Pług dłutowy
 

Pług dłutowy

  • 25801 wyświetleń
Przygotowania do rzepaku w trakcie


Informacje o zdjęciu Pług dłutowy




Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797
5 godzin temu, zetorlublin7341 napisał:

pług dobry do zboza i rzepaku pod siew i na tym kończąc. Nigdy starego pługa nie zastąpi ze względu na przykrycie resztek pożniwnych, niszczenie robactwa i chorób, kto nie wie odsyłam do lektor gdzie piszą np ile więcej rzepak ma szkodników i chorób metodami bezorkowymi a orka klasyczna. Pod warzywa też się nie nada lepsze zastosowanie ma głębosz. robiliśmy doświadczenia na studiach i pod warzywa dawało to wymierne korzyści albo wcale , jedyny plus to niszczenie podeszwy położnej

widać mało jeszcze wiesz a twoja wiedza opiera się o lekturę z lat 80

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Mich9
  • 671 4411
@iron Z tym niszczeniem robactwa to święta prawda.Dla mnie uprawa bezorkowa jest dobra dla osób które zabierają słomę. Przy pszenicy 8-10 ton jest tyle masy że ziemia nie nadąży tego przerobić do siewu rzepaku.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797
czekam na inne argumenty jeszcze na razie nic nie będę pisać

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Bartek933
  • 5391 19468

Ja sam gdybym miał możliwości spróbował bym uprawy bezorkowej. Pług dłutowy to dla mnie taki super głębosz po którym można bezposrednio siać, czyli eliminuje dodatkowy przejazd z uprawą

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797
Bartek do póki nie zobaczyłem efektów pracy dlutowca na własne oczy to też uważałem że tylko tylko dobra maszyna do wykrywania drenarki u mnie jednak na większości pol rycia głębiej niż 40 cm.rowna się z jej uszkodzeniem .popatrz u pietrasa było żyto gdzie masy jest od ciula ,zrobił raz broną teraz dlutowcem i jak posieje to praktycznie śladu po słomie nie będzie która zresztą na powierzchni spełnia też dobra funkcję bo osłania glebę przed słońcem .wiadomo wszystko ma swoje wady i zalety jednak przy coraz większych brakach wody pług zwykły będzie nadawać się tylko do zaorania pola na zimę

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Mich9
  • 671 4411
W tym roku posieje połowę pola rzepaku bezorkowo a połowę tradycyjnie, porównam bo są tam klasy ziemi od 3-5.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

iron nie z lat 80 a z okres 2010- 2015 kolego ;) Bartek mówi prawdę tam gdzie jest masa resztek pożniwnych nie da rady, w zeszłym roku arkadia dala u mnie na czarnoziemów 11800 z ha słomy było tak że pomimo orki z przedplozkami nie dało się całej zakryć pomogło dopiero na wiosnę mulczer aby rozbić ja. maszyna dobra do zborz i rzepakow względnie burak cukrowy ale w warzywach słabe zastosowanie albo brak. orka nie tylko polega na odwróceniu gleby ale i przede wszystkim na zasuszeniu chorób i odkryciu szkodników, np śmietka kapuściana we wrześniu robi bobowki, jak wyprzesz ja na zewnątrz masz mniej szkodnika na następny rok.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość
18 godzin temu, koniu napisał:

Obejrzy na youtube wywiady z agronomami z czech gdzie od 15-20l robią bez orkowo a ostatnie lata jadą bednarem terralandem. Mówią tam o wydajności terralanda w pierwszym roku ile jeździli km/h a ile jeżdżą teraz po kilku latach uprawy pługiem dłutowym. Ale to juZ jest dłuższy temat. W tym roku na próbe bede siał pszenice po gruberze. 15ha w uproszczeniu i 15 orkowo. Zobaczymy jaki bedzie efekt w żniwa

Rozmawiałem kilkukrotnie z konstruktorami z Bednara na różnych targach. I zawsze próbowali mi wmówić że ich dłutowiec jest maszyną stworzoną dla mnie bo oni robią tak od kilkunastu lat i robią coraz głębiej. Dopiero po godzinie czasu docierało do nich że mam inne gleby, nie tak ciężkie jak oni i nie potrzebuję spulchniać tak głęboko, acz kolwiek uważam że oni też tego nie potrzebują, ale nie próbowałem ich zbić z tropu niech robią jak uważają.

 

5 godzin temu, Pietras892 napisał:

Dokładnie. Wiadomo że każda maszyna ma wady i zalety. Myślę, że jak to będzie szło jak teraz to tradycyjny pług zarośnie krzakami. Zobaczymy poźną jesienią jaki korzonek zrobi rzepak w tej technologii. Co do wydajnosci i masy to pług zabierający 3m też swoje waży.

