Stihl ms210

Ja swoją huske sprzedałem

Jak P0 robiłem kilka to nie chcę jej widzieć u siebie. 

Badziew z plastikowym silnikiem

Łozyska osadzone w plastiku

To dla amatorów patyczki w sądzie P0 ciąć a nie kłody 40 cm średnicy

miałem ms170 chyba z 12 lat i bardzo dobra piła ale już się skończyła więc 2 lata temu kupiłem nową ms170 i wszystkie części takie same jak w starej, 2 lata bezawaryjnie a tnie wszystko co się da od gałęzi po grube kloce

No jasne że i grube kloce też pójdą, wolniej ale też pójdą, aby tylko ostry łańcuch był.

8 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

180/181 idealna do gałęzi, do jakichś pierdół 

Jaki model? 353 ma bardzo dobre opinie 

Sporo lat temu. Najpierw ojciec kupił 51, kosztowała wtedy kupe kasy i była to super pilarka, później jeszcze były dwie 55. Jak się rozpadły to teraz same chińczyki. Korci mnie tylko żeby kupić olemaca. Znajomy ma i jest zadowolony bo jest prosta konstrukcja.

46 minut temu, Uziu92 napisał:

plastikowy karter ?

Metal

Gdzie ten metal?

Oczywiście, że plastikowy karter jak we wszystkich z segmentu amatorskiego. Tylko jakie to ma znaczenie? Mam starą 029, świetna piła i mam wrażenie, że dłużej wytrzyma niż najnowsza jaką posiadam czyli MS261 ( profesjonalna z aluminiowym karterem ). Akurat Stihl ma bardzo dobre plastiki oraz cały silnik metalowy ( misa korbowa też metalowa ).

Każda pilarka jest dobra do czegoś, 029 jest stosunkowo ciężka i dzięki temu super do przecinania, do gałęzi niewygodna. 

MS251, 250 czy 025 są podobnych gabarytów jak 211/210/021 czy 231/230/023, różnią się mocą i troszkę wagą. Zakładanie do nich prowadnicy 16" (40 cm) jest nieporozumieniem. 

Edytowane 14 Marca 2024 przez akmaly

☝️ prawdę napisał 

Pomyliłem z cylindrem 

Stihle z zerem z przodu miały alu kartery, potem, te nowsze, to już plastikfantastik. Konkretna piła zaczyna się teraz od 261

Woziłem do serwisu swoje chinole na przegląd, pogadałem z gościem co naprawia te wszystkie narzędzia to jest załama y jakością tych nowych pił a zwłaszcza husqvarną. Jak kilka lat wcześniej wszyscy u nas na nich robili i były dużo lepsze od stila to teraz zrobiło się odwrotnie. 

3 minuty temu, tytanowyJanusz napisał:

Stihle z zerem z przodu miały alu kartery, potem, te nowsze, to już plastikfantastik. Konkretna piła zaczyna się teraz od 261

A nie 362?

362 to już kozak, 261 najniższa w hierarchii do tyrania 

A te 260 

Czy tam 270

260 git maszyna💪

@12Pafnucy taką ma 

1 godzinę temu, tytanowyJanusz napisał:

Stihle z zerem z przodu miały alu kartery, potem, te nowsze, to już plastikfantastik. Konkretna piła zaczyna się teraz od 261

To nie prawda. 

Aluminiowe kartery mają serie profesjonalne.

018, 021, 023, 025, 029, 039 - karter z tworzywa.

024, 026, 036 itp. - karter stop aluminium.

To samo dotyczy się kolejnych generacji, 023 - 230 - 231 to ta sama piła w różnych generacjach. 

"362 to już kozak, 261 najniższa w hierarchii do tyrania" - najmniejszy profesjonalny model to 241 

Dnia 12.03.2024 o 16:08, jajonasz napisał:

obi.pl/spalinowe-pily-lancuchowe/pilarka-spalinowa-handy-rg4114-a4/p/6188957

Zmienić prowadnicę i łańcuch i do gałęziówki jak za damo 

mam chyba jej odpowiednik z leroy'a Harder PN3800 to niby plastik ale dół cały alu ze skrzynia korbowa 

Dnia 12.03.2024 o 16:19, akmaly napisał:

Stihl już nie ma w ofercie modelu MS210, przynajmniej oficjalna dystrybucja na rynki UE. Te sprzedawane m.in. na Ukrainie, przeważnie robione są w Brazylii. Z tego co się kiedyś doszukałem to nie mają silnika z cylindrem Mahle, tylko to dotyczyło modelu 260. 

Mam MS250 to główna różnica w porównaniu z modelem 025, inny gaźnik. Szybko okazało się, że moja też taki chce i mam Walbro zamiast tego badziewia ZAMA.

