Grzałka Zetor 6211

Przydatna jak ktoś ma czas grzać to 2h wcześniej i płaci za mało za prąd. 

wystarczy pół godziny czyli max 1 zł i teraz jeżeli odpalamy raz na dzień a używamy TYLKO gdy mróz jest -10 i wiecej to jest tanio i pewnie bo pali jak latem . zazwyczaj tęgie mrozy nie trwają wiecej jak 30 dni wiec smieszne jest jak ktoś mi powie że liczy każdą złotówkę chyba wazniejszy jest pewny rozruch niż 30 zł 😉

Grzałka przydatna rzecz na większe mrozy, prawie jak klima dla kierowcy w dni upalne. Bez tego da się żyć, ale po co sobie życie utrudniać

14 minut temu, maciej napisał:

wystarczy pół godziny czyli max 1 zł

Po ile u Was ten prąd? 

Około 60 groszy kw/h

Wiec grzałka maksymalnie za 1 zł. Na wielkim mrozie 

Racja, nie wziąłem pod uwagę mocy grzałki  

Grzałka ma 1kW przy mrozie -7st C grzałem 20min i kolektor był ciepły ciągnik odpalił jak latem. Używam go w okresie zimowym bardzo rzadko i raczej wiem wcześniej, że będzie mi potrzebny więc uważam, że przydatna sprawa włączyć go by temp. cieczy była przynajmniej na plusie. Mam grzałkę od 3lat w C330 i jest mega różnica przy odpalaniu tam po 20min ciągnik odpala super a używam go do ośnieżania jak jest śnieg rzecz jasna. Lepiej wstawić taką grzałkę niż męczyć rozrusznik i całą resztę. Koszt nie jest aż tak duży bo przez całą zimę nie wiem czy na prąd grzałki zapłacę więcej jak za 4pak. Ja polecam a każdy zrobi jak uważa.

Edytowane 2 Grudnia 2018 przez Grzesiek84

taka grzałka to prawidłowo nic nie kosztuje za użytkowanie. bo płacisz więcej za prąd ale oszczędzasz rozrusznik i silnik a czasami i czas bo jak nie chce zapalić to trzeba na rozciąg albo jeszcze inaczej kombinowac.

lub jak dawniej np. C330 wodą tata gorącą przelewał ile męczarni efekt marny a i koszta większe. Płynem zalany nie martwię się czy zamarznie czy nie, a odpali po podgrzaniu b. dobrze

Też mam grzałkę bo była ale nigdy nie używałem🐱

Bo to trza i odpalać , a Ty w zimie czasu ni masz .

Grzesiek84 napisał:

lub jak dawniej np. C330 wodą tata gorącą przelewał ile męczarni efekt marny a i koszta większe. Płynem zalany nie martwię się czy zamarznie czy nie, a odpali po podgrzaniu b. dobrze

Kolego możesz mi powiedzieć gdzie i jaką grzałke masz zamontowaną w C-330 ? Też myślę przy ciapku założyć. Ale nie widziałem u nikogo w okolicy więc wolę kogoś zapytać co ma już i sprawdzone oczywiście 😉

a ja mam grzałkę w dwóch ciągnikach teraz będę montował w ładowarce teleskopowej i uważam to za idealne rozwiązanie w okresie mrozów odpalam maszynę jak latem odrazy działa ogrzewanie w kabinie a teraz jest masę prostych sterowników kiedy ma zacząć grzać wystarczy jedynie podliczyć wieczorem przewód do grzalki. Odpalanie w wysokie mrozy staje się bezstresowe

lepiej załóż sobie płomieniówkę niż te grzałki płynu wpinane w duży obieg

izydor6280 napisał:

lepiej załóż sobie płomieniówkę niż te grzałki płynu wpinane w duży obieg

Kolego mi nie chodzi o tą co Ty masz na myśli w dużym obiegu. Tylko najlepiej w bloku bym chciał ale to oby jak z fabrycznym montażu. Problem w tym że w ciapku z tego co wiem nigdy fabrycznie nie było, A mi o coś takiego chodzi A nie te na wężu wpięte .

To już lepiej świece płomieniowa założyć 😁 ja mam w C-330M i zdaje egzamin ☺

W C330 posiadam taką grzałkę https://sklep.mizar.com.pl/grzalka-c-360-c-330-700w-produkt-polski-46635980-46459000-p-4256.html

wpięta w przewód idący z dołu chłodnicy i nie opisuje bajek efekt jest ogromny do tego dobre świece żarowe i traktor pali jak latem.

Edytowane 2 Grudnia 2018 przez Grzesiek84

te grzałki nic nie dadzą, chyba że po partacku wywala termostat

16 godzin temu, klj napisał:

 

Kolego mi nie chodzi o tą co Ty masz na myśli w dużym obiegu. Tylko najlepiej w bloku bym chciał ale to oby jak z fabrycznym montażu. Problem w tym że w ciapku z tego co wiem nigdy fabrycznie nie było, A mi o coś takiego chodzi A nie te na wężu wpięte .

niestety ale ani w 330 ani w 360 nie ma żadnego miejsca w silniku aby wpiąć się z taką grzałką

jak ci.moze nic nie dać kolego jak grzejesz płyn na małym obiegu to tylko termostat pomaga a nie pogarsza sprawę, co ty bredzisz! ciepło wokół cylindrów do tego eliminijesz suchy start, tylko same plusy , może minus to cena prądu, ale nawet jakbyś odpalał 30razy w miesiącu to 30 zł a jak masz taryfę nocna to około 15zl, bez jaj więcej na fajki wydajecie czy na piwo!

jeśli mowa o 330 czy nawet 360 i wpinanie się w dolny wąż to chyba grzeje duży obieg, czyli przy zamkniętym termostacie tylko chłodnicę

Ja mam taką grzałkę w Zetorze 5211 od 15 lat, grzeje jak złoto nigdy mnie nie zawiódł Zetor w mrozy. Tylko że zetory miały fabryczne miejsce w bloku na taki bajer. W ursusie 902 też mam takie coś tylko że tam trzeba dłużej grzać więcej płynu itp, troszkę za mała moc jak na ciężką serię. 

Mam grzałkę w zetorze 14145. Spisuje się świetnie. pół godziny grzania przy -20 stopniach powoduje rozgrzanie cylindrów do +20 stopni. Zużycie silnika też jest bardzo ważne, ponieważ gorący płyn szybko rozgrzewa olej silnikowy. Łatwiejszy i lżejszy rozruch. Zawsze można podłączyć włącznik czasowy na określoną godzinę i rano masz już ciepły silnik.