Ursus C-355 & kopaczka elewatorowa i Ursus C-360 & wozy

Nie boisz się kopać w takie sucho?

już 3 tydzień kopię i nic się nie dzieję. A czego miał bym się bać?

farmtrac8244 napisał:

Nie boisz się kopać w takie sucho?

A dlaczego bać się kopania ziemniaków jak jest sucho?

Chyba lepiej kopać w sucho niż później paprać się w błocie...

Co do jęczmienia to zależy od roku i warunków. Chociaż osobiście dwa lata z rzędu siałem przełom września/października (25,09-10.10) i w tym roku również obieram taką strategię. Lubelskie powiat Świdnicki. Sprawdza się u mnie ten okres siewu. 

Edytowane 11 Września przez kamcio15

kamcio15 napisał:

Co do jęczmienia to zależy od roku i warunków. Chociaż osobiście dwa lata z rzędu siałem przełom września/października (25,09-10.10) i w tym roku również obieram taką strategię. Lubelskie powiat Świdnicki. Sprawdza się u mnie ten okres siewu. 

no i tak zrobię bo nie da się orać wogule.

U mnie wczoraj trochę popadało i na weekend coś jakiś większy opad nadają. 

u mnie to tylko pojedyńcze kropelki

a cóż to za dziwny zaczep w wozie ?

robi57362 napisał:

a cóż to za dziwny zaczep w wozie ?

A wiesz co to jest "orczyk"? w dawnych czasach jak nie było ciągników żeby coś przewieźć potrzebny był koń ("jaki jest każdy widzi"😉) a żeby koń mógł ciągnąć tak wóz trzeba było go zaprzędz, do tego był wykorzystywany orczyk, w wozach nie było zaczepów do ciągnika tylko miejsce na orczyk (takie haki) jak nastała era ciągników ludzie sobie chcieli ułatwić życie i zamiast konia podczepiali ciągnik, ale żeby nie przerabiać całkowicie to w miejsce haków wkładało się takie właśnie dyszle to było po to żeby łatwo można było rozmontować i dalej można było wóz ciągać koniem.

To wygląda jakby dwa "sztywne hole" były zaczepione do tego wozu. 

robi57362 napisał:

a cóż to za dziwny zaczep w wozie ?

dwa sztywne hole. Ten wóz ciągał zawsze koń 🐎 a ja ten wóz pożyczam tylko na wykopki od wujka.

Normalny zaczep jak u przyczepy  miałem znaczy tak jak tu tylko były połączone i jedno ucho .A miałem i dyszel z uchem w drugim to wyglądało jak sztywny hol.

Edytowane 12 Września przez 6465

Grzechooo napisał:

robi57362 napisał:

a cóż to za dziwny zaczep w wozie ?

A wiesz co to jest "orczyk"? w dawnych czasach jak nie było ciągników żeby coś przewieźć potrzebny był koń ("jaki jest każdy widzi"😉) a żeby koń mógł ciągnąć tak wóz trzeba było go zaprzędz, do tego był wykorzystywany orczyk, w wozach nie było zaczepów do ciągnika tylko miejsce na orczyk (takie haki) jak nastała era ciągników ludzie sobie chcieli ułatwić życie i zamiast konia podczepiali ciągnik, ale żeby nie przerabiać całkowicie to w miejsce haków wkładało się takie właśnie dyszle to było po to żeby łatwo można było rozmontować i dalej można było wóz ciągać koniem.

u mnie jest zwykly zaczep montowany do dodatkowych uszu

U mnie też nawet tych haków co orczyki się przyczepialo już nie ma, ale takie były u mnie kiedyś takie hole pamiętam za łepka podczepiane były do sań a na nich beczka z wodą i po pastwisku się ciągało.