Skocz do zawartości

Pszenica Hondia



Pszenica ozima Hondia po uprawie minimalnej na głębokość siewu 110kg/ha. Nic nie żółknie pomimo braku orki czy innych głębokich zabiegów. Przedplon rzepak ozimy również bez orki po płytkiej uprawie.

  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Ja nie widzę problemu z gnojem, teraz będzie trzeci rok z rzędu, jak na zasiamym poplonie na jesień rzodkiew i łubin na to pójdzie gnoj, gdzies tak kolo 20 ton na ha, i potem talerzowka i za kilka dni agregat bierny plus siewnik. W tym roku coś do końca nie zmarzło albo rzodkiew albo łubin, ale się nie przejmuje i tak to przewale talerzowka i zasieje, z reguły na polu po zimie zostały same badyle, łodygi suche, które po przejezdzie talerzowki się pocięły i wymieszały i pole było czarne jak po orce po jednym przejezdzie talerzowka

Jak się nie jeździ po nadmiernie mokrym to moim zdaniem korzenie, robaki .... dają radę. A struktura jest porowata i o większej nośności. Teraz sobie wymyśliłem, że będzie przemiennie płytka uprawa pod pszenicę i głęboki ST z podaniem nawozu na 30cm pod rzepak, burak może soja. Bo przy płytkiej uprawie po latach fosfor jest za bardzo na wierzchu.  Ale najpierw zrobię badania 0-10cm i 20-30cm

Edytowane przez ansu
  • Like 1

Może nie o to dokładnie chodzi i inna skala, ale coś podobnego jak tu piszecie to robię w warzywniku. Od wiosny 2017 ziemia tam łopaty nie widziała... Wiosną 2018 uprawiłem glebogryzarką spalinową, wyrównałem i posiane warzywa, wczesne ziemniaki posadzone itd. Plony zadowalające, w 2019 to samo wiosną a jesienią wywieziony przerobiony obornik z dołu obory, uprawione glebogryzarką i leży, na wiosnę jeszcze raz uprawa i może dobre to będzie. To może do traktora glebogryzarkę lepiej kupić🤔

1 minutę temu, ansu napisał:

@wojak1986 Kilkadziesiąt ton obornika co rok? 
Glifosat u mnie jest głównie do niszczenia samosiewów pszenicy i jest dużo herbicydów które sobie poradzą.

Gospodarstwa hodowlane tak mają i co myślicie z tym robią? Może sobie poradzą tylko czemu tyle glifo w jedzeniu? Każdy szuka oszczędności

To może za dużo zwierząt na ha mają? 
Glifosat jak się pryska przed zbiorem lub kilkanaście litrów w GMO RR to mogą być pozostałości. Przy dopuszczonych ilościach na chwasty rozkłada się w glebie bardzo szybko.

Nie rozumiem tych ataków na kogoś kto chce zrobić coś inaczej wbrew dogmatom. Zdjęcie wstawione w rezultacie tematu i może tam przenieść dyskusję 

 

Edytowane przez ansu

Ja w zeszlym roku pod ququ bez orania na wiosne dalem 50 ton obornika na 1 ha i przejechalem gleboko gruberem. Pozniej przed samym siewem nawoz i uprawa. Co by nie powiedziec to sporo obornika byla na wierzchu a na jesien sladu po nim nie bylo. Mialem tak 4 ha ququ a pozostale 7 ha po zimowej orce gdzie tez szedl obornik pod plug. Roznica byla kolosalna w ququ na plus bez orki ktora w sumie na 5 i 6 kl. wygladala lepiej jak ta na 3 i 4 kl. po plugu a susza byla naprawde konkret.

  • Like 1

Wojak1986 przecież najstarsze książki mówią o tym, że obornik co roku szkodzi więcej niż dawany co 3 lata, przede wszystkim zakwaszenie gleby. Nie rozumiem jak ktoś może dawać obornik co rok 😳 jak masz za dużo to sprzedaj, wymień się za słomę, wywiez na łąki, sposobów jest dużo...


Mikruss ja tak właśnie robię pod zboża jare, na wiosnę obornik na poplony siane jesienią, talerzowka i sieje, jest trochę obornika na wierzchu ale komu to przeszkadza, to jest właśnie ta kołderka pod którą jest wilgoć trzymana

22 godziny temu, kb4512 napisał:

Jeśli ktoś nie ma sprzętu do jakiej kolwiek uprawy jak np. zwykła brona talerzowa czy kultywator to niech dalej orze ale jak najpłycej. Osobiście jeśli wykonuję orkę to do max 15 cm a czasem płycej.

rolnice drutowce i inne robale lubią to

 

2 godziny temu, wojak1986 napisał:

Weźcie kilkadziesiąt ton obornika ciągle mieszajcie gruberem i taksówką i tak co roku. Druga sprawa gliofosat zniknie i co wtedy z uprawami uproszczonym. To jest jak nie ma na nic czasu i dla obszarowcow...

glifosat jeszcze pewnie z 3-4 lata bedzie, a jak go nie bedzie to wejdzie cos mniej skutecznego ale drozszego. A jak nie wejdzie to sie chwasty bedzie zwalczac selektywnie

Pola zawsze nagie były, bo dawniej nikt o takim czymś jak poplon nie słyszał a tym bardziej o poplonie zostawianym na zimę, chemia i płodozmian jak najbardziej swoje czynią. Widzę tylko u jednego wokół, brak orki, uproszczenia i inne czary, ale ma najgorsze pola w okolicy... Za dużo ziemi ma i się wyrobić nie może. Pszenicę ma po rzepaku koło mnie, nie robił po zbiorze rzepaku nic, w połowie października wjechał jakimś agregatem uprawowo- siewnym ciąganym i posiał pszenicę. Za pięknie to nie wygląda ale zobaczymy w żniwa...

Macie czym robić to możecie tak mówić. Posiać po żniwach, po podorywce poplon i zostawić do wiosny ok ale czym to na wiosnę doprawić? Chyba, że talerzówkę kupować, uprawić talerzówką a potem zaorać, a znowu orka wiosną to zawsze mówili, że jest największym złem. A siać w takie talerzowane to kupa dziadostwa będzie, ziemniaków w to nie zasadzi, jedynie wiosną orać ale znów utrata wilgoci, cennej przy obecnej pogodzie. 

16 minut temu, Rolnik200598 napisał:

Macie czym robić to możecie tak mówić. Posiać po żniwach, po podorywce poplon i zostawić do wiosny ok ale czym to na wiosnę doprawić? Chyba, że talerzówkę kupować, uprawić talerzówką a potem zaorać, a znowu orka wiosną to zawsze mówili, że jest największym złem. A siać w takie talerzowane to kupa dziadostwa będzie, ziemniaków w to nie zasadzi, jedynie wiosną orać ale znów utrata wilgoci, cennej przy obecnej pogodzie. 

Szukasz problemu trochę tam gdzie go nie ma. Dla chcącego nic trudnego, trzeba chcieć.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v