 

Tez mam 250 i gaźnik zmieniałem z zama na Walbro różnica kolosalna inna pilarka.

a 251 w porównaniu do 250 materiałami to bubel z odpustu (posiadam obie)

1 godzinę temu, akmaly napisał:

018, 021, 023, 025, 029, 039 - karter z tworzywa.

024, 026, 036 itp. - karter stop aluminium.

To samo dotyczy się kolejnych generacji, 023 - 230 - 231 to ta sama piła w różnych generacjach. 

"362 to już kozak, 261 najniższa w hierarchii do tyrania" - najmniejszy profesjonalny model to 241 

Faktycznie, myślałem że wszystkie "0" miały alu kartery.

O 241 nie wspomniałem bo to raczej niszowy model, każdy kto ma więcej do rżnięcia wybiera 261, bardzo udany model 

Posiadam 261, w porównaniu z 029 to na plus chyba tylko ( i aż ) waga oraz amortyzacja. Super wygodna w pracy ale moc 029 ma większą, mam też inne podziałki na łańcuchach choć przekładałem i dalej 029 mocniejsza. 

Silnik 2-MIX z kanałami płuczącymi vs zwykła stara konstrukcja, jestem w 100% przekonany że te nowsze tyle nie wytrzymają. 

362 po 18 miesiącach pracy w ZULu nadaje się na śmietnik 

w 026 po 20 latach wymieniasz uszczelniacze i jedziesz dalej 

To to piła a nie te plastiki

Pełen profesional

 

mam 023 i 230. w tej starszej coś się działo z paliwem (jak się okazało pęknięty smok) i odstawiona na półkę. nowsza teraz wszystko robi, coś się z gaźnikiem zadziało że przy gwałtownym dodaniu gazu po chwili spadała z obrotów i gasła. gaźnik przełożony że starej i śmiga. ta stara może kiedyś odremontuje ale najprędzej to się sprzeda tak jak jest i może kupi jakaś malutką do patyków

14 minut temu, Rolnik1973 napisał:

To to piła a nie te plastiki

Pełen profesional

 

Noooo.

Widać że stal japońska...😄

42 minuty temu, Rolnik1973 napisał:

To to piła a nie te plastiki

Pełen profesional

 

niby tniesz ale to jednak małe POpierdółki , dobrej markowej z silnikiem większym niż w skuterze to ty ni ma 

no i jakoś te zawieszenie na silentblokach nie przekonuje mnie , niby sztywniejsza w odpalaniu i cięciu ale na sprężynach przyjemniej amortyzuje jak odpaloną trzymasz oburącz

na jaką huśke narzekałeś ? coś z nowszych czy taka jak ogarkowa ?

Edytowane 14 Marca 2024 przez konteno

Nie narzekałem bo ją wiele nie ro biłem

Ale jak P0 rozbierałem kilka to te łożyska w plastiku nie dlamnie

345 eseries

Edytowane 14 Marca 2024 przez Rolnik1973

4 godziny temu, akmaly napisał:

Posiadam 261

Też mam 261, bez elektroniki. Porównania za dużego nie mam - stara 280 z 2002r tylko. Kupiłem ją, bo w 280 był problem z gaśnięciem - jak puściło się gaz, to po zejściu z obrotów gasła. Do tego jeden z elementów obudowy był połamany. W serwisie wycenili mi na chyba 900 bez robocizny. To kupiłem 261. Napewno jest lżejsza, na papierze mocniejsza, ale nie czuć tego kompletnie. 280 cięła co rok drzewo do palenia na dwa domy i jedno mieszkanie i w zasadzie do tego gaśnięcia to tylko filtry, świece i amortyzatorki, no i raz na jakiś czas do regulacji. 261 ma chyba 5lat już i tnie dużo dużo mniej - na jeden dom tylko drzewo + jakieś porządki. Kilka razy była na regulacji, odprężnik po pół roku się zejabl, a teraz po odpaleniu kopci z pół minuty. Poza tym nic - filtry tylko. Dawałem koledze do regulacji, to mówił, że wszystko jest cacy, że jest jak nowa 🤷

A 280 oddałem dla brata, to mówił, że zaniósł do innego serwisu i koleś gaźnik myjka ultradźwiękowa przypierniczyl (ja też na to oddawałem) i mówił, że chodzi jak zła. 

Porównanie mam jeszcze do 181, ale to zabawka przy 261. Ale do cięcia desek, gałęzi itd super. Chyba 2albo3 lata ja mam, tyle ze ona to mało robiła - nie wiem ile mogła wypalic - ze 20-30litrow może ciut więcej. To filtry tylko i ostatnio zaczęła słabo palić - musiałem się przy pierwszym odpaleniu naszarpac (potem lekko). Dałem obie do tego znajomego na przegląd, to poczyscil, poregulowal - zimna po 2-4szarpnieciach się odzywa i potem właściwe odpalenie od pierwszego szarpnięcia.