Skocz do zawartości

Biardzki 1000l 18m



Nowy nabytek 1000l 18m hydrauliczna stabilizacja,hydrauliczne podnoszenie beli, zawór stało ciśnieniowy.



Rekomendowane komentarze

10 minut temu, griga napisał:

Biardzki jeśli już chce coś robić z tańszych elementów to nich choć bierze te ze średniej polskiej półki. Zbiorniki mają z marseplast-u (dla nich robią niebieskie bo normalnie żółte) osprzęt lanc z agroplastu szkoda tylko że nie wersję pro a najtańszą (chyba że teraz zmienili) Pompy jeśli dalej dają te swoje plastelinowe to nawet nie będę komentował bo miałem dwie 120l pierwsza po niecałym roku się rozleciała a druga nawet tyle nei wytrzymała.  Zostaje zawór który jest kopią (nie wiem czy tecomeca czy araga) włoskiego ale końcówki zrobione z gorszego plastiku (kupiłem kiedyś sobie taki 5 sekcyjny więc wiem co mówię.

Automatykę wymyślili sobie na gps-ie i pomiarze ciśnienia gdzie nikt tak nie robi tylko wstawia się przepływomierz i czujnik prędkości a gps jeśli już to do wyłączania sekscji w najdroższych opryskiwaczach

Tymi pompami to chyba gruz tłukłeś. Poza membranami za 10-20 zł/szt przy normalnym użytkowaniu nic w nich nie pada. A używałem je na areale większym niż Twój. Co do zbiornika i osprzętu lanc też uprawiasz jakieś dziwne czepialstwo. O zaworach przez nich obecnie stosowanych się nie wypowiadam, bo nie miałem z nimi do czynienia. Stary wytrzymał 15 lat.

  • AgroTeam
3 minuty temu, AS2 napisał:

Tymi pompami to chyba gruz tłukłeś. Poza membranami za 10-20 zł/szt przy normalnym użytkowaniu nic w nich nie pada. A używałem je na areale większym niż Twój. Co do zbiornika i osprzętu lanc też uprawiasz jakieś dziwne czepialstwo. O zaworach przez nich obecnie stosowanych się nie wypowiadam, bo nie miałem z nimi do czynienia. Stary wytrzymał 15 lat.

Kupowane nowe i używane w opryskiwaczu 15m w pierwszej poszedł olej do wody a w drugiej przestała robić ciśnienie to poszła na gwarancję (pewnie poszły membrany) Ciekawe że w teraz mam pompę cometa i działa i nie musze się martwić. W siegerze miałem 150l na 21m i do dziś działa u nowego właściciela bo mam z nim kontakt.

Co do osprzętu to jak robili tanie składaki to było ok ale jeśli już chce się cenę windować wypadało by choć brać nowe modele od producentów (tak robi choćby skotarek ze zbiornikami) a nie klepać najtańszym kosztem byle poszło. Oglądałem ten ich osprzęt rok temu w Kielcach i były to najtańsze dostępne komponenty

 

5 minut temu, Mikruss napisał:

Griga ja w kuhnie mam dawkowanie w kompie na podstawie cisnienia i predkosci z kola bez przeplywki. Wystarczy tylko skalibrowac dysze i wychodzi idealnie. Opryskalem nim ponad 100 ha i jestem mega zawolony a ma juz 18 lat i dziala perfekt.

Nie miałem styczność ze starymi KUHN-nami ale w żadnym nowym się nie spotkałem. A co w sytuacji kiedy zmieniasz dysze w sezonie? Albo dysze się rozkalibrowują? Ja tam wolę przepływomierz bo typ jak i jakość dysz nie ma znaczenia

Mam w kompie ustawieniu chyba dla 10 roznych dysz. Kalibrujesz sobie wydatek cieczy z dyszy czyli podstawiasz kubek na 1 minute i wklepujesz w kompa ile jest cieczy i tak dla kilku rozmiarow i jak obrocisz dysze to zmieniasz w kompie i jazda. 

Co do przeplywki to tez idealne nie sa nawet  w porzadnych oprtskiwaczach bo z czasem tez potrafia oszukac a tutaj jak skalibrujesz to naprawde jest super.  Ja spotkalem juz kilka razy takie stwrowanie.

Moj ma 1200 l, 150 l czystej wody, rozwadniacz, belke 21m hydraulicznie rozkladana i poziomowana i smiga z nim massey 390 nawet z rsm 32 zalanym do pelna czyli ciezar ponad 2 tony hehe

A kalibracja to dla mnie nie problem bo w rozsiewaczu kuhna tak samo kazdorazowo robie kalibracje dla nawozu bo tez jest na kompie.

