Skocz do zawartości

Pszenica banatus - nie chce rosnąć



Jest problem z pszenicą, ziemia nie najgorsza, 4 klasa i miejscami 5, w zeszłym roku pszenżyto tadeus oddało ponad 5 ton z ha, a teraz pszenica nie chce rosnąć, ph w okolicach 6, nasiona rok po centrali zasiane na głębokość około 2-3cm. Pod korzeń poszło 130kg kizerytu, później zimą 500kg kredy, pod koniec stycznia 100 polidapu i 100 soli potasowej, może trochę za późno fosfor, pewnie nie zdążył się przyswoić, choć wcześniej nie było zauważalnych braków fosforu i w zeszłym roku również nic nie dało się zobaczyć że brakuje go w ziemi, 2 tygodnie temu poszło 300kg zaksanu 33,5 i na razie stoi w miejscu gdzie inne zboża już się ruszyły po azocie, czekać na cud, dokrzewiać ccc czy zlikwidować i sobie dać spokój z pszenica na takiej ziemi? Wygląda to marnie, słabo pokrzewiła się, siana była 1 października w ilości 190kg/ha. Dałbym jej szansę do wysiewu drugiej dawki azotu czyli do końca marca, jak nadal będzie tak słabo to rezygnuje z drugiej dawki, uprawa, obornik i kuku pójdzie w to miejsce 🙄 Nigdy nie miałem problemu z żadnym polem jak z tym, być może to nie ziemia na pszenicę, pszenżyto w zeszłym roku było takie jak powinno być i dobry plon też oddało, na innej działce mam tą samą pszenicę tak samo zasianą i wygląda bardzo dobrze a tutaj to aż szkoda patrzeć na to lichostwo... W komentarzu dodaje więcej zdjęć i czekam może na wasze rady

Co widzimy na zdjęciu Pszenica banatus - nie chce rosnąć?

Pszenica ozima odmiany Banatus rośnie w równych rzędach, lecz plantacja jest wyraźnie przerzedzona, z licznymi lukami w obsadzie i słabo wykształconymi roślinami. Gleba jasna, zwięzła, z widocznymi śladami ugniatania i słabą strukturą gruzełkowatą, praktycznie bez resztek pożniwnych na powierzchni. Międzyrzędzia miejscami niemal puste, kępy pszenicy drobne, nisko ulistnione, bez wyraźnego krzewienia, co potwierdza zahamowanie wzrostu względem sąsiedniego, intensywniej zazielenionego łanu innego zboża. Brak jednoznacznych objawów chorób czy żerowania szkodników; dominują symptomy słabego rozwoju systemu korzeniowego oraz nierównomiernych wschodów na całym polu późną zimą/wczesną wiosną.




Rekomendowane komentarze

56 minut temu, Uziu92 napisał(a):

pH musi być słabe.

I nagle momentalnie z roku na rok taka różnica? W zeszłym roku od początku do końca ładne zboże a teraz takie coś? Może to jest przez to że zawsze na tej działce było płytko orane, max 15cm bo głębiej pług nie chciał wchodzić, w tym roku mi się udało zaorać na 20-22cm. Najbardziej mnie dziwi że pszenżyto w zeszłym roku nie pokazało żadnych znaków ze czegoś mu brakuje a w tym roku jest tragedia z tym polem, był zasiany tam tadeus więc odmiana uważam na dobrą glebę a nie na piach i sobie dał radę. Na reszcie swoich pól jak były jakieś niedobory czy ph czy magnez to zastosowałem to co trzeba i za jakiś czas efekty były a tutaj widzę że czego bym nie zastosował to bez efektów 

Godzinę temu, danielhaker napisał(a):

Może wyorałeś martwicę? 🤔

Teoretycznie bardzo możliwe a praktycznie to podczas orki tej martwicy widać nie było, na gorszych piachach to nie raz gdy za głęboko to od razu siwa ziemia się wyoruje a tutaj nic siwego się nie wyorało. Nie mam pojęcia gdzie tu jest popełniony błąd i męczy mnie już ta pszenica, jak do końca marca się nie poprawi to będzie trzeba się jej pozbyć, a jesienią trudno zasieje żyto żeby nie było tak wymagającego zboża, po żniwach wapno a przed orką obornik i może coś z tego będzie. 

Martwicę wyciągnąłeś na wierzch, a raczej ta warstwę, która mogła mieć słaby odczyn , mało składników, widać to ewidentnie, ja to bym opryskał że  3 razy jakimś wapnowitem turbo lub czyms takim, też tak kiedyś na dzierżawie miałem, poszedł wapnowit 2 razy i jako taka pszenica była nawet, a tak to była jak tutaj. 

