Ursus C-360 4x4

A na ile ha wg. Ciebie jest c360?

zależy na jakich glebach 😀na piaskach 10 obskoczy, na ścisłej 3 ha i po 2 latach remont 😀

Ile koni tyle hektary powinien robić, co tam ma na darmo stać.

2 minuty temu, Uziu92 napisał:

zależy na jakich glebach 😀na piaskach 10 obskoczy, na ścisłej 3 ha i po 2 latach remont 😀

Albo mocarna u was ziemia, albo słabe traktory...

skądś znam te gadke 😀 już widzę jak 30 robi 30 ha a 60 tka 50 😀

Nie no Rysiek trochę przesadza, ale i ty Uziu przesadzasz pisząc że sześćdziesiątka zesra się na trzeci rok obrabiając 3ha... A zapytałem, bo kolega wcześniej pisał że c360 to nie jest sprzęt na kilkanaście ha, więc jestem ciekaw ile można taką c360 realnie wg niego obrobić

Dawnymi czasy u mnie kiedyś obrabiało się ursusem c 355 30 ha. Traktor nie stygł non stop był na chodzie jak była robota z czasem zmieniło się też na drugi silnik bo orgynalny nie wytrzymał. Dziś mamy inne standardy i już nikt nie chcę się telepać c360 na 10 ha, kiedyś 60ątka była dobra bo nic nie było i lepiej takim robić jak koniem tylko jaki zachód był rozwinięty w tamtym czasie a jak my... 

Kiedyś również były przedziały że 30stka była do 15 hektarów. 

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez Fendt308lsa

Jakbym mial uprawiac i orac 60tka to czul bym sie jakby mnie pokaralo, w turze jeszcze mi sie nia znosnie robi ale w polu to dla mnie kara

Tak czytam często twoje komentarze i ty chyba jak niewolnik robisz na tym gospodarstwie nic ci nie pasuje ...

Songo jak byś za koniem pochodził to byś prędko zmienił zdanie  

1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Nie no Rysiek trochę przesadza, ale i ty Uziu przesadzasz pisząc że sześćdziesiątka zesra się na trzeci rok obrabiając 3ha... A zapytałem, bo kolega wcześniej pisał że c360 to nie jest sprzęt na kilkanaście ha, więc jestem ciekaw ile można taką c360 realnie wg niego obrobić

no moze przesadziem ale u mnie jak sprzedałem ruska i c 360 została głównym to w orkach poszła tulejka i swożen na tłoku, w drugim sezonie jak naprawiłem silnik zmieliło dyferencjał, może zbieg okoliczności a może za cięzka noga bo terminy goniły

Uprawa C-360 do 10 ha moim zdaniem jest ok. Każdy hektar ponadto sprawia, że robota staje się uciążliwa. 

5 minut temu, Rolnik7343 napisał:

Tak czytam często twoje komentarze i ty chyba jak niewolnik robisz na tym gospodarstwie nic ci nie pasuje ...

Nie przesadzaj bo robota mtz to dla mnie przyjemnosc a jak wchodze do 60tki bela przytargac to tez nie mam nic do zarzucenia jej, gorzej jak ruski sie posypal a ja uprawialem 12ha 60tka niby nie duzo ale roznica komfortu jakby przesiac sie z passata do poloneza

bez przesady. jedynie kabina szczelniejsza, po za tym wszystko i tak wyje. Skrzynia w c 360 10 razy precyzyjniejsza i lepiej zestopniowana. Jak byś zachodem porobił to na MTZ byś nawet nie patrzył.

Edytowane 11 Kwietnia 2018 przez Uziu92

@songo a co polonez też ci nie pasuje? Miosobiście jak w przyszłości przyjdzie kupić ciągnik to tylko i wyłącznie MTZ  82 TS . To jest sprzęt

Wiele lat uprawiało się prawie 50ha 60tką i 80tką i nikt nie narzekał
Jak perkinsa nie było to 60tka rocznie kręciła ponad 400mth

31 minut temu, mateuszc355 napisał:

@songo a co polonez też ci nie pasuje? Miosobiście jak w przyszłości przyjdzie kupić ciągnik to tylko i wyłącznie MTZ  82 TS . To jest sprzęt

Jak byłem młodszy to tłukliśmy się mtz ogólnie był w fajnym stanie jak na tą markę (nowy silnik itp) W późniejszym czasie to nawet zwykły zetor 8011 moim zdaniem był wygodniejszy i lepiej przemyślany a mtz to taki budżetowy xiaomi oczywiście w jakości w najniższym poziomie ciągników. Jak chodziłem do technikum przetarg wygrał pronar, nówka przyszła 130 koni totalny złom. Awarie i usterki to była normalność Zastanów się nad czymś lepszym

mój nauczyciel, obrabiał dwoma c360 60ha . Na dodatek prod. mieszana, zborza plus ziemniaki. Większość prac miał zrobione na czas. Tylko orki robili dzień i noc, a pozostałe prace wyrabiali się za dnia

To było kiedyś, teraz jak ktoś ma 30-50 ha to trzy ciągniki w tym jeden powyżej 130km, a zdarzają się tacy co mają o wiele mocniejsze plus maszyny na wysokim poziomie.

I jezdzą do niemca żeby zarobić na spłatę tego

nie ma co się rozwodzić, nie te czasy zeby 30 czy 60 robić nie wiadomo ile.

trzeba mieć łeb, żeby pchać się w taką papke...

Rolnik7343 napisał:

I jezdzą do niemca żeby zarobić na spłatę tego

Ciężko pracują u sobie plus usługi gdzie tylko idzie żeby związać koniec z końcem.

ja jak narazie, nie wyobrażam sobie mojego gosp. bez 330, 360 chyba że polecicie jakiś traktorek 4x4 60KM , coś w stylu lamborghini 653 tylko wolałbym na perkinsie

Niektórzy przy 15 ha maja po trzy ciagniki.C360 bardziej jako pomocniczy 

Aczkolwiek i 20 hektarów obrobi jak glowny tylko mu do pomocy mniejszy typu c330 2812.