Ursus C-360

mariusz(ZDUN) napisał:

 Nie spotkałem natrysku z korbowodu kanał przez korowód to mega zadość widziałem ale nawet nie wiem w czym to było i tak jak kolega napisał służy do smarowania swoznia tłoka. To rozwiązanie jest takie jak w cumminsie lub zetorze 

widziałem w audi , ale tam są osobne kanały w korbowodzie i podają taka mgiełkę na denko tłoka. jakie zestawy wkładasz, kobelschmita?

Jarek1893 napisał:

10 minut temu, igor10246 napisał:

coś czuję że to trafi na 1wsze strony gazet o tematyce rolniczej, swoją drogą to mechaników dobrych brakuje, sam się będę szkolił ale to jeszcze z 10 lat minie 

Ja sam chciałbym pracować jako mechanik ciągników rolniczych, no ale u mnie w okolicy nie ma żadnego warsztatu. 

Może pomyśl żeby sam taki stworzyć?? O jakieś dofinansowanie się postarać??

igor10246 napisał:

wystaczy trochę oleju w głowie kilku znajomych rolników i podstawowe pojęcie, sam naprawiam na podwórku swoją jednak podstawa to jakiejś narzędzia tj dobra walizka ze 2 dobre lewarki jak się chce to się potrafi sam już jeżdżę na drobne awarie do znajomego bo po 20 min jestem a zanim mechanik przyjedzie to i 2 godziny stoi a tu wtyczka wyrwana a jakiś wąż puścił, uszczelki pod głowicami wymienić i jakoś się kręci, masz czas chęci, zainwestować 500 zł w narzędzia i czas a jak będziesz się przykładał to szybko ci się zwróci mi to nawet bez wychodzenia z podwórka ze 3 tyś za robociznę w kieszeni zostały 

Obawiam się że na dobry start to przy tych 500 zł zabrakło jednego zera, z prawej strony rzecz jasna 😉. 500 zł kosztuje np. zestaw jakiś najtańszych sensownych kluczy nasadowych na 3/4 kwadrat, bez których sobie nie wyobrażam pracy ze sprzętem rolniczym... Nie mówię że narzędziami za 500 zł nie da się nic zrobić, ale jak zaczną ludzie przychodzić to szybko zacznie brakować wielu rzeczy. Podstawa to spawarka - w rolnictwie tu się coś urwie, tam zegnie a nie każdy ma rękę do nawet tak prostych napraw.

bears napisał:

35 minut temu, igor10246 napisał:

ja nie mówię że od razu remonty ale ja z takim nakładem wspomaganie założyć, pompę wymieniłem, tu coś naprawić, tu podnośnik zrobić i jakoś idzie, wiadomo że nikt nie zaczynał od remontu skrzyń vario czy kapitalek współczesnych ciągników zachodnich niemniej jednak od czegoś trzeba zacząć 

Samemu bez sprzętu to nawet C360 nie ogarniesz.

Niestety, ch&jem bata nie ukręcisz. Choć znam takich co uważają do dziś że w takich maszynach np. użycie klucza dynamometrycznego to zbędna fanaberia 😉. A panewki to się pilnikiem dociera.

izydor6280 napisał:

37 minut temu, Dzikizetor napisał:

Dużo kosztowało bo ja też mam tuleje 102 w 4011 i parę lat temu trochę zapłaciłem

mi na jesieni krzyknęli 1tys, za samo rozwiercenie

I jak rozwierciles? ja 1200zaplacilem

To macie tanie te narzędzia jak za 500 złotych można się obkupić. Ja ostatnio żeby koło odkręcić musiałem kupić nasadkę udarową 32 na kwadrat 1'' to zapłaciłem 58zł.

Powiedzmy że jak dobrze pomyślisz i poszukasz to być może za 500 zł "uzbierasz" skrzynkę z jednym kompletem kluczy np. płasko oczkowych, paroma śrubokrętami i podstawowym zestawem szczypiec.

57 minut temu, Kaszlak79 napisał:

Niestety, ch&jem bata nie ukręcisz. Choć znam takich co uważają do dziś że w takich maszynach np. użycie klucza dynamometrycznego to zbędna fanaberia 😉. A panewki to się pilnikiem dociera.

co racja to racja ,mądrze gadasz

Ja k0mpletem kluczy i mlotkow itp rozebralem ponad 100 samochodow osobowych bez kanalu bez podnosnika wiec jak sie cos chce zrobic to sie zrobi.