2 godziny temu, JakubC360_yt napisał(a):

I nagle momentalnie z roku na rok taka różnica? W zeszłym roku od początku do końca ładne zboże a teraz takie coś? Może to jest przez to że zawsze na tej działce było płytko orane, max 15cm bo głębiej pług nie chciał wchodzić, w tym roku mi się udało zaorać na 20-22cm. Najbardziej mnie dziwi że pszenżyto w zeszłym roku nie pokazało żadnych znaków ze czegoś mu brakuje a w tym roku jest tragedia z tym polem, był zasiany tam tadeus więc odmiana uważam na dobrą glebę a nie na piach i sobie dał radę. Na reszcie swoich pól jak były jakieś niedobory czy ph czy magnez to zastosowałem to co trzeba i za jakiś czas efekty były a tutaj widzę że czego bym nie zastosował to bez efektów 

Pszenica po pszenżycie i do tego 4/5 klasa bez obornika, to raczej nie był dobry pomysł. Martwica wyciągnięta na wierzch, jak wyciągniesz z tego ze 2t/ha, to będzie cud.

  • Like 1
Godzinę temu, Uziu92 napisał(a):

Martwicę wyciągnąłeś na wierzch, a raczej ta warstwę, która mogła mieć słaby odczyn , mało składników, widać to ewidentnie, ja to bym opryskał że  3 razy jakimś wapnowitem turbo lub czyms takim, też tak kiedyś na dzierżawie miałem, poszedł wapnowit 2 razy i jako taka pszenica była nawet, a tak to była jak tutaj. 

Nie wiem czy opłaca mi się ją trzymać, myślę że może lepiej w to miejsce pod koniec marca nawieźć obornika i naszykować pole pod kukurydzę? Qq urośnie, nawozu porządnie sypnąć i na kiszonkę by była a szkoda mi marnować ziemi na dzierżawie na słaba pszenicę która odda mi średni plon plus mało słomy. Na swojej działce w zeszłym roku było gleboszowane, bo nie mogłem wcale tam naorać, też ta sama odmiana rośnie pszenicy i tam gdzie większy piach to pszenica ładna, a gdzie dołek i zwięzła gleba to wygląda tak samo

50 minut temu, jacor73 napisał(a):

Pszenica po pszenżycie i do tego 4/5 klasa bez obornika, to raczej nie był dobry pomysł. Martwica wyciągnięta na wierzch, jak wyciągniesz z tego ze 2t/ha, to będzie cud.

Mam jeszcze pszenicę na 3 klasie po jęczmieniu, pH 6,5 tam jest i wszystko ładnie wygląda, na dniach zajadę na pole i wstawię zdjęcie a tutaj na tym większym kawałku to ewidentnie czegoś brakuje że nie chce rosnąć, krótko mówiąc nie mam już siły co tu robić i co stosować żeby ona się poprawiła. Miałem 2 lata temu pszenżyto na nowej dzierżawie, poszło wapno i kizeryt i się wyrównało, obornik również i teraz na tej ziemi to aż widać że chce to zboże rosnąć 

8 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

Daj dobtze azotu i jakiś mikro/makro i nie będzie tragicznie. Będzie średnio, a jak jest śtednio to nie jest źle a jak nie jest źle to jest dobrze.

Dostała 300kg zaksanu 33,5 to juz jest 100 w czystym a jeszcze 18 z polidapu też więc myślę że start ma dobry, w planach był jeszcze na drugą dawkę rzucić 150kg saletry, ale jeśli będzie marnie wyglądać pod koniec marca to mija się to z celem

W zeszłym roku tez miałem pszenice 3 działki od twojej i tez szału nie było, moim zdaniem to nie jestem ziemia na pszenice. Pszenzyto jak najbardziej dużo lepszy plon i mniej problematyczne. Jeśli nie będzie deszczu to nic z tego pola nie wyciągniesz, u mnie w zeszłym roku pszenica o tej pozę wygladala dość obiecująco a później brakło wody i plon był słaby, a rok temu z początkiem marca było dużo więcej wilgoci 

4 minuty temu, 22krystianek22 napisał(a):

W zeszłym roku tez miałem pszenice 3 działki od twojej i tez szału nie było, moim zdaniem to nie jestem ziemia na pszenice. Pszenzyto jak najbardziej dużo lepszy plon i mniej problematyczne. Jeśli nie będzie deszczu to nic z tego pola nie wyciągniesz, u mnie w zeszłym roku pszenica o tej pozę wygladala dość obiecująco a później brakło wody i plon był słaby, a rok temu z początkiem marca było dużo więcej wilgoci 

Pszenżyto teraz u Ciebie ładne, zresztą razem obok siebie sialiśmy 😁

28 minut temu, Uziu92 napisał(a):

To są właśnie takie dzierżawy po 1000 za ha 😂 nic rosnąć nie chce a właściciel myśli że ma niewiadomo jak super pole. 

