Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

samtech84 napisał:

Taki gruz to właśnie dobra baza do odremontowana. Tani w zakupie. Rozbierasz go w mak i składasz wymieniając uszkodzone, zużyte części.  Co prawda remont taki kosztuje sporo, ale na końcu masz pewny sprawny ciągnik, który jeszcze sporo pracy odwali.

Sam bym takiego kupił.

ta a w końcu się okazuje że tyle części jest zjebane,że trzeba dołożyć tyle że to całkiem nieopłacalny biznes,a taniej wyjdzie kupić sprawny ciągnik bez roboty,tym bardziej że 80 bez napędu jest tańsza od 30, skrzynię przerobić na szybką to akurat nie problem

  • Like 1

Ja za swoją rok temu dalem 6 tysiecy z papierami na chodzie. Dostala nowe pierscienie, glowice i pompę wtryskosa sezon juz prawie skonczyla bez awarii. Zima sie bedzie ogarniać reszte. Poprzedni wlasciciel twierdzil ze serwo nie dziala bo ciężko sie kieruje, a okazało sie ze zbiorniczek dziurawy i olej uciekal zbiorniczkiem. 

Edytowane przez szymon09875
38 minut temu, samtech84 napisał:

Taki gruz to właśnie dobra baza do odremontowana. Tani w zakupie. Rozbierasz go w mak i składasz wymieniając uszkodzone, zużyte części.  Co prawda remont taki kosztuje sporo, ale na końcu masz pewny sprawny ciągnik, który jeszcze sporo pracy odwali.

Sam bym takiego kupił.

Już tu taki był co kupił ciężką szóstkę za 25 i remontować zaczął, nie pamiętam dokładnie ale chyba 45 go remont wyszedł, i też krzyczał że na lata będzie bez dokładania, a potem jednak pisał że potem przy okazji padło to, tamto i coś jeszcze

14 minut temu, jonek98 napisał:

ta a w końcu się okazuje że tyle części jest zjebane,że trzeba dołożyć tyle że to całkiem nieopłacalny biznes,a taniej wyjdzie kupić sprawny ciągnik bez roboty,tym bardziej że 80 bez napędu jest tańsza od 30, skrzynię przerobić na szybką to akurat nie problem

I co kupisz, pięknie odmalowany od handlarza, który wyciągnięty został z pokrzywy i podpicowany na najtańszych częściach?

Kto sprzedaje maszynę, która jest bez roboty?

26 minut temu, samtech84 napisał:

I co kupisz, pięknie odmalowany od handlarza, który wyciągnięty został z pokrzywy i podpicowany na najtańszych częściach?

Kto sprzedaje maszynę, która jest bez roboty?

Ja tak zrobiłem ponad 1000km za 912-1212 przez telefon wszystko super a na miejscu ponad 20 tysięcy za odmwlowany szrot nawet nie umyty bo na osi piach byl zamalowany... 

Przed chwilą, bratrolnika napisał:

Już tu taki był co kupił ciężką szóstkę za 25 i remontować zaczął, nie pamiętam dokładnie ale chyba 45 go remont wyszedł, i też krzyczał że na lata będzie bez dokładania, a potem jednak pisał że potem przy okazji padło to, tamto i coś jeszcze

chodzi ci o @zetor10145turbo95 , kupił do remontu krajowego rzęcha zamiast exportowego okrętu flagowego takiego np jak ma @FINN 

12 godzin temu, samtech84 napisał:

Taki gruz to właśnie dobra baza do odremontowana. Tani w zakupie. Rozbierasz go w mak i składasz wymieniając uszkodzone, zużyte części.  Co prawda remont taki kosztuje sporo, ale na końcu masz pewny sprawny ciągnik, który jeszcze sporo pracy odwali.

Sam bym takiego kupił.

racja ale zależy za ile go kupisz , a odmalowane to zawsze trzeba omijać , ale zawsze można znaleźć coś na chodzie zadbanego bo komuś nie potrzebny , 

Sam kupiłem w bronę wirnikową 3 m do remontu za 3 tyś , wydałem 3 tyś na części + 1300 za wałek ze sprzęgłem , teraz doliczyć moją robotę to już niezła sumka się uzbiera jedynie wiem co mam .

