zniszczony owies

No to wychodzi, że nikt w okolicy nie może nic zasiać, bo sąsiad ma byki

21 minut temu, BomV napisał:

Po 3 to właściciel piz*a nie chłop bo to zdjęcie to można by dopiero wstawiać jak by byku miał waty sapy i nie chciał płacić, nagrać wstawić zdj do neta i niech forum wie jaki z niego kolega. A tutaj to widzę że właściciel z grubej ręki nawet nie byp u niego a wie co powiedział. 

 

Przecież poszkodowany pisał że sytuacja powtarza się notorycznie od 13 lat więc kiedyś pewnie zwrócił mu uwagę, ale z tego co widzę grochem o ścianę

3 godziny temu, bratrolnika napisał:

póki co na chama to ty wychodzisz

Chamem jest  ten  co od  lat  swojego bydła  nie potrafi   upilnować   ja  bym go szybko  nauczył  porządku.

2 godziny temu, Ursus932 napisał:

k**wa co jest ,jeśli to prawda mam nadzieję że postapi honorowo i zapłaci za szkody 

Jak od  lat  to  samo  robi  to  nie licz  że  coś  ci  zapłaci.

13 minut temu, Rolnik_z_Podkarpacia napisał:

 

Nie znasz ani jednej ani drugiej strony to się nie wypowiadaj bo póki co wychodzisz na buraka.

Cukrowego  czy  pastewnego  ??

Przed chwilą, Denwer napisał:

ja  bym go szybko  nauczył  porządku

no to wsiadaj w samochód, i jedź pomóc koledze co to tak jego stronę trzymasz

tylko majtki weź na zmianę

extrabyk napisał:

Pozdrawiam wszystkich z wyjątkiem jednego...😉

A to niby czemu mnie nie?😉😀

bo to ty go tu zwabiłeś

33 minuty temu, bratrolnika napisał:

pozwól ze cię zacytuję, poniżej

sam sobie zaprzeczasz

A gdzie ja napisałem że to zrobiłem. U nas na zachodzie wyszliśmy z komunizmu już dawno temu, kiedyś w PGR kradł każdy ale widzę że dalej są ludzie którzy myślą że wszystko im się należy. 

16 minut temu, Denwer napisał:

Chamem jest  ten  co od  lat  swojego bydła  nie potrafi   upilnować   ja  bym go szybko  nauczył  porządku.

Jak od  lat  to  samo  robi  to  nie licz  że  coś  ci  zapłaci.

Cukrowego  czy  pastewnego  ??

Naoglądałeś się  La Casa De Papel i hojraka teraz w necie zgrywasz, nie zapomnij że w rzeczywistości jest mniej kolorowo.

24 minuty temu, Kowalsky30 napisał:

No to wychodzi, że nikt w okolicy nie może nic zasiać, bo sąsiad ma byki

Przecież poszkodowany pisał że sytuacja powtarza się notorycznie od 13 lat więc kiedyś pewnie zwrócił mu uwagę, ale z tego co widzę grochem o ścianę

Pisać to se może bo póki co oprócz tego zdjęcia i pomówień nic więcej nie przedstawił na to że racja jest po jego stronie, więc  dlaczego mamy mu wierzyć we wszystko co pisze ?

Edytowane 16 Lipca 2020 przez Rolnik_z_Podkarpacia

Witajcie Panowie. Chciałbym od razu zaznaczyć że nic nie mam do jednego ani do drugiego bo zwyczajnie was nie znam. Postanowiłem napisać ten komentarz dlatego że miałem przez kilka ładnych lat taki sam problem jak autor zdjęcia, gość (sam mieszka kilkadziesiąt km dalej) wydzierżawił kilkadziesiąt ha po byłym PGR-ze (przez drogę z moimi polami) i nawiózł bydła. Chodziło to gdzie chciało, robiło co chciało. Ja rozumiem bo sam mam bydło że nie jest się w stanie tego dopilnować 24/7 ale żeby po kilka razy w tygodniu cudze bydło łaziło mi i innym po polu i niszczylo plony to raczej przesada. Były rozmowy, prośby groźby i nic to nie pomagało. Później zaczęły się skargi do Arimr, do weterynarii i na policję bo nie było innego wyjścia ale to też na niewiele się zdało. Wreszcie z rok może dwa lata temu winowajca sprzedał w cholerę to bydło i problem się skończył dla nas i dla niego. Wracając do zdjęcia i obu stron to wg mnie rozwiązanie tej zagadki tkwi w liczbie 13 jak wspomniał autor fotki. Bo jeżeli naprawdę przez 13 lat bydło @extrabyk nagminnie (jak wyjdzie poza ogrodzenie raz na jakiś czas i szybko zostanie zagonione to nie ma o czym mówić) niszczy ludziom plony to nie ma za bardzo z czego się tłumaczyć. Chciałbym wiedzieć (i pewnie nie tylko ja) jak często dochodzi do takiej sytuacji??