1000 to przesada za te ziemie więc zejdźmy na ziemie, w życiu tyle bym nie dał za hektar 

10 minut temu, misio3p napisał(a):

Jak głęboko posiane? Jak na siew 1 października to bardzo słaba i rzadka. Do połowy kwietnia daj jej czas, jak będzie puste pole to talerzówka i łubin.

Przekonałem się na swoich polach, że pszenżyto, a jeszcze bardziej żyto jest tolerancyjne na niezbyt zadbane pole.

Łubin w tym przypadku nie ma opcji, albo już ją kasować i siać owies lub czekać do końca marca i później kukurydzę, widzę tylko takie dwie opcje, ewentualnie jeśli się poprawi to ją zostawic

27 minut temu, Raptus902 napisał(a):

No tutaj elegacko co na T1 i regulacje?

Nad t1 jeszcze nie myślałem, zawsze szło 0,8l prochlorazu i 0,4l fenpropidyny a teraz jak prochlorazu nie kupię to nie mam pojęcia co zastosować, polecasz coś dobrego w przystępnej cenie? Na regulację pójdzie 0,3-0,4l moddusa jak co roku. A tą słabą miejscami myślę zlikwidować i wsiać jarą, może lepiej będzie niż całość likwidować, miejscami ozima na prawdę jest ładna a miejscami tak jak na zdjęciu, wizualnie dopóki nie wzejdzie jara będzie średnio ale później może się jakoś wyrówna 

Edytowane przez JakubC360_yt

Zostaw daj te nawożenie jak planujesz i tyle z N, albo nawet zrezygnuj z  2 dawki. Według uznania co na polu zobaczysz po moim przepisie.   Ale kup mocznik lub RSM i siarczan magnezu  do oprysku. Mocznik dobrze bez inchibitora, chociaż  i takim też pryskają. 

 Teraz daj 30 kg mocznika, lub 30 litrów RSM  i 10 kg siarczanu magnezu i minimum  300 litrów wody pojedź tym późnym wieczorem, nigdy  w słońce,  zrób tak z 2-3-4 razy po 7-12 dniach odstępu, może  zmiejszając dawki mocznika lub RSM  . Teraz mamy marzec więc jest czas. A dając takie  mocznika to możesz odpóścić 2 dawkę N bo dostarczysz  ten N a pszenicę uratujesz. 

Bardzo ważne żeby zrobić to  teraz jak jest mała i licha, nie jak podrośnie. Bo to co dostanie teraz w minimalnych ilościach to dostanie takiego kopa że nic jej tego nie da, a azot i tak nie zmarnuje sie. 

Fajnie by było dodać z Chemirolu Navi Mikro max 1 litr /ha. z  2 razy  ale to lepiej później po krzewieniu. 

6 godzin temu, tomek73 napisał(a):

Zostaw daj te nawożenie jak planujesz i tyle z N, albo nawet zrezygnuj z  2 dawki. Według uznania co na polu zobaczysz po moim przepisie.   Ale kup mocznik lub RSM i siarczan magnezu  do oprysku. Mocznik dobrze bez inchibitora, chociaż  i takim też pryskają. 

 Teraz daj 30 kg mocznika, lub 30 litrów RSM  i 10 kg siarczanu magnezu i minimum  300 litrów wody pojedź tym późnym wieczorem, nigdy  w słońce,  zrób tak z 2-3-4 razy po 7-12 dniach odstępu, może  zmiejszając dawki mocznika lub RSM  . Teraz mamy marzec więc jest czas. A dając takie  mocznika to możesz odpóścić 2 dawkę N bo dostarczysz  ten N a pszenicę uratujesz. 

Bardzo ważne żeby zrobić to  teraz jak jest mała i licha, nie jak podrośnie. Bo to co dostanie teraz w minimalnych ilościach to dostanie takiego kopa że nic jej tego nie da, a azot i tak nie zmarnuje sie. 

Fajnie by było dodać z Chemirolu Navi Mikro max 1 litr /ha. z  2 razy  ale to lepiej później po krzewieniu. 

Myślisz że takie coś pomoże? Będę jutro jechał z mikro, może coś z niej będzie zobaczymy 

JakubC360_yt napisał:

8 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

Daj dobtze azotu i jakiś mikro/makro i nie będzie tragicznie. Będzie średnio, a jak jest śtednio to nie jest źle a jak nie jest źle to jest dobrze.

Dostała 300kg zaksanu 33,5 to juz jest 100 w czystym a jeszcze 18 z polidapu też więc myślę że start ma dobry, w planach był jeszcze na drugą dawkę rzucić 150kg saletry, ale jeśli będzie marnie wyglądać pod koniec marca to mija się to z celem

No to N ma już z nawiązką. Nawet nie myśl o tym, źeby sypać więcej !


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v