Metal Fach

Ja też pożyczyłem ciągnik sąsiadowi ciągnik z turem i przy ladowaniu obornika się przewrócił  wtedy przy uderzeniu o płyte pekła obudowa sprzęgła ale sam pokrył koszty naprawy i części zresztą nie raz mu pożyczałem i różnie bywało czasem aleteż od niego coś pożyczam  i wiadomo jak się popsuje to ja naprawiam .

 

Mnie nie interesuje, rób ze swoim sprzętem co chcesz Twoja sprawa.

Jak czytam komentarze na AF to tylko się utwierdzam w przekonaniu że dużo jeszcze wody w wiśle musi upłynąć zanim w tym kraju coś się zmieni na lepsze...

1 godzinę temu, TOME11 napisał:

Sąsiad ci pomaga kredyt za maszyny spłacać?

A co ma kredyt do pożyczenia maszyny ?

Często ktoś kto pożycza ma gdzieś wartość tego sprzętu i nie rozumie ile trudu potrzebowalo kupienie go

zależy co komu ale jak ktoś wspomniał sa dwa typy jeden weźmie i odda w tamim stanie jak było i umyte , a drugi po ciemku i spier...

Sam miałem tak miałem cyklopa pozyczyłem za dnia wrócił po ciemku niby cały a po drugim rozrzutniku ząb odpadł w widłach

Od jednego brałem samozbierającą baloty (jeszcze samorobioną ) to zawsze zbita lewy kierunek - wymieniłem i tak ze 3 razy -sąsiad jego zawsze taki wprawny . W końcu kupiłem przyczepke do balotów bo ile to można pożyczać

 

Ogólnie to kiedys więcej się pożyczało ale teraz sprzęt droższy, sam w strachu że coś się popsuje albo że dużo kosztował to się już tak nie pożycza, Bo kiedyś to sprzęt toporniejszy i go nie było teraz narzędzia warsztatowe specjalne szybciej kupić niż pożyczyć 

bo cięzko burte zdemontować,  takiemu to sztywną przyczepę drewnianą dać i widły do zwalania 

jeden fachowiec kiedyś wywracał drewno gałęziówkę na podwójnych burtach tyłka nie otworzył bo nieszło przy odjeżdząniu sam się otworzył pociągając zabudowę, kolejny na autosan d35 na podwójnych burtach nawalił ziemi z wykopu catapilarem, c 360 nie mogła wywrócić, ( było tam z 10 ton( podpiło ruska zawór podkręcił i co się nie da musi iść, przyczepa nie drgneła ale siłownik wyszedł cały razem z ramą takie fajnu U :D, 

mi kiedyś bolec wyleciał z d35 i tylko jeden był podniosła mi się lekko i zsunęła się ale ją  turem wstawiliśmy 

Dnia 20.02.2018 o 00:05, extrabyk napisał:

BSK...bardzo słaby kierowca...też mam takie rejestracje tylko,że ja jeżdżę jak miszcz i powinienem mieć inne

Ty to tak jak ja na szczęście ja jeżdzę na OKL ale w aucie to jak rajdowiec

Dnia 20.02.2018 o 10:55, Rolnik7343 napisał:

U nas to raczej nie takie usługi bo nikt nikomu nie płaci sąsiad mi prasuje jak mu zwijki wożę i tak jeden drugiemu pomaga on mi wozi qq od sieczkarni ja mu rozganiam qq na kopcu itd

ale z tego co widzę to coraz mniej jest takich wsi ... nawet w sąsiednich wsiach niektórzy że sobą "walczą"

u mnie za każdą usługę każdemu się płaci i z reguły nikt nic od nikogo nie pożycza, jeszcze ja czasami komuś pożyczę w większości przypadków przychodzi taki sprzęt jak odjechał, ale mam wujka która jak coś pożycza, to wraca zepsute raz 30tka wróciła z połamaną kierownicą, raz wywrócił podobnie jak na zdjęciu D35 tylko, że siłowniki się urwały, a ile razy pogiął burty, wybił lampy to nie wspomnę. Chociaż sam raz pożyczyłem C362 i urwałem komin o rurę bizona ale pokryłem koszt, nie myślałem, że tam komin wyższy jest, ale to może przez wyższą kabinę.