Ale ciągnik doprowadzić do ładu to już nie tak szybko bo trzeba swoją robotę doliczyć 

Ja kupiłem zetora 8011 świeżo sprowadzonego , opony radialne dobre 85 % bieżnika , oryginalny lakier , zapłaciłem trochę ponad 13 tys a jedyne co dołożyłem to dwie szyby i pompy hamulcowe. Takiego strupa z krzaków do remontu bym nie chciał... Miałoby to sens z 35 lat temu kiedy ciągnik był towarem deficytowym , a nie dziś gdy można przebierać w ciągnikach jak w zgnitych gruszkach

Dnia 5.10.2019 o 19:59, Sylwekx25 napisał:

Ja kupiłem zetora 8011 świeżo sprowadzonego , opony radialne dobre 85 % bieżnika , oryginalny lakier , zapłaciłem trochę ponad 13 tys a jedyne co dołożyłem to dwie szyby i pompy hamulcowe. Takiego strupa z krzaków do remontu bym nie chciał... Miałoby to sens z 35 lat temu kiedy ciągnik był towarem deficytowym , a nie dziś gdy można przebierać w ciągnikach jak w zgnitych gruszkach

myślisz że tego nie będziesz musiał naprawiać ? kto ma podobny  to nawet kupić na części  ,kawałek wiaty skleic z eternitu i trzymac  na części , dobrze mieć opone przełożyć jak sie przedziurawi czy felgi do bliźniaka mieć gotowe,  albo część gotowa wyjąć jak coś potrzebne a nie jezdzić szukac dzwonic pytac po handlarzach 

Dnia 5.10.2019 o 08:02, bratrolnika napisał:

Już tu taki był co kupił ciężką szóstkę za 25 i remontować zaczął, nie pamiętam dokładnie ale chyba 45 go remont wyszedł, i też krzyczał że na lata będzie bez dokładania, a potem jednak pisał że potem przy okazji padło to, tamto i coś jeszcze

O ile dobrze pamiętam to 65tyś remont + zakup, ale to bez tych kolejnych "wypadków przy pracy"

27 minut temu, rogaliq napisał:

myślisz że tego nie będziesz musiał naprawiać ? kto ma podobny  to nawet kupić na części  ,kawałek wiaty skleic z eternitu i trzymac  na części , dobrze mieć opone przełożyć jak sie przedziurawi czy felgi do bliźniaka mieć gotowe,  albo część gotowa wyjąć jak coś potrzebne a nie jezdzić szukac dzwonic pytac po handlarzach 

Wiata z eternitu? Wiesz że cywilizowani ludzie to raczej starają sie tego pozbyć?

Oponę można załatwić u wulkanizatora czy po prostu kupić, felgi na bliźniaki też, a jakie inne części stąd wyciągać? Wnętrzności z silnika czy skrzyni? Żeby po rozebraniu dwóch gratów okazało się ze i tak trzeba kupić nowe? 😂

Zamiast topić pieniądze w tym czymś, lepiej w razie potrzeby wybrać się do sklepu po części. Przecież wszyscy obrońcy tych dinozaurów twierdzą że są takie niezawodne i tanie w naprawie, to czego się tu bać??

 

 

Edytowane przez lukasz222
  • Thanks 1

każdy narzeka na jakość nowych a w przypadku braku takich trzeba sie posiłkowac i częsciami z demontażu a handlarze tym wietrzą biznes na łatwy szybki i letki zarobek 

nie twierdze że ten ursus jest naj ale kto siie tym męczy bo tylko na to stać to niech kombinuje 

9 minut temu, lukasz222 napisał:

Wiesz że cywilizowani ludzie to raczej starają sie tego pozbyć?

a pragmatyczni patrza w kalendarz i wiedzą że jeszcze ponad 10 lat na to mają 

rogaliq napisał:

Dnia 5.10.2019 o 19:59, Sylwekx25 napisał:

Ja kupiłem zetora 8011 świeżo sprowadzonego , opony radialne dobre 85 % bieżnika , oryginalny lakier , zapłaciłem trochę ponad 13 tys a jedyne co dołożyłem to dwie szyby i pompy hamulcowe. Takiego strupa z krzaków do remontu bym nie chciał... Miałoby to sens z 35 lat temu kiedy ciągnik był towarem deficytowym , a nie dziś gdy można przebierać w ciągnikach jak w zgnitych gruszkach

myślisz że tego nie będziesz musiał naprawiać ? kto ma podobny  to nawet kupić na części  ,kawałek wiaty skleic z eternitu i trzymac  na części , dobrze mieć opone przełożyć jak sie przedziurawi czy felgi do bliźniaka mieć gotowe,  albo część gotowa wyjąć jak coś potrzebne a nie jezdzić szukac dzwonic pytac po handlarzach 

Napewno prędzej czy później będę musiał coś naprawić tylko ,że w swoim zetorze na drugi dzień po zakupie zmieniłem olej , wyczyściłem filtry i woziłem obornik na pola koło domu , a kupując takiego trupa z krzaków to nie wiem czy po całej zimie grzebania zdążyłbym go wyszykować do wiosny... Nie wspominając o tym ,że za tysiąc czy dwa byś takiego ciągnika nie kupił...dwa razy w życiu spotkałem podobne 80-tki na sprzedaż , jedna z nich nawet bardziej zdekompletowana i w obu przypadkach cena była powyżej 8 tys i to po ewentualnych negocjacjach.

1 godzinę temu, lukasz222 napisał:

Przecież wszyscy obrońcy tych dinozaurów twierdzą że są takie niezawodne i tanie w naprawie, to czego się tu bać??

Brawo dla tego Pana 👏👏👏

Problem z Ursusami jest jeden. W sumie to dwa, ale można je połączyć bo wynika jedno z drugiego. 

Kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu każdy w pgr miał w d*pie jak był remontowany ciągnik. Byle szybko byle tanio. Ja dałem przednią oś do remontu od 80tki. Majster mi porobił zdjęcia bo zamiast wymienić wałek 20 lat temu to dokładali puszki po piwie. Po drugie w związku z remontami na odpier**l często były odkręcane śruby co wpłynęło na rozbicie gwintów w korpusach i innych elementach. Dochodzi do takiej sytuacji, że bez kleju nie podchodz. Idąc dalej aktualnie jakość części zamiennych do Ursusów jest taka, że Biedronka przy nich to sklep premium. Co z tego, że części tanie jak co chwila trzeba coś grzebać. O nieszczelnościach nawet nie wspominam... 

  • Like 1
  • Haha 1
rogaliq napisał:

Przed chwilą, bratrolnika napisał:

Już tu taki był co kupił ciężką szóstkę za 25 i remontować zaczął, nie pamiętam dokładnie ale chyba 45 go remont wyszedł, i też krzyczał że na lata będzie bez dokładania, a potem jednak pisał że potem przy okazji padło to, tamto i coś jeszcze

chodzi ci o @zetor10145turbo95 , kupił do remontu krajowego rzęcha zamiast exportowego okrętu flagowego takiego np jak ma @FINN 

pisał że wyszedł go 70, a za to można było kupić coś mocniejszego zachodniego , potem też pisał że i tak coś musi kupić bo się okazało że za słaby a i sąsiedzi wszyscy na zachodach komfortowych jadą a tu stary trup odmalowany za tyle kasy. Biznes życia zrobil.

z tego co mi się po głowie kołacze to na początku pisał że on chciał zachód, a wujo co pewnie rządzi i trzyma kasę postawił na Zetora

potem jak już go uruchomił to pisał że jak komuś zachodni się popsuje to gospodarki braknie żeby go naprawić,a on za 2,5zł wszystkie naprawy zrobi, choć i tak nic nie będzie naprawiał bo zrobiony ma na cycuś glancuś

a potem to tak jak piszesz...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v