Edytowane przez Mikruss
  • AgroTeam
Przed chwilą, Mikruss napisał:

Mam w kompie ustawieniu chyba dla 10 roznych dysz. Kalibrujesz sobie wydatek cieczy z dyszy czyli podstawiasz kubek na 1 minute i wklepujesz w kompa ile jest cieczy i tak dla kilku rozmiarow i jak obrocisz dysze to zmieniasz w kompie i jazda. 

Co do przeplywki to tez idealne nie sa nawet  w porzadnych oprtskiwaczach bo z czasem tez potrafia oszukac a tutaj jak skalibrujesz to naprawde jest super.  Ja spotkalem juz kilka razy takie stwrowanie.

A kalibracja to dla mnie nie problem bo w rozsiewaczu kuhna tak samo kazdorazowo robie kalibracje dla nawozu bo tez jest na kompie.

Przepływomierze wiem że nie są idealne ale jeśli są sprawne to mają mniejszy błąd. Turbinka jeśli nie wysypią się łożyska to prakrycznie nie ma prawa się pomylić, gorzej z elektromagnetycznym bo jest bardziej czuły. Ciśnieniomierz też może Ci się rozkalibrować wiec tutaj można dywagować. A pracuję w firmie w której mamy setki jak nie tysiące ciśnieniomierzy przepływomierzy itd wiec wiem o czym mówię.

Co do kalibracji to wiem że to nie problem ale musisz ja co rok robić bo jednak dysze się rozjeżdżają i dodatkowo pamiętać że przy zmianie trzeba przejsć na inny typ. Idealne bylo by połączenie obu systemów.

19 minut temu, griga napisał:

Kupowane nowe i używane w opryskiwaczu 15m w pierwszej poszedł olej do wody a w drugiej przestała robić ciśnienie to poszła na gwarancję (pewnie poszły membrany) Ciekawe że w teraz mam pompę cometa i działa i nie musze się martwić. W siegerze miałem 150l na 21m i do dziś działa u nowego właściciela bo mam z nim kontakt.

Co do osprzętu to jak robili tanie składaki to było ok ale jeśli już chce się cenę windować wypadało by choć brać nowe modele od producentów (tak robi choćby skotarek ze zbiornikami) a nie klepać najtańszym kosztem byle poszło. Oglądałem ten ich osprzęt rok temu w Kielcach i były to najtańsze dostępne komponenty

Jak poszedł olej do wody to znaczy, że membrana pękła. Kupiłeś 3x razy droższą pompę Cometa i ją zachwalasz, bo ci w niej jeszcze nie padły membrany, które w Biardzkim kosztują 10-20 zł. Wymagasz od pompy za 500 zł jakości pompy za co najmniej 1500 zł? Brak w tym logiki.

I co ci nadal nie pasuje w tych zbiornikach? A inni producenci cen nie podnoszą? Biardzki wcale na tle innych producentów nie zrobił jakichś drakońskich podwyżek. Przelicznik ciągle jest ten sam bez względu na podwyżki. Nadal za dwa Biardzkie kupisz jednego Krukowiaka, Pilmeta czy Burego.

  • AgroTeam
1 minutę temu, AS2 napisał:

Jak poszedł olej do wody to znaczy, że membrana pękła. Kupiłeś 3x razy droższą pompę Cometa i ją zachwalasz, bo ci w niej jeszcze nie padły membrany, które w Biardzkim kosztują 10-20 zł. Wymagasz od pompy za 500 zł jakości pompy za co najmniej 1500 zł? Brak w tym logiki.

I co ci nadal nie pasuje w tych zbiornikach? A inni producenci cen nie podnoszą? Biardzki wcale na tle innych producentów nie zrobił jakichś drakońskich podwyżek. Przelicznik ciągle jest ten sam bez względu na podwyżki. Nadal za dwa Biardzkie kupisz jednego Krukowiaka, Pilmeta czy Burego.

Nie kupiłem pompy cometa tylko cały opryskiwacz za cenę niewiele większą niż nowa pompa. Właśnie po tych wpadkach wyleczyłem się z wynalazków. Dla Mnie nie jest normalne że w nowych pompach coś pęką i to w dwóch z kolei. Oczywiście można mieć walizkę części i łatać naprawiać.  Ja jednak wolę coś co nie psuje się tak często.

