włodek

Przyczyną jednak mogą być te sworznie. Po wykręceniu są one identycznej długości z tą różnicą, że prawy pedał wpada głębiej bo jak widzicie na zdjęciu, ten lewy do końca nie odbija więc siłą rzeczy, ten w prawym dociska dużo lepiej. Poza tym jak odpiąłem te sworznie od pedałów to ten w lewym miał straszny luz. Między tłoczyskiem a pedałem latał w przód i tył ze 3cm więc obstawiam że on to tłoczysko to ledwo co naciskał przez co pompka nawet nie miała siły zaciągnąć płynu i to było widać bo tak jak pisałem wcześni, podczas odpowietrzania w prawy kole było takie ciśnienie że aż wężyk wyrywało, musiałem delikatnie wciskać pedał mając odkręcony odpowietrznik a z lewego ledwo co leciało. Praktycznie nic.

Wieczorem będę to rozkręcał to zobaczę. Na pewno te sworznie dociskowe będę wymieniał. Nie wiem czy na zdjęciach widać ale ten prawy posiada nakrętkę natomiast regulacji nie ma kompletnie bo jest przyspawana. Drugi sworzeń nie ma w ogóle nakrętki, jest na chama wspawany w widełki które są przyczepione do pedałów. Wieczorem to porozbieram, zobaczę jak to wygląda bo może prócz widełek i sworzni będzie coś jeszcze do dokupienia.

Zobaczcie jak u mnie wygląda sytuacja z pedałami. Wrzucam kilka zdjęć. Generalnie po rozpięciu prawy pedał jak widzicie odskakuje, lewy zostaje w swoje pierwotnej pozycji i kompletnie, nawet siłą, nie da się go cofnąć. Nie wiem o co on blokuje. Muszę się temu jutro przyjrzeć. Sprężyny odciągające jak widać są natomiast jeżeli ja go siłą nie mogę pchnąć to sprężyna tym bardziej nie da rady a wszędzie jak oglądam to te pedały powinny stać równo po rozpięciu.

Jasne, na pewno tak spróbuję tylko muszę kupić płyn bo już mi się skończył. Dodatkowo wymienię jeszcze te sworznie bo one mi się nie podobają. Jakieś pręty pospawane a to kosztuje grosze przecież. A zapytam jeszcze, czy pedały mają jakąś regulację? Bo teoretycznie po rozpięciu powinny stać na równo tymczasem prawy pedał u mnie odskakuje i to dość sporo. Różnica w położeniu to ok 5cm więc całkiem sporo.

Ja jeszcze zastanawiam się czy przypadkiem nie jest coś nie tak z tymi sworzniami dociskowymi. Czy wie ktoś z Was jak prawidłowo je wyregulować? Załóżmy że mamy pedały w położeniu jałowym. Sworzeń dociskowy wchodzi w tłoczysko pompy i jaki powinien być luz między końcem tego sworznia a dnem tego tłoczyska? Powinien w ogóle jakiś być czy może sworzeń powinien stykać się z tłoczyskiem tak aby nawet niewielkie wciśnięcie pedału, powodowało wciśnięcie tłoczyska? Bo jeszcze tu upatruję problemu. Ja tam mam jakoś dziwnie pomodzone. Ktoś to kiedyś dorabiał z prętów gwintowanych, jakoś pospawał z pedałami. W poniedziałek chcę kupić nowe bo to grosze kosztuje i zamontować tylko nie wiem jak to prawidłowo wyregulować.

Dziwna sprawa. Czy to normalne że oba pedały, wpadają do końca TYLKO podczas odkręcania odpowietrznika w prawym kole? Jak odkręcam odpowietrznik w lewym to nawet płyn nie chce lecieć z wężyka. Może jakaś kapka dociera. Nie więcej. Natomiast pedał kompletnie nie wypada. Nie wiem, pompki zapowietrzone?? Wydawało mi się zawsze że nie ma znaczenia który odpowietrznik odkręcam, pedał powinien wpadać do końca. Więc nie dziwię się że lewe nie hamuje skoro jak wciskam pedał to w ogóle płyn do niego nie dociera.