U mnie niestety najgorsze fleje to z rodziny. Wujkowi Zetora wówczas 7211 pożyczyliśmy do ubijania pryzmy. Tata prosił żeby rano olej sprawdził. Oczywiście olej nie był sprawdzony a bagnet nawet się nie maczał. Pożyczony innemu wujkowi cyklop wrócił połamany jeszcze z rozciętą oponą, przyczepa samozbierająca wróciła z powybijanymi lampami, sąsiadowi pozyczylismy MFa to kuźwa zalał jakieś syfiastej ropy że skończyło się na demontażu baku.

Pożyczenie przyczepy to już jest takie sobie, olej pomieszany itp ale żeby pożyczać ciągnik :)

@Luke16 ale to ten olej caly przez noc nie wyparowal chyba? To chyba u was za bardzo nie dbaja, skoro traktor bez oleju pozyczacie

Szukał sponsora na generalny remont silnika i znalazł

@Luke16 dokładnie tak samo jest u mnie, stryjkowi coś pożyczysz to nie dość że całe w błocie wróci to jeszcze bez jakiejś części albo coś rozwalone, przykład z tego roku, rurkę z siewnika zgubił ale nie mógł znaleźć, za jakieś 2 dni jadę na swoje pole a przy drodze jak byk rurka leży, w dodatku wyróżniała się bo czerwona :D

1 godzinę temu, lukasz0920 napisał:

Pożyczenie przyczepy to już jest takie sobie, olej pomieszany itp ale żeby pożyczać ciągnik

A co to takiego ciągnik ? W zeszłym roku rozsiewacz mi sie rozsypał a musiałem nawozy siać to sąsiad pożyczył mi ciągnik z rozsiewaczem któremuś sąsiadowi ciągnik się zepsuje i pilnie potrzebuje ciągnik do danej pracy to tak samo ja pożyczam

 

Edytowane 21 Lutego 2018 przez Rolnik7343

33 minuty temu, bratrolnika napisał:

@Luke16 ale to ten olej caly przez noc nie wyparowal chyba? To chyba u was za bardzo nie dbaja, skoro traktor bez oleju pozyczacie

Wcześniej cały dzień w sieczkarni jednorzędowej u wuja chodził, a nie ukrywam że praktycznie od nowości lubił olej łyknąć, na drugi dzień miał ubijać pryzmę więc po ciężkiej robocie trzeba było spojrzeć na stan. Silnik ani razu rozbierany nie był.

No i później sąsiad jeździ ciągnikiem bezsprzęgłowo auta też pożyczacie ?

@Luke16mam nadzieje, że o ciągniki dbasz bardziej jak o wygląd posesji

jak by potrzebował to też mogę pożyczyć wiem że dbają jak o swoje także nie boję się pożyczać

A kobiety ktoś pożyczy ?

Wszystko dają po kolei to z tym też problemu nie bedziesz miał, dostaniesz i jeszcze Ci podziękują, że pożyczyłeś Jeszcze zaraz na forum przyleci pochwali się że nawet kobiete pożycza

4 minuty temu, Primula94 napisał:

A kobiety ktoś pożyczy ?

Oddam w lepszym stanie jak pożyczyłem, przysięgam!  

Jeszcze dobrze posmaruje

Przed chwilą, misio3p napisał:

Oddam w lepszym stanie jak pożyczyłem, przysięgam!  

czyli z brzuchem 

Wam chyba kobit brakuje do roboty się brać a nie na forum :

A co o tej porze mają robić ,chyba właśnie to ,o czym już piszą ,bo myślą ? 

Swoją drogą ,żeby przewalona przyczepa tle komentarzy nabiła ? 

 

przecież na tym forum tylko takie zdjęcia zdobywają oglądalność, im większa wtopa, im większe nieszczęście tym większy fejm