Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

A to już by jego trzeba było spytać. Płyny, filtry ma wymienione, parę rzeczy odmalowane, chłodnica po regeneracji, w kabinie parę rzeczy ogarnięte, nocuje pod dachem - narazie chyba nie ma powodów do narzekan :)

Nawet do tego wyrobionego wybieraka już się przyzwyczaiłem. Tzn biegi ok, a reduktor ok oprócz sytuacji kiedy się zapomnę i chce szybko z zająca na wsteczny przerzucić. Przez dwa dni ostatnie co nim robiłem, w tym wczoraj sporo przod-tyl, to raz tylko musiałem ruszyć cięgłem. A tak jak na spokojnie zmieniam to nie trafiło się żeby się przyblokowało. 

Także biegi powiedzmy akceptowalnie - nic nie wyskakuje, nie ma problemów z wbiciem zadnego, wspomaganie leciutko, podnośnik chyba ok - nie faluje, balota na tym szpikulcu w zasadzie na gazie jałowym podnosi powoli, na wyłączonym silniku z czasem opadnie, ale nie że zgasze i po minucie już na ziemi - jak wychodziłem zrobić zdjęcie to parę minut kręciłem się coś po polu to nic nie opadło. Jak pojeździłem dluzej to w kabinie jednak podczas pracy jest wyraźnie ciszej niż w zetorku. Siedzenie po opuszczeniu też ok, ale ta regulacja amortyzacji ewidentnie nie działa, na tej wartości na której jest jest no ok, dopuki w ostre dziury się nie wjedzie. Silnik, który ewidentnie chce jechać - w zetorku to ten motor jest wręcz obrażony jak chcesz mu trochę dać po garach, a tutaj bajka. Już pomijam sam dźwięk, ale na wyższych obrotach no po prostu czuć, że jest czym jechać. 

Takze największym problemem wydaje się być to palenie. No ale tym to już po sezonie będę się zajmował. No i kilku miejscach się poci - wejście wału w przedni most, lewy przód - wyjście krzyżaka z mostu, prawa tylnia zwolnica przy kole (tu chyba najmocniej - jak Postal kilka dni, to na feldze i opinie był olej, spod kolektora z prawej strony, gdzieś tam w rejonie rozdzielacza. Ale to też po sezonie wszystko raczej.

  • Like 2

 

@robi57362

A ja nie twierdziłem że jest gorsza. Tylko jak tam chwilę u kumpla jeszcze siedziałem to nie wydawało się, że jest tyle ciszej. Dopiero jak trochę nim porobiłem to czuć faktycznie różnice

3 godziny temu, hubertb napisał:

Amortyzator ma już dość

Możliwe, narazie nie ma aż takiej tragedii, to póki co nie będę się za to zabieral

Silnik- standardowo wycieki, kolor dymu, rozruch, co w chłodnicy( olej, kolor), ciśnienie oleju ( jak się da to swoim wskaźnikiem), jak dmucha z odmy.

Skrzynie - każdy bieg, jak wchodzą, dźwięk skrzyni najlepiej w polu... ( Ale kto pozwoli)

WOM, - włączanie wyłączanie ( najlepiej jak można zapiąć coś ciężkiego dla WOM)

Hydraulikę ( pewnie nie będzie do czego podpiąć)

Podnośnik, najlepiej z ciężką maszyną, z braku laku można dźwignąć przód innego dużego ciągnika. 

Napęd na przód- za coś zaczepić i sprawdzić czy trzyma.

Sprawdzić włączanie-wyłączanie wszystkiego.

Sprawdzić stan opon, bo nowe teraz to duży wydatek...

Edytowane przez Alchemik
  • Like 1
6 godzin temu, songo napisał:

jadę ze znajomym ogladać 956xl na co zwrócić uwagę?

Rok, cena?

 

W zasadzie wszystko napisali wyżej. W zasadzie wystarczy wklepac w Googla case xxxxx agrofoto i jest sporo tematów i tej serii. 