26 minut temu, AS2 napisał:

Jak poszedł olej do wody to znaczy, że membrana pękła. Kupiłeś 3x razy droższą pompę Cometa i ją zachwalasz, bo ci w niej jeszcze nie padły membrany, które w Biardzkim kosztują 10-20 zł. Wymagasz od pompy za 500 zł jakości pompy za co najmniej 1500 zł? Brak w tym logiki.

I co ci nadal nie pasuje w tych zbiornikach? A inni producenci cen nie podnoszą? Biardzki wcale na tle innych producentów nie zrobił jakichś drakońskich podwyżek. Przelicznik ciągle jest ten sam bez względu na podwyżki. Nadal za dwa Biardzkie kupisz jednego Krukowiaka, Pilmeta czy Burego.

I trzeba wybrać Burego ze względu na same prowadzenie belki, chodź teraz poprawił się krukowiak. 

Songo lepiej weź jakiś ciągany 1000l i będziesz ciapkiem, na luzie pryskał. Sam też  przez chwilę byłem na tyle głupi, że chciałem opryskiwacz zawieszony do ruska, ale wybór padł na ciagany i 30 ciąga bez problemu smiga z 1800l pod korek.  I nie zamienił bym za żadne pieniądze na zawieszany. Do tego ta skrętność mtz-ta...  

Edytowane przez Skoczek1994
11 godzin temu, griga napisał:

Biardzki jeśli już chce coś robić z tańszych elementów to nich choć bierze te ze średniej polskiej półki. Zbiorniki mają z marseplast-u (dla nich robią niebieskie bo normalnie żółte) osprzęt lanc z agroplastu szkoda tylko że nie wersję pro a najtańszą (chyba że teraz zmienili) Pompy jeśli dalej dają te swoje plastelinowe to nawet nie będę komentował bo miałem dwie 120l pierwsza po niecałym roku się rozleciała a druga nawet tyle nei wytrzymała.  Zostaje zawór który jest kopią (nie wiem czy tecomeca czy araga) włoskiego ale końcówki zrobione z gorszego plastiku (kupiłem kiedyś sobie taki 5 sekcyjny więc wiem co mówię.

Automatykę wymyślili sobie na gps-ie i pomiarze ciśnienia gdzie nikt tak nie robi tylko wstawia się przepływomierz i czujnik prędkości a gps jeśli już to do wyłączania sekscji w najdroższych opryskiwaczach

Co do zaworu masz rację bo niedawno robiłem atest i ten co przyjechał to powiedział że jako sam opryskiwacz nie jest ogólnie zły na małe gospodarstwa ale pompy a szczególnie rozdzielacz zrobiony na wzór araga to totalna klęska. Mój w kwietniu będzie miał 4 lata i już jest drugi rozdzielacz bo jeszcze na gwarancji wymieniali i też już się pierdziele. Mam oryginalny pilmetowski rozdzielacz i ten będzie założony jak ten padnie

Gość

Opublikowano (edytowane)

15 godzin temu, Skoczek1994 napisał:

Songo lepiej weź jakiś ciągany 1000l i będziesz ciapkiem, na luzie pryskał. Sam też  przez chwilę byłem na tyle głupi, że chciałem opryskiwacz zawieszony do ruska, ale wybór padł na ciagany i 30 ciąga bez problemu smiga z 1800l pod korek.  I nie zamienił bym za żadne pieniądze na zawieszany. Do tego ta skrętność mtz-ta...  

ale ja nie chce ciapkiem pryskać :P po pierwsze ciągle bym tonął z takim opryskiwaczem :P po drugie dalej bym wciągał opryski, dla mnie priorytet to opryskiwacz do ruska bo szczelna kabina i 4x4 :) ja długo chciałem ciągany, ale po rozmowie ze znajomym, stwierdziłem ze zawszany o pojemności 800l ma większy sens, i ta łatwość manewrowania. jak ja mam potem cofać z takim ciąganym :D

Edytowane przez Gość

Zastanawiam się czy jesteście kółkiem wzajemnej adoracji, mega pechowcami czy też może neptykami, co wszystko muszą spierdo..ć. Miałem Burego, Pilmeta i Biardzkiego i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. W żadnym farba nie odłaziła płatami, żaden się nie łamał itd. Powiem więcej, wykonanie Biardzkiego uważam za porównywalne z Burym. W Pilmecie 2x droższym nie potrafią zrobić solidnego podestu, tylko dają jakiś podnóżek 30x30 centymetrów, żal.pl. Kto Wam każe brać pompę za 450 złotych, weźcie włoską 130 lub 170 ltr i służyć będzie kupę lat. 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v