Na drobne naprawy dobra skrzynka narzedziowa starczy na pewno a takiego objazdowego mechanika naprawde brakuje bo do prostych napraw typu wymiana rozrusznika pompy wody albo demontaż pompy wtryskowej nie potrzeba narzedzi za tysiace zl a idzie na tym zarobic. Zrobic sobie jeszcze wozek do rozjechania ciagnika i sprzeglo w kazdym ciagniku tez sie wymieni bo np. do zetora 7211 to wystarczy dluzszy drąg i ze 2 osoby i wozek zbedny hehe.

taa bez wózka rozpoławianie nie ma problemu ... problem to jest z zjechaniem na tych drągach 🤨.

Żeś 100 samochodów rozebrał to żaden wyczyn weź je jeszcze poskręcaj z powrotem 😄.

 

Oprócz smykałki trzeba mieć jeszcze pojęcie , mimo komputerów w nowych trzeba na mechanice się dobrze znać . Z samochodem miałem problem na wolnych obr nierówno chodził jeden stwierdził że to pompa , a u drugiego się okazało że przepustnica 😃

 

Ostatnio sąsiad miał problem z silnikiem bo płyn mu wywaliło dokładniej to wąż zwaliło mimo opaski , po rozgrzaniu . Już chciał by pomóc uszczelkę pod głowicą wymienić , ale nie pasowało mi , mówię żeby sprawdził termostat i z oporem 😄 go w końcu wymontował -zamknął się na stałe ale termostat , dlatego wywaliło płyn bo ciśnienie takie od temperatury poszło . 

 

Ale takie proste naprawy - a raczej wymiany to każdy powinien ogarnąć - wymianę rozrusznika czy łożysk w skrzyni , a jak jest popyt na takie usługi to jak ktoś chce to spokojnie brać i robić 

1 godzinę temu, sebe1033 napisał:

taa bez wózka rozpoławianie nie ma problemu ... problem to jest z zjechaniem na tych drągach 🤨.

Żeś 100 samochodów rozebrał to żaden wyczyn weź je jeszcze poskręcaj z powrotem 😄.

 

Oprócz smykałki trzeba mieć jeszcze pojęcie , mimo komputerów w nowych trzeba na mechanice się dobrze znać . Z samochodem miałem problem na wolnych obr nierówno chodził jeden stwierdził że to pompa , a u drugiego się okazało że przepustnica 😃

 

Ostatnio sąsiad miał problem z silnikiem bo płyn mu wywaliło dokładniej to wąż zwaliło mimo opaski , po rozgrzaniu . Już chciał by pomóc uszczelkę pod głowicą wymienić , ale nie pasowało mi , mówię żeby sprawdził termostat i z oporem 😄 go w końcu wymontował -zamknął się na stałe ale termostat , dlatego wywaliło płyn bo ciśnienie takie od temperatury poszło . 

 

Ale takie proste naprawy - a raczej wymiany to każdy powinien ogarnąć - wymianę rozrusznika czy łożysk w skrzyni , a jak jest popyt na takie usługi to jak ktoś chce to spokojnie brać i robić 

Łożyska w skrzyni to prosta naprawa? Rozjechanie ciągnika na 3 części oraz mieć ścìągacz to już wyższa szkoła jazdy.Nie porównuj rozrusznika do skrzyni chłopie.

Powiadają że wyobraźnia jest ważniejsza jak wiedza. Problem z tym że niektórych ponosi fantazja 😂😅😋.

6 godzin temu, KarolTD90 napisał:

To macie tanie te narzędzia jak za 500 złotych można się obkupić. Ja ostatnio żeby koło odkręcić musiałem kupić nasadkę udarową 32 na kwadrat 1'' to zapłaciłem 58zł.

to tak jak ja mam: skrzynka z lidla 1/4 i 3/4 200 zł 

spawarka za 100

wiertarka stara makita za 80 zł 

szlifierka einhell za 100  

i 3 morki za 20 zł używane. idzie tym na prawdę wiele zrobić o czym się już nie raz przekonałem a i przy takim budżecie drutowanie kluczy uważam za mus ale daje się radę, aaa i zapomniałem, jak hamulce robiłem to pas transportowy za 10 zł, a reszta to rzeczy eksploatacyjne ( tarcze wiertła, wd40 itp) to ja miałem tak że potrzebna 8ka to kupuje wiertło 8, tarcz 10 i  puszka wd. Więcej nie trzeba bo nawet segery się ściągało 2ma wkrętakami  

11 godzin temu, Kaszlak79 napisał:

Może pomyśl żeby sam taki stworzyć?? O jakieś dofinansowanie się postarać??