Marchewka w domowym ogródku...

Najpierw się ogródek przeorywało bo jest w wolnej przestrzeni i łatwy dostęp. Marchewka rosła wtedy normalna, nie duża nie mała.

Później się ryło czymkolwiek, najgłębiej jak się tylko dało, kilka razy pod rząd. Marchewka w niektóre lata rosła średnia a w  nie które małe kikuty jak by się nie mogły przez coś przebić.

Od 3 lat po ogródku nie przemieszcza się nic po za człowiekiem. A i to się chodzi tylko po ścieżkach. Grządki ciągle są przysypane materią organiczną, a na zimę jest usypywana warstwa plew, słomy, liści nawet 5 cm.

Nagle marchewka zaczęła osiągać długości jak ludzka ręka od dłoni do łokcia.

 

Czesi nie tylko stosują pługi dłutowe, stosują też przejazdy w wyznaczonych ścieżkach. Żadna maszyna kołem nie wyjedzie po za ścieżkę. Stosują tam uprawę zeoro.

Moim zdaniem tędy droga.

 

Mimo to że ryłem jak się dało to tak zjeździłem podglebie że marchew przestała rosnąć. Od kiedy przestałem jeździć po ogródku i natura sama wytworzyła strukturę gleby marchew rośnie jak oszalała.

 

 

 

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Pietras892
  • 945 5797
Ja dlatego chce jeździć jak najmniej i chce zrobic warstwę która będzie trzymała wodę i nie przewalać tej gleby przesuszając jej. Xtro te rowki to "gałezią pozaciągasz" ale faktycznie przedstawiłem wały i było już ok

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kb4512
  • 358 1466

@Damianzbr,  tak właśnie powinno się robić. Obserwować naturę i ją naśladować. 

W tym roku miałem stóg słomy na polu,  tam gdzie leżały resztki słomy pomimo suszy ziemia pod przykryciem była wilgotna, chłodna i nie była zbita. Dobra uprawa to taka, gdzie resztki pożniwne są na wierzchu i tworzą mulcz.  Co do chorób i ich nasilenia w uprawie bezorkowej to potrzebny jest płodozmian. Przenica i rzepak to nie płodozmian i nic dziwnego, że występuje nasilenie chorób i szkodników. 

Polecam lekturę broszury JS Rodale Institute,  można znaleźć w języku polskim.  30 lat doświadczeń w uprawie i bardzo ciekawe wnioski. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Bartek933
  • 5391 19468

Doświadczeń porównujacych wyniki różnych sposobów upraw jest multum i tyle samo wyników, musimy patrzeć jak to spisuję się nawet nie tyle w całym gosp co na konkretnym polu

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797
jak dla mnie możecie sobie orać a też używam pługa ale tylko pod jeczmienie w ozimym ze względu na samosiewy pszenicy a jarym na strukturę ziemi .na zlewnych ziemiach głębokie spulchnianie to podstawa a orka co roku na tą samą głębokość to tragedia.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Mikruss
  • 536 4576

juz kilka razy padlo pytanie jaka moc ma nh Bo jezeli Te 150 km I tak sobie radzi z 7 lapami to chyba lekka ziemia bo producent podaje ok 200 km dla takiej maszyny a sam zaczynam sie tym interesowac bo mam ciagnik 175 km a plug i tak do wymiany no i glebosz do kupienia

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797
on ma trochę ponad 150 km ale lekkie ziemie a np. u mnie taki pług ciąga ciągnik co ma ponad 200.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Pietras892
  • 945 5797
Ciągnik jest na gwarancji ma 120h, więc moc fabryczna. Powiem że ma lekko zapewne trzeba będzie podnieść za jakiś czas. Prędkość robocza wacha sie od 4 do 8.5 km/h obciążenie silnika ok 95% spalanie ok26l/h, ale skorupkę powolutku drapie. U mnie wiekszosc pól pod rzepak ma glinę na ok 15-35cm i ona sie ostro zasklepia. Teraz tylko ją ładnie pomieszam z piaskiem i bedzie git.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • koniu
  • 841 5241

Będziesz orał na zimę czy też masz plan zmienić coś w tym kierunku? Wszystko fajnie że każdy szuka oszczędności i uproszczeń tylko ciekawi mnie temat jak rozwiązują nie oranie na zimę. Bo znam mase ludzi gdzie jest mzuri, pługi dłutowe ale jednak pług jest używany przed zimą. Więc jednak urposzczenia są ale nie na całym areale.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kb4512
  • 358 1466

