Skocz do zawartości

Agro Masz AU 300 & SR 300



To będzie jego 6 sezon u nas. 




Rekomendowane komentarze

Ale jak są wady to trzeba je pokazywać, niech ulepszają swoje wyroby jeśli chcą istnieć na rynku, teraz jest tyle firm że dziwi mnie że nie stawia się na jakość, przecież to sie odbija na sprzedaży i marce. Skończą się programy unijne to firmy bedą walczyć o klienta, a teraz to słyszę że maszyny jeszcze w częściach na taśmie i już sprzedane bo rolnik czeka.

Według mnie to po to ma się głowę, żeby myśleć. Może nie których wad nie da się zauważyć od razu, ale coś takiego jak zardzewiałe siłowniki od razu rzucają się w oczy.

Kupując nawet nową rzecz wypada sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Mnie też się nie podoba postępowanie firmy, ale sposób postępowania kupującego to już inna bajka.

W filmie opowiadają o zardzewiałym siewniku jadąc  od dealera do domu - to po co płacili za niego i  odbierali go  do domu. 

2 godziny temu, krzysio22 napisał:

Tak swoją drogą, 6 sezon u was A nawet farba na pakerze nie zdarta? Rzeczywiście, jest na czym wyrazic opinie...

 

2 godziny temu, lukasz0920 napisał:

Też prawda. Ile ha przejechał w ogóle?

Panowie, ile przejechal? Z tym co u kogoś sialem i poplony to ok 450ha. Stan jak na zdjęciu, po robotach myty płynem samochodowym z woskiem i szczotka. Po za tym po robotach jest garazowany, nie stoi na słońcu ani nie pada na niego czy nie leży na nim śnieg, lub nie jest skuty lodem. 

Taką informację znalazłem na profilu producenta na Facebooku

"Witamy serdecznie.
W związku z sytuacją jaka miała miejsce w ostatnim czasie chcieliśmy dodać kilka słów od siebie.
Słowa krytyki jakie spadły na nas w ostatnim czasie nie są bezpodstawne – jesteśmy w pełni tego świadomi. Rdza na nowej maszynie na pewno nie jest wyznacznikiem dobrej jakości (tym bardziej jest nam wstyd za to, że taka maszyna trafiła do naszego klienta).

Jest jednak kilka nieścisłości, które należy wytłumaczyć:

1. Stara maszyna nowa cena.
Maszyna jaką dostał rolnik nie była „stara”. Siewniki SR300 z nadstawką sprzedawane są sporadycznie z tego powodu produkujemy je na zamówienie więc nie jest to możliwe, żeby siewnik stał u nas dłużej niż kilka dni. Według producenta siłowników użytych w naszych siewnikach, powłoka chromu powinna wyeliminować możliwość powstawania korozji.
Nasz błąd polegał na tym, że zaufaliśmy atestom i badaniom firmy produkującej siłowniki.

2. Hydropak.
Specyfikacja techniczna naszych maszyn jest udostępniona zarówno dla dealera jak i dla rolnika. Wiedza ta jest dostępna między innymi w naszych katalogach oraz na stronie internetowej. Hydropak agregatu uprawowo-siewnego jest przystosowany do pracy ze wszystkimi naszymi siewnikami bez nadstawki. Każdy agregat typu AS wyposażony jest w stopki podporowe, których zadaniem jest odciążenie hydropaku i stabilizacja siewnika na czas transportu. Aby stopki mogły prawidłowo spełniać swoje zadanie, powinny być odpowiednio wyregulowane.
Uważamy, że sprzedawca powinien mieć wiedzę na temat maszyny, którą sprzedaje – w tym wypadku zabrakło tej wiedzy.

3. Czas reklamacji.
W rzeczywistości zgłoszenie od dealera otrzymaliśmy w dniu 12.03.2018 r. o godzinie 14:30. W dniu 16.03 wysłaliśmy paczkę z elementami do wymiany. 20.03 nasz pracownik wymienił wadliwe części.
Finalnie - aby uniknąć dalszych nieporozumień - zwrócono pełną kwotę rolnikowi.