Obawiam się że na dobry start to przy tych 500 zł zabrakło jednego zera, z prawej strony rzecz jasna 😉. 500 zł kosztuje np. zestaw jakiś najtańszych sensownych kluczy nasadowych na 3/4 kwadrat, bez których sobie nie wyobrażam pracy ze sprzętem rolniczym... Nie mówię że narzędziami za 500 zł nie da się nic zrobić, ale jak zaczną ludzie przychodzić to szybko zacznie brakować wielu rzeczy. Podstawa to spawarka - w rolnictwie tu się coś urwie, tam zegnie a nie każdy ma rękę do nawet tak prostych napraw.

Niestety, ch&jem bata nie ukręcisz. Choć znam takich co uważają do dziś że w takich maszynach np. użycie klucza dynamometrycznego to zbędna fanaberia 😉. A panewki to się pilnikiem dociera.

Myślałem nad otworzeniem warsztatu, chciałbym kiedyś. Ale w sumie jestem pasjonatem, jedynie w tym kierunku ukończyłem technikum mechaniczne, bo typowo mechanika maszyn rolniczych/mechanizatora nie było w okolicy. Więc chciałbym nabrać trochę praktyki, no ale nie ma gdzie. Grzebanie przy ciągnikach, maszynach sprawia mi przyjemność, daje satysfakcję. A jak mówią, jak się robi to się lubi, to nie jest praca. 

11 godzin temu, Dzikizetor napisał:

I jak rozwierciles? ja 1200zaplacilem

nie, nie mam zamiaru inwestować w ten przestarzały silnik, bo do kompletu wypadałoby już myśleć o kole pasowym, wale i pokrywie z 162 żeby wpiąć się z pompami, a to kolejne 2tys.

5 godzin temu, Adi96 napisał:

Łożyska w skrzyni to prosta naprawa? Rozjechanie ciągnika na 3 części oraz mieć ścìągacz to już wyższa szkoła jazdy.Nie porównuj rozrusznika do skrzyni chłopie.

no fakt zapomniałem o rozjechaniu , a ile razy się jeździło po wózek i to nawet w trzy miejsca 😋, akurat trochę grzebałem w skrzyni to jakoś żaden ściągacz nie potrzebny  co innego w prasie czy kombajnie gdzie nawet nie idzie zruszyć łożyska ... 

Ale to są proste roboty , jak się brać za mechanikę to już coś robić , sama wymiana rozrusznika i drobne naprawy to żaden sens , chyba że jako hobby . 

Silnik to już trudniejsza robota jeśli idzie o składanie - ustawienie i dokręcenie wszystkiego 

5 godzin temu, igor10246 napisał:

Więcej nie trzeba bo nawet segery się ściągało 2ma wkrętakami  

Kiedyś miałem cierpliwość do takich akcji 😋.

1 godzinę temu, Jarek1893 napisał:

bo typowo mechanika maszyn rolniczych/mechanizatora nie było w okolicy

Jeśli masz zmysł techniczny to szybko podłapiesz temat.

27 minut temu, sebe1033 napisał:

Silnik to już trudniejsza robota jeśli idzie o składanie - ustawienie i dokręcenie wszystkiego 

Nie jak masz dokumentację - w głowie albo w książce 😉.

Wolałbym robić silnik niż jeżeli skrzynię.

55 minut temu, Adi96 napisał:

Wolałbym robić silnik niż jeżeli skrzynię.

Wiadomo, skrzynia teoretycznie jest bardziej skomplikowana, ale bynajmniej mi, większą satysfakcję sprawiłaby naprawa skrzyni 

Widzicie wy wszystko zrobicie a u nas na okolicy mechaników brak Jak przyjdzie co zrobić to nawet nie ma kogo się doprosić Drobne sprawy sobie zrobię Ciągnik też rozjade ale zawsze coś spiernicze bo nie robię tego na co dzień a nawet nie ma się kogo zapytać Elektrykę ogarniam ale to i tak za mało