T-25 + Zetor 8045

muszę nagrać kiedyś filmik jak na jednym polu można wjechać z skrajności w skrajność, czyli z żółtego piasku w ultra zwięzła glinę xd

47 minut temu, songo napisał:

a masz pole 160m szerokie? xd bo pierwsze 50m to nawet za bardzo nie było widać łuków

Już nie przesadzaj to co mają powiedzieć ci co mają kawałki po 20-30 hektarów,jak dla mnie masz źle ustawiony pług i to on prowadzi ciągnik a nie ciągnik pług.😉 Cały życie orałem ciągnikiem z napędem 2wd i wiem że grunt to dobrze ustawić pług aby prosto szło dopiero od tego roku mam ciągnik z przednim napędem.

2 godziny temu, mario666 napisał:

Ja mam 4x30 I zetor 7011 daje rade Proxima 6441 chyba ten pług załatwi Więc szukam czegoś w obrocie z zabezpieczeniem 

4x30 to tak. Ale nie 4x40,to tak jak byś dołożył jeszcze jeden korpus do swojego pługa 😛

mario666 napisał:

@krystian111100  nie tylko Ty czekasz A miałeś już jakieś wiadomości?

póki co dwie wiadomości że rozpatrzeniem wniosku zajmie się biuro na Podlasiu i to wszystko

1 godzinę temu, Piotruniu25 napisał:

Już nie przesadzaj to co mają powiedzieć ci co mają kawałki po 20-30 hektarów,jak dla mnie masz źle ustawiony pług i to on prowadzi ciągnik a nie ciągnik pług.😉 Cały życie orałem ciągnikiem z napędem 2wd i wiem że grunt to dobrze ustawić pług aby prosto szło dopiero od tego roku mam ciągnik z przednim napędem.

10ha w jednym kawałku, długość 300-400m. Nie wiem - taka ziemię można nazwać mozaika? To zdjęcia z jednej prostej i tak całe pole wygląda

 

 

@daron64Tu się mogę zgodzić że pług masz dobrze ustawiony.👍

 

@krystian111100 U mnie też i na razie spokój kraków

@tytanowyJanusz z punktami żeby zdobyć 😆 @kamcio15 Chyba tak, u mnie są jeszcze dwa takie siewniki, jeden wygląda tak samo jak mój tylko ma docisk, a drugi to już nowszy chyba 99 model tak jak Twój @Piotruniu25 też mam UG 3 tylko na długiej odkładni i też po zaoraniu kilku hektarów doszedłem do wniosku że z 4 skibami nie ma się co wygłupiać 😆

Są przecież pewne uprawy które pięknie nabijają punky

https://www.wrp.pl/rozwoj-malych-gospodarstw-punktacja-i-minimalna-liczba-punktow-do-uzyskania-pomocy/ Nabijają wartość ekonomiczną, ale punktacja to co innego. Teraz się bardziej Zagłębie w temat, bo w tamtym roku miałem za dużo na głowie i się nie wyrobiłem z tym wszystkim

15ha przebiłeś już? 

Tak, trochę jeszcze dobrałem

I na sprzedaży ziarka bazujesz?

Pracuje i po pracy grzebie w polu

Ja też ale nie sądzę, że dałbym tyle hektarów obrobić... Może bez hodowli...

Dał byś bez problemu.

 

Na pewno nie po pracy. I jakbym nic nie hodował, zero pszczół, robił po ciemku to może...

Raczej przesadzasz 

Policz czy to aż tyle godzin trzeba...

No oczywiście nie dodając sobie ręcznej roboty...

Traktorem to wiele godzin nie zajmie takie gospodarstwo.

Pewnie tak. Choć bez hodowli to bym chyba nie ujechał. Jakoś tak... Przekonanie, że musi być zwierzów...

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Ja też ale nie sądzę, że dałbym tyle hektarów obrobić... Może bez hodowli...

Piotrek, po co Ci to. Nawet nie gdybaj. Przecież jest dobrze tak jak jest 😎

Przed chwilą, tytanowyJanusz napisał:

Piotrek, po co Ci to. Nawet nie gdybaj. Przecież jest dobrze tak jak jest 😎

Ani przez chwilę nie myślałem zwiększać. Użerać się z handlem ziarkiem na worki... Miałem propozycje, że mogłoby być w chwili obecnej z 4x tyle co teraz tylko po co skoro ten model dotychczasowy działa doskonale. 

2 godziny temu, Chłoporobotnik napisał:

Na pewno nie po pracy. I jakbym nic nie hodował, zero pszczół, robił po ciemku to może...

Jak ma zdjęcie dwóch traktorów na polu, to raczej nie robi sam, to raz, a dwa to większy sprzęt, więcej zrobi w krótszym czasie.  Są nawet i tacy narwańcy, którzy robią na etacie, obrabiają ziemię i jeszcze byki potrafią trzymać.  

Znałem takich tylko przeważnie w domu mieli niepracujące zawodowo żony, które obrządzały, doiły, suszyły siano, plewiły itd.

Teraz tego nie trzeba. Można bez dojenia, siano się zastąpi sianokiszonką, a plewienie to zbędne. Raczej hobby takie. 

3 godziny temu, Chłoporobotnik napisał:

Użerać się z handlem ziarkiem na worki...

worek pszenżyta raz na kwartał by mi sie przydał , przemyśl to 

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Znałem takich tylko przeważnie w domu mieli niepracujące zawodowo żony,

może na macieżyńskim /chorobowym w ciązy były?

3 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

Piotrek, po co Ci to. Nawet nie gdybaj. Przecież jest dobrze tak jak jest 😎

też tak myśle ale człowiek po czasie żałuje że zrezygnował zanim nie tylko nauczył się za ojca robić ale nawet wielu robót nie spróbował