Mamy nadzieję, że te wyjaśnienia rozwieją Wasze wątpliwości. Wiemy, że zaufanie zdobywane latami można stracić w kilka chwil, dlatego dołożymy wszelkich starań by takie sytuacje się już nie powtórzyły.

Zespół AGRO-MASZ"

17 minut temu, Bartek933 napisał:

Czyli wychodzi na to że Agro-Masz w jakimś stopniu przyjął problem na klatę, ciekawe co z tym podobno złym pracownikiem

Na klatę przyjęli, ale dobrze że to nagłośnili bo to nie pierwsza sytuacja taka,  jak dla mnie śmiech żeby tak maszyny rdzewiały nie widząc pola.

Może jakość się polepszy9_9

4 godziny temu, Aktis napisał:

Ja nie do końca rozumię tych co piszą - widziały gay co brały. Nie każdy musi być ekspertem i z lupą oglądać zakupiony sprzęt godzinami. Nikt też nie będzie robił ekspertyz czy czy konstrukcja hydropaku wytrzyma obciążenie dynamiczne. Rolą producenta jest zapewnienie odpowiedniej sztywności i wytrzymałości konstrukcji. Najlepiej podanie ograniczeń jeśli np. hydropak utrzyma tylko ciężar 200kg. Z tym ostatnim jednak jest u nas bardzo słabo. Zbyt często jednak zdążą się, że producent chce byle sprzedać - byle wyglądało w miarę. A później się tu na forum czyta, że albo stal z marchewki, albo spawy jakieś posmarkane.

Oj z calym szacunkiem ale obawiam się , ze (sądząc po zachowaniu Starego Jockera) skoro wziąl "darmowe"(specjalnie w cudzyslowie bo z jednej strony kasa z programu ale z drugiej strony warunki trzeba spelnic) pieniądze z malej modernizacji to pojechał , zaplacil i mialo byc cacy , uwierzyl dealerowi i doradcom na słowo zamiast przeswietlic temat na wszystkie strony . Teraz podpiera się czyims filmikiem o pękaniu ramy w podobnym agragacie - przed zakupem byl na niego ślepy ? Jocker na Yutubach siedzi to i w necie mogl szerzej zbadac jakie sa opinie o maszynie , dealerze i producencie . 

Jak juz wspomnialem wczesniej dobrze ze takie sprawy nie są zamiatane pod dywan , ale z drugiej strony zachowanie tego Youtubera jest bardzo aroganckie , momentami na filmach brakuje tylko tekstu "stac Cię na to ? Bo mnie tak " , czyli trąci Cebulą ... (Nie obrazajac nikogo)

I bardzo dobrze, że zrobili z tego aferę. Myśleli (producenci i sprzedawcy), że jak rolnik kupuje na wniosek to już weźnie byle co i się nie wycofa. Trochę winy rolnika też jest mogli tego z placu nie brać.  Też mam agregat agromasz tylko moje zakupy wyglądały tak, że wziąłem przyczepkę kase w kieszeń pojechalem na plac stało kilka sztuk świerzutkie wybrałem sobie ten i ten zapłaciłem przywiozłem i mam. Do nikogo pretensji nie mam, bo widziałem za co płacę. No i maszyna póki co bezawaryjna. Wykonana też estetycznie i wmiarę solidnie (solidność idzie wraz z wagą w PL maszynach a jest to raczej agregat średniej wagi)

A ja z kolei jak nie widze konkretnej maszyny na placu to daję zaliczkę a reszta dopiero jak maszyna przyjeżdża. Z pługiem,głęboszem,talerzówka tak było, głębosz miał minimalny defekt ale po rozmowie z producentem i rekompensacie został u nas. Pisząc "konkretna" maszyna mam na myśli to że na placu rzadko stoją sztuki z wymaganym przez nas wyposażeniem.

@mf675ursus - a ile znasz firm agro, które przyjmą robiłem "na klatę" i przyznają się do niego. Być może i za późno, być może dealer rżnął głupa, nie chcę tego roztrzygać. Myślę jednak, że to oświadczenie firmy (o ile zgodne z prawdą) powinno zakończyć tą dyskusję. Co nie znaczy, że my rolnicy/klienci nie powinniśmy ujawniać rzeczywiste sytuacje jakie nas spotykają (zarówno te dobre jak i te złe).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v