Claas dominator 96.

6 godzin temu, WitekRolnik napisał:

Moje gratulacje, niech się dobrze sprawuje

dzięki! Mam nadzieję , że tak będzie.

2 godziny temu, tomek1974 napisał:

 

to też dość popularny w moich stronach model. Życzę przyjemnej pracy i żadnych awarii.

Dnia 18.11.2023 o 10:06, JD1052 napisał:

 

tak z ciekawosci,czemu 204 jest wydajniejszy od 96/98?przecież to to samo poza dodatkowym bębnem rozluźniającym w 204?

no i chyba o ten bęben chodzi....

Nie jest to czasem słynny APS?

Tylko i wyłącznie, dominator ma tylko jeden mały bęben i małe klepisko

Edytowane 21 Listopada 2023 przez JD1052

1 godzinę temu, panczo1922 napisał:

no i chyba o ten bęben chodzi....

Nie jest to czasem słynny APS?

Dokładnie. Claas 98 w porównaniu do Megi 202 to jak tirówka do gejszy. Niby to i to qr** ale różnica kolosalna.

Wydajność jakieś 30% większa, nie zapycha się, idzie jak dzik w kukurydzy.

3 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

Dokładnie. Claas 98 w porównaniu do Megi 202 to jak tirówka do gejszy. Niby to i to qr** ale różnica kolosalna.

Wydajność jakieś 30% większa, nie zapycha się, idzie jak dzik w kukurydzy.

Gdzie się zapycha?ja mam 86 i przez 18 lat raz sie zapchał  na młocarni ,ale to wina była braków palców w hedrze na slimaku,a na wytrzasaczach nawet nie ma czujnika,tam nigdy.A te 30 % wydajniejszy to czemu?co z tego ze 2 bębny jak nadal ta sama powierzchnia sit?co z tego że młocarnia wymłóci jak sita nie odbiorą?A moze po prostu 86 ma założone sita aż za nadto 

8 minut temu, 85Tomekkk napisał:

Gdzie się zapycha?ja mam 86 i przez 18 lat raz sie zapchał  na młocarni ,ale to wina była braków palców w hedrze na slimaku,a na wytrzasaczach nawet nie ma czujnika,tam nigdy.A te 30 % wydajniejszy to czemu?co z tego ze 2 bębny jak nadal ta sama powierzchnia sit?co z tego że młocarnia wymłóci jak sita nie odbiorą?A moze po prostu 86 ma założone sita aż za nadto 

Powiem Ci że co roku widze 98 i 204 u mnie na wiosce w akcji żniwnej i różnica jest kolosalna. Sam jestem zdziwiony że jest taka przepaść między nimi. Poczytaj tematy o Dominatorach, tam piszą ludzie, którzy mieli kombajny z tymi dwoma systemami.

40 minut temu, 85Tomekkk napisał:

Gdzie się zapycha?ja mam 86 i przez 18 lat raz sie zapchał  na młocarni ,ale to wina była braków palców w hedrze na slimaku,a na wytrzasaczach nawet nie ma czujnika,tam nigdy.A te 30 % wydajniejszy to czemu?co z tego ze 2 bębny jak nadal ta sama powierzchnia sit?co z tego że młocarnia wymłóci jak sita nie odbiorą?A moze po prostu 86 ma założone sita aż za nadto 

86 ma czujnik obrotów wytrząsaczy i czujnik zapchania wytrząsaczy 

jak się nie odkręcił i nie wyleciał że słoma 😀

33 minuty temu, Uziu92 napisał:

jak się nie odkręcił i nie wyleciał że słoma 😀

to mój juz 20 lat temu wyleciał  musze w lusterko patrzec czy sieczkarnia wypluwa

A czujnik obrotów niesprawny?

6 godzin temu, Krzysztof81 napisał:

Dokładnie. Claas 98 w porównaniu do Megi 202 to jak tirówka do gejszy. Niby to i to qr** ale różnica kolosalna.

Wydajność jakieś 30% większa, nie zapycha się, idzie jak dzik w kukurydzy.

mi ta "tirówka " swobodnie wystarczy na mój areał. Na więcej jak 100 ha w sezonie się nie nastawiam, przy sprzyjającej pogodzie ogarnę to szybciej niż miałbym czekać na usługodawcę. jak było ok 30 ha do koszenia po 350-380 zł/ha to nawet nie brałem pod uwagę zakupu kombajnu , ale teraz jest ponad drugie tyle  i choć nie każde pole plonuje tak jakbym chciał (dzierżawy), to za usługę i tak od hektara trzeba płacić. Nie ważne czy plon 3 t czy 10.