Właśnie nie wiedziałem jak to odpowietrzać bo w instrukcji nie ma ani słowa o rozpinaniu pedałów. Tu na forum znalazłem sporo informacji gdzie ludzie pisali że każdy z osobna. W końcu zgłupiałem. Ale zrobiłem zgodnie z instrukcją. No dobra, czyli załóżmy że będę odpowietrzał każde koło z osobna. I jakie powinno być zachowanie podczas pompowania pedałów? Oba powinny rosnąć? Bo prawy po odpowietrzeniu i zakręceniu odpowietrznika urósł. Lewy kompletnie nic. Wpada do końca. Nie wiem czy to wina że jest w nim powietrze ... Chyba że coś z tym czujnikiem jest nie halo bo mówię, podczas odpowietrzania coś się z nim stało i zaczął cały czas świecić. Pewnie się uszkodził.

Tak tak, po odpowietrzeniu, pedał wpadnie, zakręcam odpowietrznik, pompuje i pedał rośnie ale rośnie tylko prawy. Lewym mogę sobie pompować ile chcę i nic. Wpada do samego końca. Właśnie mi to też wygląda jakby były zapowietrzone jeszcze dlatego w poniedziałek dokupię płynu i odpowietrzam dalej. A jakie powinno być zachowanie każdego z pedałów po odpowietrzeniu? Pompując każdy z osobna, każdy powinien rosnąć? Bo może to normalna sprawa że lewy wpada a prawy tylko rośnie?

Cześć, Wczoraj wymieniłem obie pompy hamulcowe na nowe bo już praktycznie nie hamowały. Kupiłem podobno lepsze, czeskie. Hamulce odpowietrzyłem. Prawe koło to po stronie długiej pompy hamuje teraz pięknie. Lekko wciskam i od razu blokuje koło. Lewe nie hamuje praktycznie nic. Nie mam pojęcie co jest nie tak. Dziwne też jest że przy odpowietrzaniu, trzymam pedał na hamulcu, odkręcam odpowietrznik w prawym kole, pedał wpada w podłogę i płyn leci ta że aż wężyk wywala z odpowietrznika. Robię to samo na prawy kole i d*pa, nic. Pedał w ogóle nie wpada. Płyn ledwo co leci. Wygląda tak jakby ten prawy pedał trzymał. Jak je rozepnę i wcisnę lewy to coś tam sika. Nie wiem, czy może śruby co wchodzą w pompę są nie takie? Widać że tą właśnie przy lewym kole jakiś majster dorabiał z pręta gwintowanego. One są mniej więcej takiej samej długości. Może któraś powinna być dłuższa? Albo są jeszcze nie odpowietrzone. Sam nie wiem. Brak mi już pomysłów. Może być przyczyną walnięty czujnik stopu? Bo podczas odpowietrzania chyba mi się uszkodził bo cały czas świeci stop. Podpowiedzcie co jeszcze mogę sprawdzić. Może ja coś źle odpowietrzam?? Już nie wiem ... Dodam jeszcze, nie wiem czy to ma znaczenie ale prawy pedał ma dość krótki skok natomiast lewy ten od tego koła co nie działa, wpada do samego końca.

Witam, W związku z tym że deska w 3p raczej nie jest jakoś bardzo pojemna i miejsca w niej mało, chciałem zapytać czy jest jakiś wskaźnik którym można zastąpić ten od temperatury lub ciśnienia powietrza ale żeby dodatkowo pokazywał jeszcze inne parametry silnika? Mogę też zastąpić oba gdzie np jeden będzie wskazywał ciśnienie powietrza i ładowanie a drugi ciśnienie oleju i temperaturę oleju. Konfiguracja oczywiście dowolna. Można oczywiście przykręcić gdzieś do kabiny dodatkowe dwa od ładowania i ciśnienia oleju ale nie o to chodzi. Wolał bym to mieć na desce razem z innymi wskaźnikami.

Co masz na myśli że prostuję górne mocowanie? U mnie aktualnie błotnik przykręcony jest na środkowy otwór. Myślisz że jak przekręcę na ostatni to powinna ta opona wejść? Dużo ona jest wyższa od standardowej 6.0 na 16? U mnie to wygląda tak jak na poniższych zdjęciach.

