Skocz do zawartości

Kiszonka z kukurydzy



Usługa koszenia a zwłaszcza ugniatania. Wcześniej kosiłem sam i nie miałem problemu z psuciem kiszonki, zwłaszcza o tej porze roku. W tym sezonie trzeba przeprosić jednorzędówkę i na spokojnie sobie kosić i ugniatać tak jak to robiłem w poprzednich latach 🙂
  • Like 4



Rekomendowane komentarze

Ile masz w tym roku? Ja 35%, udało się w miarę dobrze trafić

U mnie w 2019 było na polach aż czarno od głowni (nawet mam na dysku filmik gdzie na polu wokół niemal 100% roślin porażonych), kukurydza była aż czarna, nieprzyjemny widok, a leżała dobrze bez żadnej pleśni, więc nie stawiałbym tak twardo na głownię.

Zazwyczaj to zbyt sucha, bądź zbyt duże warstwy podczas koszenia

  • Like 1
danielhaker napisał:

9 minut temu, ThePerkins napisał(a):

Albo syf na przyczepie, raz tak miałem, pewnie ze 2 łyżki przyjechały takiego czarnego syfu, co się dało to wybrałem reszta się rozciągnęła to psuła się do samego końca...

Masz na myśli głownię?

niee, syf sprzed kilku dni który nie zszedł z przyczepy i zgnił ...


SamaPrawda napisał:

Słabego operatora na pryzmie 😉

jeżeli jest wysypane dużo materiału w jednym miejscu i w dodatku szybko wożą to nie ma co obwinąć operatora

  • Like 3
W dniu 15.02.2025 o 12:08, konteno napisał(a):

wina zbyt dużych przyczep

W dniu 15.02.2025 o 16:27, SamaPrawda napisał(a):

Słabego operatora na pryzmie 😉

W dniu 15.02.2025 o 16:33, Krzysztof81 napisał(a):

Po prostu teraz idą wszyscy na ilość i co raz częsciej się to zdarza. Jak miałem kuku na kiszonke to raz  przyjechali Claasem z 12 rzędową przystawką i dwiema przyczepami po 50m3. 4 hektary kosili niecałe 2 godziny. Weź bądź mądry i dobrze ugnieć. Pewnie że da rade tylko trzeba stado ludzi i maszyn.

A ja jestem zdania, że to nie kwestia wielkości maszyn, tylko odpowiedniej organizacji pracy.

Fakt, przyczepy coraz większe- więcej towaru w jednorazowej warstwie- trzeba dostosować długość pryzmy albo postarać się o lepsze/wydajniejsze ugniatanie. Kiedyś gdy nie było paszowozu ani wycinaka i woziło się taczką robiłem dwie pryzmy. Jedna mała 25m bliżej stodoły, by zimną było mniej odśnieżania, druga większa- dalej. Póki woziły małe rozrzutniki przypadki pleśni pleśni na tej małej były znikome. W miarę powiększania się zestawów psucie się tej małej z roku na rok było większe, trudność w odpowiednim ugniataniu również. Kiedy zrezygnowałem z drugiej pryzmy i wszystko zaczęło iść w jedną dłuższą- a przy tym cieńsze warstwy ewentualne przypadki pleśni zdarzają się tylko z powodu niewłaściwego okrycia

5 minut temu, ThePerkins napisał(a):

niee, syf sprzed kilku dni który nie zszedł z przyczepy i zgnił ...

 

jeżeli jest wysypane dużo materiału w jednym miejscu i w dodatku szybko wożą to nie ma co obwinąć operatora

 

znajomy wozi figlem asw271 i schuitemaker siwa56 , po tej drugiej możesz od razu deptać bez rozpychania bo ma walce i ściele równy dywan sieczki ale i metrów parę mniej od fiegla i jednorazowo mniejsza partia 

najlepiej to stare t088 , tani budżetowy i dość solidny sprzęt na sezonową pracę z mniejszymi niezbyt wydajnymi 4 i 6 rzędowymi sieczkarniami i na pryzmie za dużo na raz nie ma że gospodarz mając ładowacz na 4x 4 sam ogarnia ugniatanie

ThePerkins napisał:

SamaPrawda napisał: Słabego operatora na pryzmie 😉 jeżeli jest wysypane dużo materiału w jednym miejscu i w dodatku szybko wożą to nie ma co obwinąć operatora

"Dużo" towaru w jednym miejscu to i po d47 jest, ale od operatora zależy, jak to będzie zrobione, jeżeli dużo idzie to wystarczy zatrzymać kolejke ubić rozgarnąć i na spokojnie zrobić, u siebie jak robie to jest jedna pryzma, jedna kolejka do wyładunku i nie ma bałaganu, a czasem jak jeżdżę u znajomych to jadą byle pierwsi wysypać, a ubić to się ubije na koniec.

