Skocz do zawartości

Renault 106-54



i serducho zachorowało :(



Rekomendowane komentarze

14 minut temu, bratrolnika napisał:

 

wolisz stare traktory, bo cię nie stać na nowe, nie oszukujmy się

jakby cię było stać na nowe to byłoby cię również stać na naprawy

O cho poruszyłeś czuły punkt😁.  Chodzi trafiłeś w sedno sprawy 

11 minut temu, damianos95 napisał:

Prawda jest taka ze wiekszosc kupuje na kredyt i bo daja z unii kase a pozniej jest placz ze czujnik czy byle pier**la kosztuje po 1000zl u mnie w okolicy jest 3 co ich stac na ciagnik i jego utrzymanie i nie płaczą jak trzeba wyjac 5 tys na serwis olejowy a nie ze wiekszosc wziela na prow i kredyt a teraz jedzi na oleju mimo ze powinni go zmienic albo zmieniaja filtry i jezdza bo nie ma kasy 

Haha 😂 takie właśnie gospodarstwa wykoniczy selekcja naturalna jak myślą tylko żeby pokazać się na wsi że mają nowy ciągniki brawo 👏

  • Like 1
Przed chwilą, Tyfo89 napisał:

O cho poruszyłeś czuły punkt😁.  Chodzi trafiłeś w sedno sprawy 

patrząc obiektywnie taka jest prawda, nawet małe gospodarstwo jeśli nie jest przeinwestowane jest w stanie dobrze funkcjonować

kupujesz to na co cię stać, nie tylko w czasie zakupu, ale również w perspektywie dalszego użytkowania

Przed chwilą, Ursus932 napisał:

Śląskie paliwo

znaczy się na węgiel go przerobić??? a to tak się da???

Jak dla mnie, jeśli dla kogoś główne kryterium wyboru nowej maszyny to wysokość dofinansowania to odrazu mi się kojarzy ze sceną z filmu Zróbmy sobie wnuka, jak nagle się okazuje że masa sprzętu nowego stoi w stodole pod kocem a syn pyta ojca po co to kupił i teraz zbankrutował a on odpowiada : Dawali to bralim... Ile razy tu są tematy typu jak wykombinować żeby wziąć na dotacje większy sprzęt niż normalnie potrzeba. Jeśli ktoś kupuje z głową na miarę swoich potrzeb i możliwości to nowy sprzęt powinien być lepszym wyjściem u nas ciągniki pracują tak około tysiąca godzin na rok każdy, może trochę więcej ale gdyby miały pracować po 100 czy 300 to napewno w życiu by nikt nie kupił nowego.

bratrolnika napisał:

 

10 godzin temu, songo napisał:

wolę jednak moje stare traktory :)

wolisz stare traktory, bo cię nie stać na nowe, nie oszukujmy się

jakby cię było stać na nowe to byłoby cię również stać na naprawy

na zakup to może by i mnie było by stać, ale na serwisowanie tych awaryjnych zabawek już nie. Nie wspomnę że sam serwis olejowy jest 2x droższy bo filtry mają cenę x4

  • Haha 1
9 godzin temu, songo napisał:

chciałbym mieć tyle :P na wiosnę miałem trochę grosza wolnego to kupiłem opryskiwacz i renault. Mam jeszcze możliwość wzięcia MR i myślałem nawet nad nowym ciągnikiem ale moim zdaniem to słaba inwestycja by była i chce to przeznaczyć na zakup ziemii

Ile za to kupisz ziemi 2 ha za 150 tys to bedzie dobrze 

Lepiej maszyny przynajmniej sprzedaż po programie i jakas czesc kasy się wroci

nowe też się psują, ale w 99 % to są pierdoly które serwis powinien usunąć w trakcie gwarancji. wiadomo zdarza się, że ten 1% może być jakaś poważna awaria z którą tak naprawdę traktor wyjechał już z fabryki. uzywka zależy jak trafisz 50/50 ale zawsze trzeba się liczyć że na start coś może kleknac. każdy kupuje to na co go stać. ale jak nieraz widzę, że ktoś na 20 ha kupuje ciągnik za 300 czy 400 tys to mogę tylko wsploczuc głupoty. potem jest problem z jego utrzymaniem bo z tych 20ha to on nie zarobi na porządny serwis

