Skocz do zawartości

PGR Karlików



Ruiny PGR'U w Beskidzie Niskim




Rekomendowane komentarze

Przeczytałem i powiem że w praktyce ta firma nie miała racji bytu w tamtych czasach i skończyła jak tysiące PGRów, dziesiątki kombinatów rolniczych i firmy typu Ursus czy FMŻ Płock. 

Tak jak z wszystkim, trzeba było to sprywatyzować z głową. Co by było gdyby było. Szkoda że dorobek w sumie 2 pokoleń poszedł w pizdu. Jak mieszkam w warmińsko-mazurskim/podlaskim i widziałem dziesiątki jak nie setki takich budynków w moich stronach po byłych pgrach, skerach, kombinatach itp itd. Prawda jest taka że stracili zwykli  ludzie a zyskała garstka stając się jakby szlachtą/ latyfundystami naszych czasów.

Jechałem ostatnio do Olsztyna i w pewnym miejscu była nieprzejezdna droga, policja skierowała na objazd. Na kompletnym zadupiu dwa bloki w stanie agonalnym ale widać zamieszkane, obok rozpierdolone budynki po pgrze a jeszcze obok odjebany pałac, prawdziwy pałac z kolumnami itp, ogrodzenia, kute bramy, kamery itp itd a obok pałacu olbrzymią wiata-ciągniki maszyny kombajny było widać bo drzwi pootwierane. Tak to wyglądała prywatyzacja po Polsku. Tam i w tysiącach podobnych.

  • Thanks 1

Kto chciał to miał. To że ludzie z tych rejonów w większości nieudacznicy zza Buga to już ich problem. Nie każdy miał predyspozycje do prowadzenia biznesu nawet tak prostego jakim jest rolnictwo. Po drugie, majątki i ziemię jak i całe gospodarstwa nie zostały przejęte od razu po upadku a leżały parę - paręnaście lat. Długo było w czym wybierać. Trzeba było brać a nie narzekać.

Taka smutna prawda ludzi z  popegeerowskich regionów. Nie każdy jest zaradny i pracowity 

  • Like 2
10 minut temu, TheBociek1996 napisał:

Kto chciał to miał. To że ludzie z tych rejonów w większości nieudacznicy zza Buga to już ich problem. Nie każdy miał predyspozycje do prowadzenia biznesu nawet tak prostego jakim jest rolnictwo. Po drugie, majątki i ziemię jak i całe gospodarstwa nie zostały przejęte od razu po upadku a leżały parę - paręnaście lat. Długo było w czym wybierać. Trzeba było brać a nie narzekać.

Taka smutna prawda ludzi z  popegeerowskich regionów. Nie każdy jest zaradny i pracowity 

Akurat na ten PGR w karlikowie   odbyła się licytacja , nawet mój sąsiad brał w niej udział ale niestety cena była na tyle wysoka , że nikt tego nie kupił. Wyglądało to na celowe podbijanie ceny przez osoby postronne. A grunty rolne poszły większości w ręce ludzi którzy są w ogóle nie związani z rolnictwem po prostu koszą raz do roku duże obszary na przysłowiową ,,dopłatę'.

Edytowane przez Malbo24
  • Like 1
33 minuty temu, TheBociek1996 napisał:

Kto chciał to miał. To że ludzie z tych rejonów w większości nieudacznicy zza Buga to już ich problem. Nie każdy miał predyspozycje do prowadzenia biznesu nawet tak prostego jakim jest rolnictwo. Po drugie, majątki i ziemię jak i całe gospodarstwa nie zostały przejęte od razu po upadku a leżały parę - paręnaście lat. Długo było w czym wybierać. Trzeba było brać a nie narzekać.

Taka smutna prawda ludzi z  popegeerowskich regionów. Nie każdy jest zaradny i pracowity 

Głupoty gadasz. Niech zgadne- małolat czy przy korycie?

2 godziny temu, TheBociek1996 napisał:

Kto chciał to miał. To że ludzie z tych rejonów w większości nieudacznicy zza Buga to już ich problem. Nie każdy miał predyspozycje do prowadzenia biznesu nawet tak prostego jakim jest rolnictwo. Po drugie, majątki i ziemię jak i całe gospodarstwa nie zostały przejęte od razu po upadku a leżały parę - paręnaście lat. Długo było w czym wybierać. Trzeba było brać a nie narzekać.

Taka smutna prawda ludzi z  popegeerowskich regionów. Nie każdy jest zaradny i pracowity 

1. Nie kto chciał a kto był przy korytku mniejszym lub większym

2.twierdzisz że prowadzenie gospodarstwa to prosta rzecz-odpowiem krótko pier**lisz farmazony

3. W znaczącej części majątku pgrów od razu zostały PRZEJĘTE

4. Masz rację nie każdy jest zaradny i ma pracowitych i zaradnych  przodków.....

  • Like 2

Do dzisiaj w rejonach typowo popegeerowskich są przetargi na grunty rolne, jeśli się chce można bardzo łatwo powiększyć areał o czym mieszkańcy innych rejonów Polski mogą pomarzyć - mowa o terenach gdzie dominowało rolnictwo prywatne i bardzo rozdrobnione. 

 

Mówiąc krótko, kto miał jaja w latach przemian gospodarczych ten jest panem dzisiejszych czasów i nie można mieć do nikogo pretensji. Każdy miał szansę tylko nie każdy odwagę i chęci - lepiej było narzekać że już nie ma jak w PGR kraść i pić zamiast wziąć się do roboty na własną rękę. Możliwości były ogromne 

 

Nie bez powodu mamy w Polsce tyle przedsiębiorstw rolnych z zagranicznym kapitałem - im się opłacało gospodarzyć w Polsce i przejmować PGRy w tamtych latach. 

 

Edytowane przez TheBociek1996

Widać, że pojęcia nie masz jak to wyglądało. W 95 pojechaliśmy z ojcem na przetarg na ziemię po byłym pgrze w wiosce obok. Informacji o przetargu żadnej,jakąś tam kartka w gablocie na korytarzu, zachodzimy, kilka osób na sali, wychodzi grubas mówi że przetarg odwołany że względów proceduralnych bo coś tam niby w mapkach się nie zgadza.

Za 2 tygodnie ciągniki rolnika z sąsiedniej wsi orzą już te pole. Ojciec do agencji, kobita w sekretariacie zagląda w papiery, że przetarg wygrał ten pan,  zaproponował ileś tam złotych więcej niż cena wywoławcza, nikt nie licytował. Ojciec do prezesa, prezes nie ma czasu, jakieś tam protesty itp, g... z tego wyszło.

Później tak jakoś się skumplowałem z tym rolnikiem biznesmenem, to powiedział, że kolega że studiów był dyrektorem agencji i tak jakoś wyszło to nazbierał około 300 ha 🤷.

  • Like 2
8 godzin temu, TheBociek1996 napisał:

Do dzisiaj w rejonach typowo popegeerowskich są przetargi na grunty rolne, jeśli się chce można bardzo łatwo powiększyć areał o czym mieszkańcy innych rejonów Polski mogą pomarzyć - mowa o terenach gdzie dominowało rolnictwo prywatne i bardzo rozdrobnione. 

 

Mówiąc krótko, kto miał jaja w latach przemian gospodarczych ten jest panem dzisiejszych czasów i nie można mieć do nikogo pretensji. Każdy miał szansę tylko nie każdy odwagę i chęci - lepiej było narzekać że już nie ma jak w PGR kraść i pić zamiast wziąć się do roboty na własną rękę. Możliwości były ogromne 

 

Nie bez powodu mamy w Polsce tyle przedsiębiorstw rolnych z zagranicznym kapitałem - im się opłacało gospodarzyć w Polsce i przejmować PGRy w tamtych latach. 

 

Młody jesteś i mało wiesz. Co ty porownujesz małego rolnika do zagranicznego kapitału który nie ma w co kasy pchać. Na zachodzie ziemia dawno była po kilkanaście czy kilkadziesiąt tys euro a u nas za parę setek zł. A przy korupcji w tamtych czasach to przetargi jeszcze przed ich ogłoszeniem były rozstrzygnięte. Myślisz że jakiegoś pracownika który zarabiał parę groszy stać było kupować ziemię i maszyny? Albo nie dużego rolnika. Ludzie na przeżycie nie mieli a co dopiero na zakup ziemi w większych ilościach. 

16 godzin temu, griga napisał:

I głupek Kaczyński rozwalił największe państwowe gospodarstwo.... eh

Kaczyński to był pionek od wykonywania poleceń, tak jak przez ostatnie 8 lat jego brat i Vatowiecki a teraz her Donald. W Polsce   był tylko jeden rząd którym rządził Polak i chciał zrobić porządek w tym kraju i obalił go wcześniej wspomniany her Donek. A wszystko po to by rozkradanie i niszczenie kraju trwało w najlepsze. Wszyscy inni to są kolaboranci. Tylko każdy z innym krajem 

  • Like 3
krzychu121 napisał:

8 godzin temu, TheBociek1996 napisał:

Do dzisiaj w rejonach typowo popegeerowskich są przetargi na grunty rolne, jeśli się chce można bardzo łatwo powiększyć areał o czym mieszkańcy innych rejonów Polski mogą pomarzyć - mowa o terenach gdzie dominowało rolnictwo prywatne i bardzo rozdrobnione. 

 

Mówiąc krótko, kto miał jaja w latach przemian gospodarczych ten jest panem dzisiejszych czasów i nie można mieć do nikogo pretensji. Każdy miał szansę tylko nie każdy odwagę i chęci - lepiej było narzekać że już nie ma jak w PGR kraść i pić zamiast wziąć się do roboty na własną rękę. Możliwości były ogromne 

 

Nie bez powodu mamy w Polsce tyle przedsiębiorstw rolnych z zagranicznym kapitałem - im się opłacało gospodarzyć w Polsce i przejmować PGRy w tamtych latach. 

 

Młody jesteś i mało wiesz. Co ty porownujesz małego rolnika do zagranicznego kapitału który nie ma w co kasy pchać. Na zachodzie ziemia dawno była po kilkanaście czy kilkadziesiąt tys euro a u nas za parę setek zł. A przy korupcji w tamtych czasach to przetargi jeszcze przed ich ogłoszeniem były rozstrzygnięte. Myślisz że jakiegoś pracownika który zarabiał parę groszy stać było kupować ziemię i maszyny? Albo nie dużego rolnika. Ludzie na przeżycie nie mieli a co dopiero na zakup ziemi w większych ilościach. 

16 godzin temu, griga napisał:

I głupek Kaczyński rozwalił największe państwowe gospodarstwo.... eh

Kaczyński to był pionek od wykonywania poleceń, tak jak przez ostatnie 8 lat jego brat i Vatowiecki a teraz her Donald. W Polsce   był tylko jeden rząd którym rządził Polak i chciał zrobić porządek w tym kraju i obalił go wcześniej wspomniany her Donek. A wszystko po to by rozkradanie i niszczenie kraju trwało w najlepsze. Wszyscy inni to są kolaboranci. Tylko każdy z innym krajem 

który to ten Polak rządził?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v