Panowie mam takie pytanie, bowiem jak na razie działki zostają, i tu mam takie pytanie, no bo orać tak co roku dwa razy i sprężynować i pryskać itp, to raczej według mnie bez sensu. I zacząłem się zastanawiać, czy by może nie kosić trawy z tych działek i gdzieś nie sprzedawać do stadniny jakiejś, lub na biomasę. Co panowie o tym myślicie? Czy jest to opłacalne (dobre i 200zł, byle nie dokładać)? ![]()
![]()
Kosiarka jest, pająk też, przyczepe pożyczyć nie problem, tylko prasę kostkującą albo kupić, albo od wuja pożyczyć ![]()

Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się