10 minut temu, krzychu121 napisał:

A ziemia zwróci się z zyskiem 

Tak powiem ci ze mam znajomego co ma 200ha ziemi wlasnej dzierzaw nie chce tylko jesli cos to kupuje teraz juz nie kupuje bo zbyt drogo i jak rozmawialismy sam mi powiedzial ze jak on am dac za 4 kalse 60- 70tys to zebym sobie policzyl ile lat ta ziemia musi pracowac by sie zwrocila przy kosztach na dzis i cenie zboza czy co tam innego nie biore pod uwage warzyw to ta ziemie jeszcze dzieci będą spłacać 

Ziemie kupic tak ale pod inwestycje nie typowo rolnicze 

11 minut temu, pafnucy napisał:

tiaaa. musi właścicielowi cmentarza...

Songo po ile u was ha??

Zależy komu. Jak masz 10-15 ha to zakup 2-3 ha to inwestycja na całe życie. Ci którzy tak całe życie mówią to mają te kilka ha które dostali po rodzicach i tyle im zostanie. 15-20 lat temu ziemia w okolicy chodziła od 2 do 5 tyś. Też krzyczeli kiedy to się zwróci, głupi tyle da. Dziś tą ziemię sprzedaje się po 50 tyś. 

 

11 minut temu, damianos95 napisał:

Tak powiem ci ze mam znajomego co ma 200ha ziemi wlasnej dzierzaw nie chce tylko jesli cos to kupuje teraz juz nie kupuje bo zbyt drogo i jak rozmawialismy sam mi powiedzial ze jak on am dac za 4 kalse 60- 70tys to zebym sobie policzyl ile lat ta ziemia musi pracowac by sie zwrocila przy kosztach na dzis i cenie zboza czy co tam innego nie biore pod uwage warzyw to ta ziemie jeszcze dzieci będą spłacać 

Ziemie kupic tak ale pod inwestycje nie typowo rolnicze 

Jak zamierza mieć tą ziemię do końca życia to pewnie i tak. Równie dobrze można powiedzieć kiedy nowy ciągnik czy maszyna się spłaci która też kosztuje nie małe pieniądze i już po wyjeździe z fabryki traci na wartości. 

Ja tam cały czas coś kupuje jak się trafia w dobrej lokalizacji i jak narazie to nigdy nie straciłem. Na jednej działce zysk 8 krotny a to co zarobiła na siebie przez 15 lat to dodatkowy zarobek. 

Dnia 5.10.2021 o 21:26, songo napisał:

nie wymienił bym tych starych klamorow na nowe zabawki, przede wszystkim te stare są kupę tańsze w naprawie. Teraz w okolicy walnely skrzynie w fendzie i MF koszty napraw Vario 40tys+mechanik, w MF 30tys+mechanik kazdy chciał zrobić głupka z mechanika że to nie możliwe że tak szybko skrzynie padły, a jednak każda z tych napraw kosztowała finalnie koło 50tys, wolę jednak moje stare traktory :)

 

wtryski na 100% padnięte bo były sprawdzane a czy coś jeszcze będzie to się okaże jak się zamontuje po regeneracji

 

A ty myślisz, ze remont skrzyni w takiej renowce, czy innym z podobnego rocznika zamknie się w 5 tyś? Z nowych vario chyba jest najtańsze w naprawie. 

