Przebity but

I po coś tam wlozł ?

Szkoda buta .

Edytowane 8 Grudnia 2018 przez zetorki12

Szczęście że buty były 2 numery za duże

krew nie kapie to nie ma tragedii

100 pln poszło w pizdu

No bez przesady , Drugi dobry , to tylko 50 .

49 minut temu, GRZES1545 napisał:

Szczęście że buty były 2 numery za duże

widzisz miałeś szczęście a ja nie miałem jeszcze typowo robocze buty z neo gwóźdź wlazł mi do nogi podeszwą a podobno podeszwa anty brzebijalna  

Krzysztof81 napisał:

100 pln poszło w pizdu

Bez przesady, nie ubieram nowych butów do pracy. Poza tym, w zasadzie nic im nie jest, dalej w nich chodze :v

-Ałaaaaaa, stopę przebiłem -Czekaj, zdjęcie najpierw zrobię 😐

dobry strzał że ząb pomiędzy palcami się zmieścił

Wam też wyświetla się fendt?

nie - but

Mi fend, w dodatku rozjechany i zniekształcony.

Mi na poczatku but ale po powrocie na górę strony ffendt z pługiem 

Ja kiedyś goniłem krowę i nadepnąłem na jej palik akurat gdy ten odbił czubkiem do góry. Tydzień miałem problem z chodzeniem... Od teraz tylko buty z blachą do pracy. W laczkach to sobie można po domu chodzić.

Są tacy co cały czas hodżą ,jeżdżą ciągnikiem w takich klapkach https://allegro.pl/lekkie-klapki-ogrodowe-kroksy-pianka-eva-czarne-43-i7298491234.html z chińskie gumy podobno rakotwórczej ja sobie nie wyobrażam jak w tym można coś robić np. spawać 😀       

ja też jak jest ciepło chodzę w laczkach gumowych,w 30 stopniach jakoś nie wyobrażam sobie chodzenia w roboczych butach,no noga by zgniła

Ja popylam w takich z metalowymi wstawkami chroniące palce 

https://bhpfast.pl/btpu-s1.html

zamszowe firmowe i lepsze jak klapki 

Nie wyobrażam sobie chodzić w jakichś gumowych popylaczach po gospodarstwie. Ja tylko i wyłącznie buty robocze z noskami, czy -20 czy +35

Mam podobnie, ale bez przesady, żeby latem w tym chodzić. Wiem są jakieś półsandały. Blacha blachą na noskach a krowa czy cielak i tak stanie na grzbiet stopy. Jakieś żelastwo też podobnie.

Ale minimalizuje się ryzyko, a nie że potem paluchy pogniecione, paznokcie wrastają, itp. Zresztą co to za kłopot wydać te 100zł co pół roku ma buty. Wam też tak krótko trzymają buty robocze? Chodzę w nich 12 godzin dziennie, pół roku i po butach, a te po 60 zł/para to 3 miesiące...

Też. Mam dość szeroką stopę i muszę szukać właśnie szerszych butów(tak robią takie). Waskie zanim rozchodzilem to palce obolałe a buty po 3 msc się rozłaziły. Firmy były różne, beta, lahti pro, demar, baer field i jeszcze kilka innych. Na razie najdłużej mam lahti pro. Tylko ja to i po 16-18 h chodzę. Tak to niezależnie od ceny 100-150 średnio wytrzymują 3 msc.

Jesli weszliśmy na temat obuwia, to polecam treki wojskowe np. beleville. Są wytrzymałe, dobrze opinają łydke i gnój nie leci za cholewke a jednoczesnie lekkie i w miare przewiewne. Skoro w iraku w takich biegają to coś w tym musi być. Mozna ryzykować z tańszym odpowiednikiem taki TEXAR np. ale mi po 2 latach nie wytrzymały zamki. Ostatecznie używki z demobilu jak sie nie boicie grzyba :v

Latem tylko klapki a do obornika, gdy wozimy latem tylko halówki za 15-20 zł, myć nie trzeba bo i tak się zaraz rozlecą, lekkie w miarę są, przewiewne też, czego chcieć więcej

Thomas2135 napisał:

po 16-18 h chodzę. Tak to niezależnie od ceny 100-150 średnio wytrzymują 3 msc.

Odliczyłem przerwy w pracy, ja dla waszej informacji, jeśli ktoś nie wie, jeżdżę po terenie i robię ludziom ciągniki. 12h to typowy dzień mojej pracy.