Słuchajcie, a czy te opony 7.5 x 16 na standardowej feldze mieszczą się pod oryginalnymi błotnikami czy mogą trzeć?

Cześć. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Faktycznie nie napisałem czy mam tura :). Ale nie, nie mam. Natomiast tak jak wspomniałem, mam trochę ziemi 4 klasy, takie piachy i tam robić cokolwiek albo nawracać to jest tragedia. Jednak wybór padnie na 7.5. Powiedzcie proszę, czy na tą standardową felgę one wejdą czy lepiej kupić jakąś inną? Docelowo do tego ciągnika trafi jeszcze wspomaganie i to już niebawem tylko zastanawiam się co będzie tańsze, czy kupno gotowego zestawu czy może zakup pojedynczych części i złożenie sobie takiego zestawu samemu. Orbitrol można kupić regenerowany w dobrej cenie. Tak na pierwszy rzut oka jak sobie to poskładałem to w częściach powinno wyjść ok 1500zł a gotowe zestawy to minimum 2200.

Cześć, Chcę jeszcze jutro zamówić opony do swojego C360-3p na przód. Wymieniam komplet razem z felgami bo te obecne są strasznie pokrzywione. Co do samych opon to wybór na pewno padnie na polskiego producenta KABAT. Obecne opony służyły mi 10 lat i mówiąc szczerze, na to co ten ciągnik jest używany, to strasznie szybko się zjechały. Zresztą one od nowości były kiepskie. Nie wiem czy to wina bieżnika czy jak ale kiepsko się prowadziły. Przy zawracaniu na polu przód strasznie się ślizgał. Teraz jak są łyse zupełnie to już lepiej nie mówić. W dodatku od samego początku dość ciężko się na nich kręciło kierownicą. Kolumna była regenerowana rok temu i w zasadzie prócz obudowy to jest tam wszystko nowe. Przód regularnie 2 razy do roku smarowany, po kapitalnym remoncie 3 lata temu. Nie ma grama luzu. A kierownicą na twardym bez ciągnięcia jej na siłę nie da się skręcić. Obecnie miałem opony z takim bieżnikiem jak na załączonym zdjęciu gdzie są dwie opony. Chcę kupić takie jak na załączonym zdjęciu z jedną oponą tylko ma problem co do szerokości. Kasa nie gra roli bo czy zapłacę za dwie 330 czy 450 to nie robi mi wielkiej różnicy. Chodzi o samo prowadzenie i czy nie będzie się jeszcze ciężej kręciło niż teraz. Aktualnie mam 6.0x16. Natomiast w wielu tematach tu na forum ludzie polecają aby założyć rozmiar 7.5x16, zwłaszcza jak ktoś ma piaszczyste ziemie. No i nie wiem co wybrać. Zaryzykować i wziąć te 7.5 czy jednak pójść w oryginał i kupić 6.0. Prośba serdeczna o pomoc w wyborze. Zwłaszcza osoby które robiły taką wymianą i mają porównanie jaka jest różnica między 6.0 a 7.5.

Cześć, Może ktoś z Was przerabiał już temat malowania kombajnu. W zimę przeprowadziłem w nim remont generalny gdzie wszystko zostało rozebrane na części, to co było zużyte zostało wymieniowe, została pomalowana cała rama i wszystkie elementy na niebiesko i właśnie o lakierowanie chodzi. Chciałbym aby kolor był maksymalnie zbliżony do oryginału. Niebieski lakier udało mi się znaleźć. Kupiłem firmy AGTECH, nawet sam kolor był dedykowany do anna/bolko. Mam natomiast problem z żółtym. Bo w oryginale to nie jest taki żółty jaki spotykam na co zień w sklepach z farbami. Ona oryginalnie ma taki jakby matowy, piaskowy, sam nie wiem jak ten kolor nazwać. Ciężko mi coś takiego znaleźć a też nie chcę objeździć całej okolicy w poszukiwaniu farby. Może ktoś z Was też szukał i może polecić konkretną firmę i kolor. To bym zamówił przez internet. Bo jeszcze mi zostały tylko właśnie te żółte blach do pomalowania, przykręcę i kombajn gotowy do sezonu.