Nie można zapominać o tym, że ciągniki i cała reszta sprzętu to narzędzia i one powinny pracować a jeśli ktoś kupuje na wystawę w stodole to wolna wola nikt nie broni, tylko niech nie gada że jest zasadne ekonomicznie żeby brać 140 koni na 20 hektarów jak tu ktoś ostatnio pisał. I nie wiem jak to jest i który raz już zapytam ale jakim cudem najlepsze rozeznanie w cenach zakupu, kosztach eksploatacji i trwałości mają Ci, którzy nie mieli do czynienia z takim sprzętem ale " wuja mówił, że jego kolega..." Taka małą podpowiedź z mojej strony że zawsze jest mowa o cenach brutto a co niektórzy płacą za dobrą i kreatywną księgowość i płacą mniej😉


Aha i jeszcze taka sytuacja w ciągniku po 8tys godzin od kupna padły opony, wymieniony komplet, znajomy który twierdzi że nie warto kupować nowego nigdy ale to nigdy po pół roku od kupna starego dobrego case kupił taki sam komplet opon za te same pieniądze i ten sam koszt wymiany i takie to są różnice.

Wiadomo że nowe to nowe tylko gdyby nie prowy i inne kombinacje to ceny ciągników to jakiś kosmos. Mimo dofinansowania nie jeden poszedł z torbami albo wpierdala chleb ze smalcem żeby spłacić raty ale do tego to już nikt się nie przyzna. W Renacie wymieni końcówki i ustawi ciśnienie za 1000pln a do nowego nawet jednego wtryskiwacza by nie zrobił. A co do skrzyni to Vario z najdroższej skrzyni do remontu zrobiło się najtańszą :)

pafnucy napisał:

12 minut temu, krzychu121 napisał:

A ziemia zwróci się z zyskiem 

tiaaa. musi właścicielowi cmentarza...

Songo po ile u was ha??

30-40tys w zależności od klasy i wielkości. więc za MR kupił bym lekko 4ha. I jak dla mnie dużo lepsza inwestycja jak w ciągnik który jest skarbonka bez dna. Tym bardziej że mam czym robić.

krzysio22 napisał:

Dnia 5.10.2021 o 21:26, songo napisał:

nie wymienił bym tych starych klamorow na nowe zabawki, przede wszystkim te stare są kupę tańsze w naprawie. Teraz w okolicy walnely skrzynie w fendzie i MF koszty napraw Vario 40tys+mechanik, w MF 30tys+mechanik kazdy chciał zrobić głupka z mechanika że to nie możliwe że tak szybko skrzynie padły, a jednak każda z tych napraw kosztowała finalnie koło 50tys, wolę jednak moje stare traktory :)

 

wtryski na 100% padnięte bo były sprawdzane a czy coś jeszcze będzie to się okaże jak się zamontuje po regeneracji

 

A ty myślisz, ze remont skrzyni w takiej renowce, czy innym z podobnego rocznika zamknie się w 5 tyś? Z nowych vario chyba jest najtańsze w naprawie. 

wybrałem renault bo to chyba jedyny ciągnik zachodni co pod koniec lat 90tych klepał jeszcze skrzynie mechaniczne, i to takie które raczej się nie sypia, a co najmniej mało kto się skarży że coś nie tak. A jak pierdolnie jakiś tryb to drogo ale duży wybór używanych części w dość dobrej cenie.

Krzysztof81 napisał:

Wiadomo że nowe to nowe tylko gdyby nie prowy i inne kombinacje to ceny ciągników to jakiś kosmos. Mimo dofinansowania nie jeden poszedł z torbami albo wpierdala chleb ze smalcem żeby spłacić raty ale do tego to już nikt się nie przyzna. W Renacie wymieni końcówki i ustawi ciśnienie za 1000pln a do nowego nawet jednego wtryskiwacza by nie zrobił. A co do skrzyni to Vario z najdroższej skrzyni do remontu zrobiło się najtańszą :)

głos rozsądku :D jak dla mnie nie ma opcji żeby utrzymanie nowego sprzętu z cnh lub sdf


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v