Extrabyk sam przyznał, że to jego bydło W takim razie sam się pomówił 

Bratrolnika taki cwaniak , że majtki trza na zmianę, a nie miał odwagi przyjść polubownie załatwić Tu nawet nie chodzi o pieniądze, tylko szału można dostać, ale co cię to obchodzi, to nie twój owies i nie bądź takim przydupasem bo to śmieszne

Edytowane 16 Lipca 2020 przez Kowalsky30

17 minut temu, bratrolnika napisał:

no to wsiadaj w samochód, i jedź pomóc koledze co to tak jego stronę trzymasz

tylko majtki weź na zmianę

Nie muszę  tam jechać  żeby  pomóc    Nie będę  trzymał  strony kolesia  co  jak pisze autor  zdjęcia  od  lat  robi  to  samo.

Można  zrozumieć  że  bydło  może  uciec   ale  właściciel  po  dostrzeżeniu  uszkodzenia  ogrodzenia  i  szkód  u  sąsiadów  powinien  sam się  udać  by   zapłacić   za  szkody.    

8 minut temu, Rolnik_z_Podkarpacia napisał:

Naoglądałeś się  La Casa De Papel i hojraka teraz w necie zgrywasz, nie zapomnij że w rzeczywistości jest mniej kolorowo.

 

Jest  jest   jeden  handlarz  się  o tym  przekonał  jak  myślał  że  zemnie  frajera  zrobi   potem  był  płacz   i przepraszanie  ale  wtedy  już było  za późno 

Grzesiek. No nie upilnujesz, to już tak jest , że lecą w zboża żeby muchy odgonić, czy dla frajdy. ale to właściciel ma myśleć za nie i albo dowozić na pastwisko, albo trzymać w budzie. Jakoś Jarek Bazydło nie ma z tym problemu

43 minuty temu, Kowalsky30 napisał:

No to wychodzi, że nikt w okolicy nie może nic zasiać, bo sąsiad ma byki

Przecież poszkodowany pisał że sytuacja powtarza się notorycznie od 13 lat więc kiedyś pewnie zwrócił mu uwagę, ale z tego co widzę grochem o ścianę

A może od trzynastu lat celowo ktoś niszczy ogrodzenie żeby bydło niszczyło zboże. 🧐

Ale ja to rozumiem i dlatego pytam jak często to śpię zdarza? tylko serio bez żadnej ściemy

Od razu mówię że nie mam nic do obu panów i nie będę oceniał czyja wina po jednym zdjęciu w necie, ale napiszę co kiedyś powiedział mi weterynarz  co tyczy się takich sytuacji 😉" jeśli podejmujemy się hodowli zwierząt to najpierw trzeba stworzyć do tego odpowiednie warunki" dziękuję za uwage 

Sprawa prosta, jak idą przez pastuch to albo stałe ogrodzenia z siatki albo budynek, nie ma możliwości żeby uciekało non stop. Wyjdzie jebnie w to jakieś auto i problemy kosmiczne. Sam hoduje i wiadomo niekiedy gdzieś znajdą słaby punkt ale rola hodowcy być przed nimi bądź szybko reagować.

Przed chwilą, hodowcamlody napisał:

jebnie w to jakieś auto

u Maćka to prędzej ufo spotkasz jak samochód

sprawa prosta jak masz zwierzęta to ogródź tak by nie wychodziły w szkodę może być nicią jak nie pomaga nić to mur z betonu a jak to mało to u D uczep tak samo z psem kota nie czepia ani się niw pilnuje

bratrolnika napisał:

Przed chwilą, hodowcamlody napisał:

jebnie w to jakieś auto

u Maćka to prędzej ufo spotkasz jak samochód

nie masz co ,,kolegi'' bronić najlepszemu przyjacielowi bym to powiedział co napisałem

i faktycznie tak się dzieje przez 13 lat?. Jezeli raz się wydarzyło to pies to jebał. ale jeżeli co rok to coś z ,,naszym kolega,, jest nie tak .

23 minuty temu, slawek74 napisał:

masz co ,,kolegi'' bronić najlepszemu przyjacielowi

Akurat to napisałem z przekąsem

Ja też raczej z tych którzy mówią to co myślą

bratrolnika napisał:

u Maćka to prędzej ufo spotkasz jak samochód

Wystarczy jeden samochód na tydzień i jak los będzie chciał to właśnie trafisz na ten samochód... więc takie myślenie właśnie prowadzi potem do tragedii na Polskich drogach.

nikt nie zapyta o najważniejsze.

bydło się nie rozchorowało po takiej wyżerce?

Gdzieś Ty był? 

pafnucy napisał:

nikt nie zapyta o najważniejsze.

bydło się nie rozchorowało po takiej wyżerce?

a czy Ty przypadkiem miałeś tu nie wracać ? nie pytam że złośliwości

Pewno na wakacjach nad morzem 😋

To nie zetorek... Nie jego pismo, że tak powiem 😋