Na zimę to zostawia się poplon by chronił glebę przed erozją. Każdy chyba na początku myślał o zaprzestaniu orki liczył na oszczędności. Z czasem zaczyna się rozumieć, że to chodzi o zdrowie gleby i jej budowanie, a nie jechanie na zużywaniu hymusu. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Pietras892
  • 945 5797
Koniu, raczej jarego zostawie tylko kilka ha wiec nie bedzie problemu przeorać . Wiosną chce trochę faceli spróbować.Kukurydza u mnie odpada mimo idealnej ziemi do jej uprawy muszę zanaleźć jakoś dochodową alternatywę bo płodozmian zboże/rzepak pasowałoby udoskonalić
Kb4512 jak koledzy by zostawili np. Porzadny ił do wiosny to czym to potem uprawić

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Aktis
  • 319 1348
czy Waszym zdaniem na lekkich i bardzo lekkich ziemiach (klasa od 4b do 6, podglebie żółty piach) przestawianie się na produkcję bezorkowa ma ekonomiczne uzasadnienie? Sprzęt do uprawy bezorkowej jest dość drogi (chyba coś od 20 tysi za agregat). Do tego taki sprzęt wymaga dużej mocy od ciągnika (pewnie 120km to minimum). To ile zbiorę z tej ziemi i tak jest głównie uwarunkowane rozkładami opadów. Pytam, bo korci mnie spróbować (głównie ze względu na problemy z suszą), ale nie chciałbym inwestować skoro później i tak miałoby się okazac, że różnica w zbiorach będzie trudno zauważalna. Czy uprawa bezorkowa na takich glebach ma większy sens?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kb4512
  • 358 1466

Pietras892, przyznaję, że patrzę trochę przez pryzmat własnych pól i tych w okolicy. Dominują u nas lekkie gleby. Spotkałem się wielokrotnie z wypowiedziami, że nawet cięzkie gleby trudne w uprawie orkowej stają się łatwiejsze w obróbce po odstawieniu pługa. Jest też no till ale to znów pociąga za sobą koszt siewnika.

Aktis, też mam lekkie gleby i zamierzam spulchniać gruberem. Róznice w uprawie gleby będą widoczne po kilku latach uprawy bezorkowej. Miałem w tym roku zyto po kultywtorze i wielkich różnic nie zauważyłem.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Aktis
  • 319 1348
@kb4512 no w tym roku to co by nie robił na tej ziemii to i tak niewiele urosło (przynajmniej u mnie). Tym kultywatorem to na jaką głębokość uprawiasz? To jakiś kultywatorem do głębokiej uprawy, czy zwykły, którym się uprawia pole na 10, góra 15 cm głęboko?
Czytając tu różne dyskusje na temat uprawy bezorkowej, właśnie co jakiś czas pojawia się to co piszesz, że korzyści uprawy bezorkowej widać dopiero po kilku latach jej stosowania. Czego mogę się spodziewać w tym okresie przejściowym? Spadku plonu, dużej/zwiększonej presji chorób/insektów/chwastów? Dodam, że ta tak jak w tym roku, gdzie susza mocno osłabiła zboża, chwasty jakoś narosły jakby tej suszy nie było:(

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kb4512
  • 358 1466

Najzwyklejszy gruber tylko wal byl zdemontowany ciągałem go 4512. Ściernisko było dwukrotnie uprawiane talerzówką a potem przed siewem kultywator tak głęboko jak tylko traktor dawał radę. Wyrównałem uprawowym i siew starym poznaniakiem. Robione było praktycznie na samych dłutach bo podcinacze były tak zdarte, że można by pominąć ich udział.

 

image.thumb.png.aee7674d78e5587cb2c99f71fff43f24.png

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • iron
  • 1037 10797

koniu napisał:

Będziesz orał na zimę czy też masz plan zmienić coś w tym kierunku? Wszystko fajnie że każdy szuka oszczędności i uproszczeń tylko ciekawi mnie temat jak rozwiązują nie oranie na zimę. Bo znam mase ludzi gdzie jest mzuri, pługi dłutowe ale jednak pług jest używany przed zimą. Więc jednak urposzczenia są ale nie na całym areale.

ja pod jary browar orałem do tej pory ale mój kolega też ma Terrano i na zimę jedzie jak głęboko się da bez podvinaczy tylko że robi specjalnie kartoflisko żeby wał nie dociskał tego co zrusza łapy jedynie proble mogą stanowić samosiewy pszenicy ale na to jest sposób .

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj