Stóg po Case Rb344

nie lepiej nakryc juz nie mowie o drogim flizie ale chociazby folia z pryzmy

Dokładnie... A nie liczyć że jakoś to się przechowa... Z takim podejściem to następnym flaszkę se wypij a nie marnuj czasu na te cała robotę

oj te trzeba przykryć ..... te po lely to by deszcze omijał ...

Przykryj koledzy wyżej dobrze mówią, tak to tylko niepotrzebnie gnoju sobie narobisz. 

jak się ustawia stóg bez przykrycia to już lepiej luzem trzymać tylko trochę to miejsca zajmuje

wydać raz na kilka lat te pare stów na włókninę i spokój

O to to,i nie płakać,że z gnoju powstała i w gnój się obróciła

Dlatego jak wyżej napisałem jakbym tak miał stóg bez okrycia stawiać to wole zostawić na polu.Kiedyś miałem tak w stóg ustawione siano,to starszy musiał do lekarza iść bo ma uczulenie na jakieś pleśniaki co się tam zalęgły,a znowu zbierałem takie z łąki to tylko trochę pleśni z wierzchu a reszta w porządku

siana sobie nie wyobrażam, tak zostawiać one musi być pod dachem, ale słoma do ścielania, to palicho jak trochę na brzegach przypleśnieje.

Tyś jest z natury głupi czy tylko bez szkoły? No pewno... Nikomu trochę pleśni nie zaszkodziło tylko skąd te nawracajace sraki i zapalenia wymion u krów... Zastanawiające 

kurde, ale dziwne, ale nie pamiętam, żebym miał problem z biegunkami czy zapaleniami wymion u krów

Jak ja bym chciał, żeby nam tyle bel na sezon wystarczyło :D

Mam jeszcze prawie 30 bel zeszlorocznych 160tek po welgerce i 3 przyczepy kostki i znajac zycie polowa tego stogu zostanie.

To za mało hodujesz, ja z resztą też, ale te belki z chęcią bym rozdysponował w 3 miesiące.

songo to że zostaje ci bel to niewątpliwi masz za małą chodowlę czyli lenisz się 😉

slawek a Ty chyba tez nie dawno chciales mi sprzedac bele sianokiszonki 😁

A ja tam bym chciał żeby mieć zapasu słomy oraz kiszonek nawet i na dwa lata do przodu, niż jechać cały czas na styk bo jak coś pójdzie nie tak to trzeba dokupywać. Tak jak jeden duży rolnik z sąsiedniej gminy ma jeszcze 1/3 pryzmy kukurydzy z 2016 która podejrzewam że mu wystarczy do końca tego roku. O ubiegłorocznej nie wspominam bo skarmi ją chyba dopiero za dwa lata. Belami sianokiszonki też z hektar pola zastawiony. Także on może spać spokojnie susza czy gradobicie żarcia mu nie zabraknie

oborę mam pełną słomę kupuję , trafiła się łąka w dzierżawę to i towaru jest nadmiar dla siebie zebrałem w pryzmę będę kosił dzisiaj trzeci pokos i będzie tego towaru na zbyciu ze 200bel wyorał bym trochę łąk ale był brany prow na zielonkowe 😯 to trzeba kosić i narazie handlować nadmiar czasy nie stabilne bo bym trochę dobudował na zwierzaki mi słomy też z tamtego roku zostało ale przez to że sporo kupiłem kukurydza ładna i spory zapas ale pamiętam czasy jak na wiosnę to ciągneło się z kąd się dało i co się dało bo ciągle brakowało ,,lepiej tanio sprzedać niż drogo kupić ''

Lepiej mieć zapas wszystkiego i sprzedać niż płakać,że kupić trzeba,bo nie ma czym karmić ani ścielić

To poradź mi jak przy suszy i ograniczonym areale narobić zapasu?

Ja w tym roku mam pierwszy raz problem z brakiem sianokiszonki, 32 belki kupiłem sianokiszonki kupiłem od znajomego, bez foli, on prasował u siebie a ja zaraz za nim zbierałem i jeździłem owijać, fakt było jechać kawałek bo około 10km w jedną stronę, ale teraz posiałem prawie 2ha owsa i zrobię z tego belki i dodatkowo wziąłem 3ha łąk, ale trzeba trochę poczekać bo jak było koszone na wiosnę tam to deszczu praktycznie nie było i dopiero od lipca zaczęła trawa odbijać. Z pierwszego pokosu miałem 32 belki i 32 kupiłem a potrzeba około 130 sztuk

Sam musze dokupic siana i sianokiszonki. Kukurydzy starczy. Ale slomy brak. Narazie ograniczam slanie do minimum, oraz mysle zakupic, ale skad na to wszystko nabrac.. Mleko tanie.

ja z 24ha ornych zebrałem słomę z 7ha i to mam aż nad potrzeby przy tucznikach nie trzeba za wiele słomy, a bydła nie mam jakoś kosmicznych ilości, zresztą moje pola zawsze rodzą bardziej słomą jak zbożem   teraz mi przybyło kolejne 2ha, i też pójdzie w sieczke byle ziarno się zgadzało.

a łąk też nabrałem jak nie poważny, a nie mam już gdzie bydła trzymać, muszę te moje prowizorki trochę podrasować, to jeszcze się gdzieś coś upchnie, chociaż w zeszłym roku zebrałem 115 beli i skarmiłem z tego 30, bo kiszonka z QQ była, w tym roku nie ma, w dodatku pastwisko się skończyło bo susza, pokos 2 daje 5 belek z ha, więc fart, że mi 90 beli zostało, bo na dzień dzisiejszy przez samo dokarmianie na pastwisku zostało 40 beli, a tego rocznych już nie będzie 115 jak zeszłorocznych tylko góra 80.

trzeba robić zapas bo nie wiadomo jaki będzie kolejny rok, w zeszłym roku słabo mi zboże sypało to 18ton musiałem dokupić jęczmienia.

To kiepski z ciebie gospodarz jak twoje pola dają więcej słomy jak zboża,Może pora zacząć skracać swoje zboża

nie wiem jak się ma skracanie do plonowania, ale podejżewam, że jakbym w suszę skrócił system korzeniowy mogło by nie być ani słomy ani ziarna u mnie problem leży w PH, takie kwaśnice wszędzie są, że to kosmos wapnuje teraz co roku, zobaczymy za 2-3 lata może w końcu wyjdę na ph 6