Massey Ferguson 1014

nie dziwi . . 

12 ton masa zestawu tyle to sam traktor z przyczepami prawie . Raczej ladunku co itak zadnego wrazenia nie powinlo robic na tym ciagniku

jakaś mania nastała z tymi krzywymi zdjęciami

6 minut temu, Kacperkuj-pom napisał:

zadnego wrazenia nie powinlo robic na tym ciagniku

Dokładnie 

 

2 minuty temu, witejus napisał:

mania nastała z tymi krzywymi zdjęciami

Podobnie jak z dziubkami 

Jaki masz zaczep z tylu? Polowy czy górny?

1 godzinę temu, ceston napisał:

Jaki masz zaczep z tylu? Polowy czy górny?

Górno-polny, jest na listwie i można regulować wysokość.

 

3 godziny temu, Kacperkuj-pom napisał:

12 ton masa zestawu tyle to sam traktor z przyczepami prawie . Raczej ladunku co itak zadnego wrazenia nie powinlo robic na tym ciagniku

Sam zestaw ważył około 7,4 tony. Sześć cylindrów robi robotę.

Przecież to ma 95 koni i 4,5 tony, więc co ma na nim robić wrażenie? Takie zestawy spokojnie ludzie targają sześćdziesiątkami.

a nawet za ciapkiem się zdarzy widzieć dwie

 

2 godziny temu, TheMartus napisał:

Sam zestaw ważył około 7,4 tony. Sześć cylindrów robi robotę.

Tu masz 3  cylindry  i nie mniejszy ciężar , patrz i płacz

 

Edytowane 4 Lutego 2018 przez Pigmei

Te przyczepki trochę biednie wyglądają przy tym masseyu :)

Z takimi przyczepami po asfalcie to i c360 lata bez problemu  Fajny 6 cylindrowiec całkiem ładnie wygląda na szerokim kapciu 

Za czasów jak jeszcze samemu woziło sie buraki do cukrowni to u mnie 80tka latała z zestawem 22t HL6, 8 + waga przyczep i tak przez wiele

Wszystko zależy od terenu. Proponuję wpaść do małopolski i potestować sprzęty z przyczepami po naszych górkach.

Mam takiego samego, tylko że ja wywaliłem z niego silnik i włozyłem od classa giganta trochę mniejszą ma moc bo 88 km, ale podkręciłem go na pompie niby na 115, w żniwa ciągnołem nim 22.400 pszenicy plus przyczepa wiec ponad 30 ton było nie pamietam już ile ważyła sama przyczepa, z pociągnieciem nie było najmniejszego problemu

1 godzinę temu, mazowszak napisał:

wywaliłem z niego silnik

posypał się ??

3 godziny temu, margoo78 napisał:

Wszystko zależy od terenu. Proponuję wpaść do małopolski i potestować sprzęty z przyczepami po naszych górkach.

Oj góry na trasie też były że do 2 szosowej trzeba było schodzić

8 godzin temu, mazowszak napisał:

podkręciłem go na pompie niby na 115, w żniwa ciągnołem nim 22.400 pszenicy plus przyczepa wiec ponad 30 ton było nie pamietam już ile ważyła sama przyczepa, z pociągnieciem nie było najmniejszego problemu

Nasza najsłabsza renówka ma 105 koni i też ciąga zestaw przyczepa 3-osiowa na 30 bel 120 cm + D-83 na 18 bel, czyli same przyczepy prawie 10 ton, a bele po Sipmie to różnie - od 300 kg siano do ok. 500 kiszonka, czyli w maksymalnej opcji 34 tony. Nie ma problemu z takim ładunkiem, nawet z wyjechaniem z łąk (oczywiście z suchych i twardych miejsc - ładujemy się na górkach itd.) i jazdą po polnych drogach. Na asfalcie jadąc z jednego kompleksu łąk mamy może niezbyt stromy, ale długi na ok. kilometr odcinek pod górkę i też spokojnie się z takim obciążeniem rozpędza.

9 godzin temu, margoo78 napisał:

Wszystko zależy od terenu. Proponuję wpaść do małopolski i potestować sprzęty z przyczepami po naszych górkach.

Wyobraź sobie, że na nizinach też potrafią być strome podjazdy. To nie Australia, żeby przez 1000 km było płasko jak na stole.

Tak obróciło go na panewce i wał już nie wydał szlifu a był nominał

Ja raz cięgłem 5 km po asfalcie zetorem 5211 zepsutego jelcza z przyczepą jelcz warzył 40 ton a zetor tylko 3 tony jechałem prawie cały czas na 4 szosowej ,5 biegu nawet nie wrzucałem   

Warzyć to można zupę, a jelcz mógł ważyć. I w te 40 ton też jakoś ciężko uwierzyć.

Jelcz był mojego taty 40 ton warzył bo na sobie miał 26 ton węgla + masa jelcza i przyczepy czyli razem 40 t  

Który jelcz z przyczepą waży 14 ton? 315 waży ok. 6,5 tony (nawet niecałe), 316 (3-osiowy) ok. 8 ton, a przyczepa D-83, czyli tzw. "jelczowska" 3,8 tony. W najcięższej opcji nie masz nawet 12 ton masy pustego zestawu.