1 godzinę temu, JD1052 napisał:

A czujnik obrotów niesprawny?

ja jak go kupowałem to ktos wszystkie czujniki wykręcił i kable wyrwał pod kierownicą ,takze przez 18 lat zrobiłem 3 tys godzin bez czujników ,poza silnikowymi.tego roku wsteczny wypadł to załozyłem druga skrzynie,a silnik mercedes jak atom

to masz go bez hydrostatu? Ile  na skrzynię wyłożyłeś?

kiedyś , jak byłem na kursie na kombajn , to prowadzący mówił, że operator najpierw słyszy , potem czuje a na koniec widzi gdy coś się dzieje podczas pracy. Ale to pewnie doświadczenia z czasów bizona, bo w tych nowych to nic nie słychać prawie.

9 godzin temu, rocknrollnik1 napisał:

mi ta "tirówka " swobodnie wystarczy na mój areał. Na więcej jak 100 ha w sezonie się nie nastawiam, przy sprzyjającej pogodzie ogarnę to szybciej niż miałbym czekać na usługodawcę. jak było ok 30 ha do koszenia po 350-380 zł/ha to nawet nie brałem pod uwagę zakupu kombajnu , ale teraz jest ponad drugie tyle  i choć nie każde pole plonuje tak jakbym chciał (dzierżawy), to za usługę i tak od hektara trzeba płacić. Nie ważne czy plon 3 t czy 10.

Pewnie że wystarczy jeszcze jak nie masz hodowli czy roboty na etacie to ogarniesz to z palcem w d.. I tak długo czekałeś z zakupem.

8 godzin temu, rocknrollnik1 napisał:

to masz go bez hydrostatu? Ile  na skrzynię wyłożyłeś?

kiedyś , jak byłem na kursie na kombajn , to prowadzący mówił, że operator najpierw słyszy , potem czuje a na koniec widzi gdy coś się dzieje podczas pracy. Ale to pewnie doświadczenia z czasów bizona, bo w tych nowych to nic nie słychać prawie.

Bez,3500 skrzynia plus tam pare złoty na uszczelniacze nowe

Długo, właśnie przez ograniczenia czasowe. Roboty nie brakuje, pomimo, że nie mam hodowli i nie pracuję na etacie. A teraz będzie chyba więcej , ale może spokojniej. Nie trzeba będzie czekać , tylko skubać po trochu plony z pola hehe.

2 godziny temu, Krzysztof81 napisał:

Pewnie że wystarczy jeszcze jak nie masz hodowli czy roboty na etacie to ogarniesz to z palcem w d.. I tak długo czekałeś z zakupem.

 

2 minuty temu, 85Tomekkk napisał:

Bez,3500 skrzynia plus tam pare złoty na uszczelniacze nowe

o to nie tak strasznie. myślałem ,że z 10 tys.

Swój kombajn to jest wygoda!

jedziesz kiedy tobie się chce i pasuje!

Masz kaca i głowa boli - nie jedziesz:)

Proste

Zobaczysz jak będzie fajnie:)

też mówie że swój kombajn to swój jedziesz kiedy chcesz. jest suche kosisz jest mokre nie kosisz. a nieraz przedtem jak była usługa to przyjechał gościu kombajnem młócić pszenice jarą to 6 razy do niej zajeżdzał bo był mokry rok i co wyjechał na pole to zaczeło lać i koniec końców i tak ziarnoo było mokre

4 minuty temu, ROBERTINHO napisał:

też mówie że swój kombajn to swój jedziesz kiedy chcesz. jest suche kosisz jest mokre nie kosisz. a nieraz przedtem jak była usługa to przyjechał gościu kombajnem młócić pszenice jarą to 6 razy do niej zajeżdzał bo był mokry rok i co wyjechał na pole to zaczeło lać i koniec końców i tak ziarnoo było mokre

ale trochę pojęcia o mechanice trzeba mieć 

to nie problem. Od zawsze coś tam się dłubie, naprawia, konstruuje to i z 40stoletnim gratem dam radę.