Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Farmtrac 680Dtn?

Ciągnik Farmtrac 680DTn realizuje zadania na placu gospodarstwa rolnego, wykorzystując swoją moc znamionową, która wynosi 75 KM. Wyposażony w 3-cylindrowy silnik Perkins o pojemności 2,9 litra, ten model model efektywnie wykonuje codzienne prace rolnicze, w tym transport i załadunek materiałów. Skrzynia biegów mechaniczna z 8 przełożeniami do przodu i 2 do tyłu, zapewnia płynne i precyzyjne sterowanie, co jest kluczowe w trudnych warunkach. Farmtrac 680DTn z łatwością współpracuje z różnorodnym sprzętem pomocniczym, umożliwiając wykonanie różnorodnych zadań. Jego dopasowanie mocy i solidna konstrukcja sprawiają, że jest niezawodnym narzędziem w każdym gospodarstwie.

  • Like 4



Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Może to zła odpowiedź, ale myślę że Farmatrack od kilkunastu jeśli nie od kilkudziesięciu lat klepie to samo, kiedyś był tani, zdobył tym rynek, a teraz nadal sprzedaje to samo. A w ursusie jak wiemy w ciągu paru lat były trzy rózne silniki w jednym modelu... 

W sedno. Mało się zmieniało i cena przystępna była. Dopiero teraz coś wykąbinowali z innymi modelami.

  • Thanks 1

A widzieliście ursusa c360 na kanale wacolo73? I co nie ma komfortu? 😊 Na takie gospodarki do 10-15ha akurat maszyna. Chodzi o to jak ktoś kupuje nowa maszynę żeby na siebie zarabiała a nie kupić aby kupić a potem do garnka nie ma co włożyć. 30 i 60 jeszcze długo nie zjedzie z naszych pól😆


U takiego Tomka z Pokaniewa to jest sens kupować nowe graty ale nie tam gdzie wartosc ciagnika równa się wartości całego gospodarstwa

No masz racje. U nas w okolicy myślę że 3/4 ciągników to ursus,zetor, mtz ale też duża część z rolników to hobbysci z etatu a cześć nie inwestuje bo nie ma komu przekazać gospodarki bo dzieci w mieście itp. Ja byłbym się nowy sprzęt kupić bo w razie awarii nie byłoby komu tego naprawić podobnie jest ze sprzętem budowlanym tylko ze dzisiaj nowa koparka to mus bo dzisiaj 15 letnia maszyna to szmelc żeby tym robić i meczarnia dla operatora. W ciagnikach jest trochę inaczej bo charakter robót jest inny

Krzak napisał:

A widzieliście ursusa c360 na kanale wacolo73? I co nie ma komfortu? 😊 Na takie gospodarki do 10-15ha akurat maszyna. Chodzi o to jak ktoś kupuje nowa maszynę żeby na siebie zarabiała a nie kupić aby kupić a potem do garnka nie ma co włożyć. 30 i 60 jeszcze długo nie zjedzie z naszych pól😆


U takiego Tomka z Pokaniewa to jest sens kupować nowe graty ale nie tam gdzie wartosc ciagnika równa się wartości całego gospodarstwa

Chrzanisz jak zwykle głupoty 🤣 u nas c330/360 to już sporadycznie i raczej jako ''któryś'' pomocnik 😜


Krzak napisał:

W ciagnikach jest trochę inaczej bo charakter robót jest inny

a w ciągnikach to inni ludzie pracują ? mało to razy po 8/10godzin nonstop 🤔

2 godziny temu, Wojtek026 napisał:

Inwestowanie w c360 mija się z celem jakość części i ogólnie ten ciągnik nie rokuje na pracę na 10-15ha, chyba że jako pomocnik pomocniczego, a ktoś jeszcze gospodarzy z głównym ciągnikiem c360 na 15 ha? spłata rat za nowego czasem taniej wyjdzie jak remonty starej renaty

Do 2014 roku 50ha obrabiało się c385 i c360

To były czasy ....

6 godzin temu, Krzysztof81 napisał:

To fakt. Większość maszyn to ulepy składane z części dostarczanych przez podwykonawców tylko, że ulep ulepowi nierówny. Farmtrak nie stał obok Renault a Renault nie stała obok Fendta, mimo tego iż handlarze piszą w ogłoszeniach- silnik Fendta.😉

Swoją drogą Fendt chyba nigdy nie miał swoich silników. 

Krzak napisał:

A widzieliście ursusa c360 na kanale wacolo73? I co nie ma komfortu? 😊 Na takie gospodarki do 10-15ha akurat maszyna. Chodzi o to jak ktoś kupuje nowa maszynę żeby na siebie zarabiała a nie kupić aby kupić a potem do garnka nie ma co włożyć. 30 i 60 jeszcze długo nie zjedzie z naszych pól😆


U takiego Tomka z Pokaniewa to jest sens kupować nowe graty ale nie tam gdzie wartosc ciagnika równa się wartości całego gospodarstwa

noo komfort w chuj zajebisty , wyje wszystko co może , brak wspomagania , w lato jedziesz jak na piecu bo skrzynia gorąca , spierdolona hydraulika w serii razem z wom. Dobre to było 40 lat temu jak ktoś z oglądania końskiej dupy na to przeskoczył.

  • Like 4
23 godziny temu, slawek74 napisał:

Chrzanisz jak zwykle głupoty 🤣 u nas c330/360 to już sporadycznie i raczej jako ''któryś'' pomocnik 😜

 

a w ciągnikach to inni ludzie pracują ? mało to razy po 8/10godzin nonstop 🤔

 

Oj nie wiesz co piszesz. Mój szwagier ma z 150 ha i Ursusem C 360 pryska opryskiwaczem 3 tyś litrów  24 metry. 

Dwa lata temu popsuł  mi się Case i pożyczyłem od niego 1634 z kompaktorem Farmet 4 metry. Nie dość że 2 na żółwiu tylko szedł, max 8 km, lub jedynką, to po 6 godzinach pracy nie mogłem nocy przespać, dwa razy wstawałem i tabletki przeciw bulowe  brałem. 

Przy siewie wolałem zapłacić 2 tyś za  pożyczenie  NH 6060 i spać jak człowiek. 

On narzeka że przy siewie pszenicy wszystko go boli, i spać nie może, ale kasa tylko na konto. 

Jak ktoś nie spróbował to nie wie jaka jest różnica.. mój ojciec też mówił do niedawna że biardzki 800l na 60ha wystarcza aż do tej wiosny gdzie kupiłem 2000 woprola z kompem i jest już 75ha. Jakby nie spróbował zaczepianym to dalej by mówił że zawieszany jest spoko. 

Tak samo z ciągnikiem, przesiadziesz się z 60tki na coś lepszego to zobaczysz że nie wrócisz do siuntki. 

Edit sentyment można mieć np. do ojcowego 3p ale jak on tylko stoi na podwórku, czasem do cyklopa się podepnie. Ale do pracy to się już nie nadaje. 

No chyba, że masz 5ha i pracujesz poza gospodarstwem a pole to hobby to inna bajka a raczej to zabawa. 

Edytowane przez melon10641

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v