Smar Neste

Ngli2 to powinien być ok

Ile tubka kosztuje?

Ja używam takiego 

Też używam niebieski, plus gadus do łożysk 

29zł tubka, jest droższy 

Tej klasy fuchs w dużym kartonie idzie poniżej 20 dostać za sztuke

Fuscha nie chce. Ja dużo smaru nie zużywam i nie robię jakiś zapasów. Zgapiłem się gdy kupowałem oleje i filtry do ciągników w hurtowni że chociaż nie zapytałem o smary

Jeśli spełnia wymagania jakościowe to mi to nie przeszkadza choć Ikei Fuchs nie używam 

Smaru u mnie idzie sporo 

Miałem przygodę z fuschem i teraz omijam ich produkty

Ja mam teraz taki. Dostałem od znajomego karton. Parametry ma dobre. Zobaczymy.

TO chyba jest odpowiednik Gadusa? 

Ja ostatnie trzy sezony jak miałem Claasa i teraz 5 sezonów DFa, nie wymieniłem ani jednego łożyska odkąd smaruje smarem do osi BPW.

 

Z tego co latrzyłem to litowy wysokotemperaturowy do dużych obciążeń.

Tak w sumie to jak mi tłumaczył jeden mechanik(Nie wiem czy słusznie) powinno się mieć 3 rodzaje smarów - do łożysk szybkopobrotowych, nisko, a trzeci do sworzni.

Może są to jacyś po technikum mechanicznym i wyrażą swoją opinie?

Ja mam dwa, do łożysk i do sworzni. Jeden olej UTTO, silnikowe 10w40 i 15w40 i tyle, nie będę robił doktoratów na temat smarów i olejów albo zastanawiał się czy jakiś mega dodatek coś zmieni 

Ja po mechatronicznym i na podstawie wiadomości z technikum o smarach nie moge powiedzieć nic😅

Mam też tubke shella, nie wiem jaki bo starte, szwaby tym sworznie w koparkach smarują to jest dużo twardszy od tradycyjnego.

Ten twardy do sworzni to dobrze się trzyma. Ten Fuscha to rzadki jakis taki i z takich to zaraz wypłynie.

Rowan napisał:

Ja ostatnie trzy sezony jak miałem Claasa i teraz 5 sezonów DFa, nie wymieniłem ani jednego łożyska odkąd smaruje smarem do osi BPW.

 

ja smaruje Silesia albo Jasol ep2 (więc tanizną) i też nie narzekam żeby mi się łożyska zacieraly czy luzy robiły. grunt to smarować nie za rzadko i drugie nie mniej ważne, nie za dużo na raz. Bo jak wypchnie się uszczelnienia i będzie się w łożysko ładował syf, to i smar po 100zl za kg nie pomoże.

ja używam fush lxep2, I teraz mam pytanie czy orlenowski ep2 to będzie to samo? bo sporo tańszy

al mi porównał te dwa smary i fush niewiele lepszy, I chyba spróbuję tego orlenowego ,nie będę Niemcom kieszeni napychal (łożyska i tak kupuje pbf)

12 godzin temu, Krzysztof81 napisał(a):

Z tego co latrzyłem to litowy wysokotemperaturowy do dużych obciążeń.

Tak w sumie to jak mi tłumaczył jeden mechanik(Nie wiem czy słusznie) powinno się mieć 3 rodzaje smarów - do łożysk szybkopobrotowych, nisko, a trzeci do sworzni.

Może są to jacyś po technikum mechanicznym i wyrażą swoją opinie?

Za moich czasów w technikum mechanicznym na temat smarów to praktycznie nic nie uczyli. Jedynie że są smary do łożysk tocznych i do łożysk ślizgowych.

2 godziny temu, robi57362 napisał(a):

ja używam fush lxep2, I teraz mam pytanie czy orlenowski ep2 to będzie to samo? bo sporo tańszy

Może kup najmniejsze opakowanie i zobacz jak to wygląda, ja nawet mam chyba taki słoiczek w warsztacie 

Ja tak samo używam XHP jak Sołtys. Bardzo fajny temat

Ja takim lecę. 

Używam jednego smaru do wszystkiego - Shell Gadus S3, ale chciałbym do sworzni kupić coś dedykowanego, co polecacie?

To co na zdjęciu lub niebieski

9 godzin temu, Danielek161 napisał(a):

Ja tak samo używam XHP jak Sołtys. Bardzo fajny temat

Taki też używam 

Generalnie CCC i dostępność w germanii.. mobil ma ta wadę że ma najmniejsze opakowania 

Dostępność w germani - sugerujesz, że u szwabów nawet smar lepszy...

Ja kupiłem kilka lat temu smar w tubach, po ich zużyciu - napełniam je z wiadra, parę minut roboty aby napełnić wszystkie, a praktycznie każda marka wychodzi połowę taniej z wiadra