No z tym też się niestety nie zgodzę. Albo inaczej. Nie do końca się zgodzę. Nawet specjalnie znalazłem schemat instalacji golfa i faktycznie, jest tak jak mówisz, jeden opornik jest wpięty szeregowo z diodą LED ale jest to malutki opornik. Natomiast też o rezystencji 100Ohm jest wpięty równolegle i to on odpowiada za wzbudzenie alternatora. Zresztą u mnie konstrukcja będzie praktycznie identyczna bo jeden opornik już mam i jest on wbudowany w tą kontrolkę którą kupiłem ale jest on niestety za słaby. Teraz podepnę drugi równolegle i będzie taka sama konstrukcja jak w golfie. Zobaczymy jak z grzaniem się. Jak się będzie bardzo mocno grzał to kupię jakiś 10W. Ten jeszcze lepiej będzie sobie radził z odprowadzaniem ciepła niż 5W. Zobaczymy. Jutro poeksperymentuję.

A co ma się z nim stać? Nic się nie stanie. Opornik jedynie może się grzać, spalić się nie spali bo do tego on służy. Wystarczy kupić taki z radiatorem i po kłopocie. VW golfy 2 i 3 czy fordy miały podświetlenie ledowe, oporniki były wlutowane w licznik i jakoś nic się z nimi nie działo więc tym bardziej nie rozumiem co ma się z nim stać w ciągniku gdzie chłodzenie jest wręcz rewelacyjne ponieważ ma on dostęp do powietrza. Przecież tam nie będzie temperatur rzędu 100 stopni tylko 30 - 40 to max. Po to będę właśnie montował opornik 5W a nie 2W aby szybciej był w stanie to ciepło odprowadzić

A czemu na tym poległeś? Przecież to nie jest chyba nic skomplikowanego? Takie rozwiązania były kiedyś stosowane w starych VW. Żarówka która wzbudza alternator ma 5W. Przy napięciu jakieś 12,5 - 12,8V wychodzi że taka żarówka pobiera prąd ok 0,39A a to daje rezystencję ok 33Ω. Więc zastosowanie rezystora 5W i rezystencji 33Ω da moim zdaniem wystarczające natężenie do wzbudzenia alternatora. Dodatkowo wrzucę jeszcze diodę blokującą aby uniknąć efektu żarzenia się żarówki w okresie wybiegu silnika podczas jego zgaszenia i wszystko powinno pięknie działać. Dodatkowo rezystor ma tą zaletę że daje cały czas takie samo natężenie a żarówka nie. Pewnie u Was jest podobnie że żarówka przy niskich obrotach się pali albo żarzy. Po zastosowaniu rezystora problem powinien zniknąć i alternator powinien być wzbudzony już przy najniższych obrotach.

Cześć, Powymieniałem właśnie u siebie wszystkie kontrolki na diody LED. Oczywiście standardowo problem jest z ładowaniem co też mnie nie dziwi. Alternator do wzbudzenia potrzebuje prądu rzędu 0,2A. Dioda LED nie wiem czy chociaż 0,02A generuje. Pytanie do Was, czy może już ktoś ten temat przerabiał? Jak sobie z nim poradziliście? Opornik? Jeżeli tak to jaki wsadziliście tak aby wzbudził alternator ale jednocześnie zbyt mocno się nie grzał gdy włączony jest zapłon ale silnik nie chodzi. A może są jakieś inne gotowe rozwiązania które można by zastosować? Jeszcze ostatecznie mogę dać diodę LED do sygnalizacji i wpiąć dodatkowo tą żarówkę i zostawić ją gdzieś pod deską ale to już trochę druciarstwo dla mnie.

Ojj nie wiem czy Ci się opłaca bo to nie jest drogie. Nowa taka osłona w Agro MIG z Turka kosztuje 150zł + koszty wysyłki :).

Witam, Jak w temacie. Jeżeli ktoś ma na zbyciu osłonę paska w kombajnie ziemniaczanym Anna, proszę o info. Załączam zdjęcie z zaznaczonym elementem o który dokładnie mi chodzi. Pozdrawiam.