki, na to wrzucone trzy pola z konnych bron, jakiś teownik albo ceownik i się tłucze, najlepiej w poprzek i wzdłuż. Absolutnie żadne kultywatory. Na cięższych kawałkach mam coś podobnego u siebie. Jak zaorzesz rano to uprawa następnego dnia popołudniu. Będzie to co prawda poligon ale jak się wyboru nie ma to się robi tym co jest. Poligon to najmniejszy problem. Ziemia po takiej jeździe bronami to ubita jest jak kamień i nic nie chce rosnąć. Najlepsze efekty daje brona wirowa jak lekko obeschnie z wierzchu albo bierny (agregat/brony zwykłe) jak sie to zeschnie, dobrze to przeleje i zacznie obsychać.

Po kukurydzy nigdy nie siałem. Znaczników nigdy nie używałem, są ręcznie przerzucane to nawet jak hydropak złożę to nie dostanę do dźwigni. Da się prosto siać bez znaczników.

Skrzynka zapchana jakimiś ankietami i zaproszeniami na webinary a z aplikacji nie idzie usunąć wiadomości.. Mam chyba 19 redlic na 2.5m i dla mnie jest w miare gęsto rozstawione. Po zbożach nic sie nie zapycha, jedynie po orce jak ugory siałem i bylo duzo perzu to lubiało przypchać ale to tak ciągnie przed sobą tylko a nie spycha jak w konnym siewniku. Po soi siałem bezorkowo to troche tych resztek lubiało tez ciągnąć jak było bardzo mokro, jak sucho to nie bylo problemu. Automat do ścieżek sprawuje sie super, tylko nawozy i opryski robię Casem i niestety pasowało by zamykać po 3-4 redlice a nie mam za bardzo pomysłu jak to zrobić.

U mnie coś lekko powyzej 8t się zakręcił, gleba klasy IVa-b ale ciężka gleba, nie lekka. Nie mam jeszcze całości zważonej ale gęstość tez fajna wyszła (820), fajnie sie pokrzewiło, z gory dosc rzadka sie wydawała ale krzewi sie super. Chyba dostaje szansę na kolejny sezon warunkowo bo naprawde oka nie cieszy ta odmiana. 8t to u mnie naprawdę rekordowe plony, zawsze kolo 6 się kręciło, max 7t.. W tym roku to nie nadążałem od Rekorda odwozić. Bilanz tez powyzej 8t sie zakręcił, Patras kolo 7-7,5. Ale fakt, była najniższą odmianą a i tak miejscami ją powaliło.

8-8,3t. Jeszcze nie mam wszystkiego zważonego ale coś koło tego będzie.