Od siebie powiem, że moim zdaniem najważniejszy, niezależnie od ciągnika, jest stan elementów, które mogą być najtrudniejsze w diagnozie/najtrudniejsze w naprawie/najdroższe w naprawie. A przy starym zachodnim ciągniku jest to z reguły skrzynia i hydraulika. 

Ze skrzynią to wyskakujące biegi (czy raczej chyba częściej pisali o rekuktorze). Bardzo pracochłonne, trzeba cały tył w pył rozpierniczyc. Do tego brak części. Hydraulika to głównie o pulsującym podnośniku pisali. 

Jeszcze sprawdził bym wszędzie poziom i stan płynów - zwolnice, przedni most itd. Bo to też do tanich należeć nie będzie. 

 

Można spojrzeć też na jakich kołach stoi, bo handlarze czasami wiozą ciągniki bez kół, czy zamieniają między ciągnikami. 

Tam chyba jest 16.9  38 i przód 12.4 28. Choć po latach mogą być inne, albo były w różnych opcjach.

Zobaczyć czy ma jakieś zaczepy, obciążniki, pneumatykę do przyczep, hamulce hydrauliczne przyczepy. ( Jak na ciągać przyczepy to dołożenie pneumatyki sporo kosztuje) itp

 

Jest jakaś znacząca różnica poza rocznikiem i chyba kolorem korpusu między Case IH 956xl, a IHC 956xl?

Edytowane przez Alchemik

Ja mam na tyle 18.4/38.

Różnice to poza kolorystyka na zewnątrz i w środku, maska/grillem to co tam innego..hmm.. załączanie napędu, podnośnik jest chyba z jakimś prostym ehr a w starych z początku serii nie na w ogóle (nie wiem czy to była w starszych opcja?), pompy wtryskowe są chyba inne w poliftach. 

Aaaa i nie wiem czy most nie jest inny, bo w starych wał dochodzi tak lekko z boku, a w polifcie chyba jest to inaczej

songo napisał:

no więc tak: silnik żyleta, wkręca się na obroty, nie kopci i ma moc, podnośnik elegancko, hydraulika ciśnienie 180bar, trochę wycieków jest, i kabina w środku tragedia, tapicerki rozwalone i brudne, w dodatku niekompletne

kabina to chyba norma z mojego dwie taczki blota wyciagnolem troche poprawilem pozarabialem polozylem dywan i jest w miare ok

1 godzinę temu, mf362 napisał:

To jest traktor a nie Zetor za 50 tys bez napędu.

Sam się przekonałes że 8145 nie ma startu z international. Niby tylko 10 koni różnicy plus minus

Praca stała się przyjemniejsza i ten warkot 6 cylindrów :)

 

 

Ja taki skory do wydawania ocen nie jestem. Tzn nie twierdzę, że nie jest tak, jak napisałes, ale dopóki nie przyjdzie jesień i nie porobie nim na poważnie, to z takimi jednoznacznymi sądami się wstrzymam. 

Napewno:

- dużo ciszej

- lepsza widoczność

- lżej pracujące wspomaganie (w zetorku nowy orbitrol)

- silnik bajka, to jak on chodzi, jak reaguje na gaz, jaki ma dźwięk - super

 

Dla Zetora na plus (jak dla mnie) to jednak wajchy po dwóch stronach. Nie wiem - może to jeszcze kwestia przyzwyczajenia, ale jak woziłem siano - przód/tył, to 3 wsteczny ok, 3 zając za szybko. Jak trzeba zmienić i kierunek i bieg, to z wajchach po dwóch stronach jest zwyczajnie szybciej.

1 godzinę temu, songo napisał:

no więc tak: silnik żyleta, wkręca się na obroty, nie kopci i ma moc, podnośnik elegancko, hydraulika ciśnienie 180bar, trochę wycieków jest, i kabina w środku tragedia, tapicerki rozwalone i brudne, w dodatku niekompletne

U mnie środek też zgnojony, ale to jak się sprawdzi dopiero zacznę robić. Narazie tylko takie minimum.

Nie napisałeś który rok i jaka cena

Edytowane przez daron64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v