Głownia wpływu na psucie raczej ma znikome o ile jakieś ma. były lata że było jej aż czarno a kukurydza była ok. Jakiś dobry tydzień temu skończyłem pryzmę z 2023r i było dosyć sporo do wywalania niestety. były grudki i paski w środku od samej wolii było ok tylko gdzie dziurka to wiadomo Tylko mocno ją wysuszyło jak nigdy wcześniej. 4 hektary poszły w jedną pryzmę 70m okryte 8 folią. deptaliśmy na dwa ciągniki new Holland td5050 i Fendt farmer 308 więc niezbyt ciężkie i chłopaki czekali aż ich wpuścimy. Kosił 6 rzędowym i dwa odwozy na jedną wchodziło może tyle co na t088 druga przyczepa trochę większa ale bez przesady. Pryzma robiona na polu. 6 godzin nam to kosili. I było pleśni sporo. W tym roku nie wiem co będzie na razie nie ma nic popsutego ale to tak zawsze jest że początek jest dobry przynajmniej u mnie. kosiła inna brygada z własnym ugniataniem. te same pole taka sama pryzma. Kosił 8 rzędowym dwa odwozy były kaweco 45m³ ugniatał valtrą t150 z wałem pryzmowym intertechu 3500kg ważył jak suę nie myle. koszenie 4 hektarów trwałą godzinę więc to mnie niepokoi zwłaszcza że kuku pocięli grubiej co raczej jest trudniejsze do ubicia niż drobna sieczka. tyle tylko że kukurydza była trochę wilgotniejsza niż rok wcześniej. zobaczymy co będzie dalej A i pryzmy robię zawsze na foli i nie wyobrażam żeby robić bez chyba że beton. Raz miałem małą pryzmę na łące zrobioną to słabo to wyglądało.

3 godziny temu, przemo5040 napisał(a):

kładę na ziemię lub trawę bez żadnej foli czy słomy i od dołu bez odpadu

Na folii do czysta, gdzie się kończy od ziemi jest lipa. Dodam jeszcze że pryzma na użytku zielonym gdzie wcześniej pryzmy nie było. Do boku pryzmy ponad metr więc to nie psucie się od brzegu, akurat w tym miejscu lekko za folię pryzma wyszła i będzie odpad. Tak jak mówiłem dziwię się że macie bez odpadu na gruncie.

IMG_20250215_141907_952.jpg

KoneserOporu napisał:

miałem kiedyś trochę takiej zepsutej od ziemi i to była wina tego, że wysypana była na dość wysoką trawę, teraz jak mam robić pryzmę na łące to koszę rotacyjną najniżej jak się da aby ziemi nie ryć, trawę zbieram, a później dodatkowo przycinam to kosiarką ogrodową też najniżej jak się da, tym samym trawa pod pryzmą ma z 1cm wysokości, raz że dobrze się wybiera, dwa że duża trawa powietrza nie wpuszcza od spodu

  • Like 2
8 godzin temu, danielhaker napisał(a):

Od ziemi nigdy. Ciekawe skąd to powietrze się wzięło. Spod folii?

Tylko że czasem pryzma jest do 5 metrów dłuższa niż folia i cały ten plac bez folii ma taką warstwę, więc na 5 metrów raczej się nie rozeszło powietrze spod folii. Zazwyczaj jest bardziej biała niż niebieska ta warstwa od ziemi.

  • Like 1
4 godziny temu, przemo5040 napisał(a):

miałem kiedyś trochę takiej zepsutej od ziemi i to była wina tego, że wysypana była na dość wysoką trawę, teraz jak mam robić pryzmę na łące to koszę rotacyjną najniżej jak się da aby ziemi nie ryć, trawę zbieram, a później dodatkowo przycinam to kosiarką ogrodową też najniżej jak się da, tym samym trawa pod pryzmą ma z 1cm wysokości, raz że dobrze się wybiera, dwa że duża trawa powietrza nie wpuszcza od spodu

Robię tak samo. Kosiarka ogrodowa najniżej jak się da, by łatwiej było później brać

No to ja tak nigdy nie miałem żeby fajnie do ziemi brać. Spróbuję za rok Waszej metody żeby niziutko wykosić na części, a na części jeszcze na słomie zobaczę co będzie. Ja i tak daję pod spód folię z poprzedniego roku więc nie kupuję jej specjalnie, a wybieram miniładowaką więc widoczność mam dobrą i ta folia mi nie przeszkadza, sporadycznie się zadziera tylko. No i jest legitnie wg przepisów bo niby na folii chcą żeby było :ph34r:

Dokładnie tak jak już wyżej zostało powiedziane, można ubić na beton ale jak w którymś miejscu trafi się grubsza warstwa to krótko mówiąc będą takie kwiatki jak na głównym zdjęciu, jak plac pozwala to długie, wąskie i nie wysokie pryzmy dają gwarancję tego, że te straty zminimalizujemy do całkowitego minimum, u mnie w tym roku wyszła pryzma 114m długości, na takiej długości jak się sypało zestaw to warstwa była dosłownie kilku cm przez co te powietrze zostało należycie wyciśnięte, a jeszcze na drugi dzień całą pryzmę w poprzek udeptałem, niektórzy tu nawet czepiali się na uj te ugniatanie w poprzek, a teraz jak co niektórzy podsyłają zdjęcia z tymi kwiatkami w kukurydzy czuję tą satysfakcję, że swoją robotę wykonałem najlepiej jak się da, a i pryzma obsypana dookoła pisakiem, a reszta to siatka i opony, więc jak jest wszystko należycie zrobione to nie ma opcji żeby się psuła. Tak krótko mówiąc kukurydza to zbyt droga pasza by robić byle jak aby tylko robotę mieć odhaczoną.

A tak wygląda kiszonka u mnie:

DSCN1281.JPG

DSCN1284.JPG


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v