Pszenica bezorkowa po kukurydzy

Taa, co w tym takie super mega zdrowego?

Znaczne ograniczenie rozkładu beztlenowego resztek, czyli poprostu ich gnicia na dnie bruzdy, jak to jest w przypadku uprawy orkowej 😉

Resztki ktore leza na dnie bruzdy to tylko ułamek wszytskich resztek

Resztki leżące na powierzchni nie stanowią przeszkody dla korzeni roślin nastepczych szukających wody wiosną, a jak suche wiosny mamy w ostatnich latach wszyscy wiemy. W zeszłym roku zasiałem część pszenicy po kukurydzy na ziarno w listopadzie, wiosną pomimo sporej dawki azotu pszenica nie chciała za żadne skarby się krzewić.

Jakim zestawem to było siane?

mds212 napisał:

Resztki ktore leza na dnie bruzdy to tylko ułamek wszytskich resztek

Yhymm ułamek, jeżeli rozmawiamy o normalnym pługu to przy orce na powiedzmy 25 cm 90% resztek znajdzie się w warstwie 15-25 cm, chyba że mówimy o polskich "radłach" po nich pole wygląda tak jak u mnie na zdjęciu

U mnie dziki by to przewróciły za jedną noc w szczególności na poprzeczkach, nie wiem dlaczego. Do tego dochodzi problem z myszami. Także może to i tańsza technologia, ale policzyć szkody robione przez dziki i myszy do tego koszty trutki itd to nie wiem czy nie lepiej zaorać i mieć problem z głowy.

Dziki robiły większy problem gdy orane było, czuły żarcie i ryły głęboko. Teraz zje to co widzi na wierzchu, lekko ryjem po ziemi przejedzie i idzie dalej, dzik głupi nie jest, nie będzie się męczył. Z myszami problemu narazie nie miałem, przynajmniej nie z mojej winy, tylko od sąsiada co zostawił ścieranie od żniw do później jesieni, zjadły mi tak z 1,5-2 metrów pszenicy od granicy pola

Siew bezpośredni, bez rycia na głęboko?

Było ryte gruberem na około 20 cm

Ale pobojowisko. Prosto gruberem w ścierń czy talerzowka wcześniej?

Dzik myszy często szuka.