Ursus C-360

Co tam działasz koła rozrządu do wymiany

Tak wychodziły się już od nowości.

piękny warsztat

Szacuneczek za warsztat, coś pięknego.

Warsztat marzenie

piękny do pierwszego remontu

A to nie kuchnia?

Niektórzy nawet w chałupie tak nie mają

c360 to Ty pewnie naprawiasz z zawiązanymi oczami ;)

No pewnie i znaki czyta jak niewidomy alfabet Braille'a.

Dziękuje za uznanie warsztatu, i nie będzie do pierwszego remontu jak się porządek trzyma  Z zamkniętymi oczami to nie  ale lubię czasem przy niej porobić to taka odskocznia od tego co robię na codzień. 

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez mariusz(ZDUN)

Warsztat pierwsza klasa Żeby utrzymać porządek na podłodze, często trzeba zamiatać, wycierać? Ile godzin pracujesz? Masz pracowników?

To akurat nie jest część warsztatowa tylko prywatna garaż na ten ciągnik. i tylko on tu jest czasem naprawiany .

Coś jeszcze robiłeś oprócz kół rozrządu? Np ośkę górnego koła pośredniego? Bo to lubi się obracać w bloku zamiast łożysko

Ośka będzie robiona przy remoncie kapitalnym bo to za dużo roboty w tej chwili jest zostało dobrze skręcone i zabezpieczone klejem zeby się nie luzowało i oczywiście podkładka koronkowa wiec może posiedzi. a przy okazji były szlifowane łby dzwigienek zaworowych,  ustawione zawory, i kąt wtrysku paliwa. Silnik już swoje ma zasobą ale efekt jak na starą pompę  i resztę zadowalający zdecydowanie czyściej chodzi łądnie się wkręca i pracuje bardzo równo żadnego falowania.

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez mariusz(ZDUN)

@mariusz(ZDUN) mógłbyś wypowiedzieć się pod https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/716804-hydraulika-case-4240/

Jakby to był warsztat to płytki byłyby popękane.

Dobrze położony gres techniczny nie pęka. W sumie to dlaczego miałoby coś upadać na podłogę? Kolega ma żurawie, wózki, suwnicę to nie ma szarpania i wszystko na spokojnie.

22 godziny temu, Tomaszek8504 napisał:

Jakby to był warsztat to płytki byłyby popękane.

To zobacz sobie inne moje zdjęcia płytki leżą już ładnych pare lat na warsztacie i jak narazie żadna nie odpadła, a stoją ciagniki trochę więkrze niż c 360

A mi chodziło bardziej że w warsztacie a to klucz upadnie, młotek czy inne żelastwo i płytka pęka, widziałem już kilka takich popękanych posadzek w warsztatach. Ale jak u Ciebie taki porządek to może nikt nie rzuca narzędzi po całej podłodze, bo gdzieniegdzie to wręcz usłana posadzka narzędziami, czesciami i duże problemy mają z odnajdywaniem Nie powiem, ja też dużo czasu trace na szukaniu czegoś ale nie stać mnie na te szafki z kółkami za pare tysięcy, nie mam kluczy w zestawach tylko kupuje  sztukami na giełdzie za grosze. Ale muszę coś z tym zrobić bo to nie robota tak szukać, mam kupke nasadek i zanim odpowiednia znajde to schodzi.

Znam takiego mechanika co klucze leżały zakopane w ziemi na podwórku, a świnie jkk wyszły z kojca to się odnajdywaly po paru dniach

Dnia 18.01.2018 o 20:26, mariusz(ZDUN) napisał:

To zobacz sobie inne moje zdjęcia płytki leżą już ładnych pare lat na warsztacie i jak narazie żadna nie odpadła, a stoją ciagniki trochę więkrze niż c 360

a jakie wymiary mają płytki i czy są takie same wszędzie w warsztacie

23 godziny temu, Tomaszek8504 napisał:

...Nie powiem, ja też dużo czasu trace na szukaniu czegoś ale nie stać mnie na te szafki z kółkami za pare tysięcy, nie mam kluczy w zestawach tylko kupuje  sztukami na giełdzie za grosze. Ale muszę coś z tym zrobić bo to nie robota tak szukać, mam kupke nasadek i zanim odpowiednia znajde to schodzi.

to z podobnego założenia można wyjść w kwestii zrobienia porządku , jak nie stać na szafke to skleić samodzielnie coś takołopodobnego

Tak płytki są wszędzie takie same wymiary 30x30 a w kwestii porządku to jakleprza jest dobra organizacja pracy, wiadomo, ze w trakcie pracy całkowitego prządku nie uda się utrzymać, ale żeby go ogólnie utrzymać sprzątam po każdym wyjeździe ciągnika dane stanowisko, zanimwjedzie kolejna maszytna. 

Ja rozumiem ze mozna miec sentyment do c360 ale zeby trzymac ją w domu ??

 ps. Warsztat odjebany prawidłowo

Może nie miałeś czasu, ale to przecież żaden problem wyjąć tą ośkę i zrobić z nią porządek. Mi osobiście bardzo się nie podoba to rozwiązanie. W starych silnikach ośka miała łeb i nie miała prawa wypaść, w nowszych i obecnie produkowane są z rowkiem na seger i lubi on wypaść, wtedy rozrząd dzwoni i przeciera pokrywę.