Skocz do zawartości

Ursus C-360


matias95

Ten który wymyślił tego typu kabinę był gorszy od Hitlera..... Praca w niej to jest jakaś masakra. Podziwiam ludzi którzy pracują w nich na codzień....




Rekomendowane komentarze

Też jeździłem w puszce :D Na tamte czasy to było do wyboru albo bez kabiny albo z puszką także tego. :rolleyes:  Ty lepiej powiedz gdzie masz maskę ?

Odnośnik do komentarza

dokładnie, to nie moja maszyna. Babcia nadal ma problemy natury technicznej i stoi na warsztacie, a ze roboty sporo to trzeba sobie radzić :) Maski nie ma, gdyż jakiś czas temu właściciel ją rozpoławiał i nie założył maski.Co do kabiny, to ja wolę nie mieć w ogóle niż taka. Pomijając sam fakt wzmacniania hałasu, to kręgosłup cierpi, bo niską szybę ma i trzeba byc schylonym zeb y cokolwiek widzieć przez nią. Jej szerokość też nie należy do atutów

Odnośnik do komentarza

ludzie kiedyś mniejsi byli może....Trzeba było dach uchylić i patrzeć przez szczelinę - jak w czołgu. A do wyboru były jeszcze z orurowaniem bo ta kabina nie zapewnia bezpieczeństwa i w przypadku przewrotki łączy na zawsze traktorzystę z ciągnikiem.

Odnośnik do komentarza

wg. mnie na c-360 i jak jest usytuowana jakby wyżej niż na c-330, jeździłem c-360 sasiada i lepiej sie patrzy i nie wnerwia tak jak na ciapku, jeszcze jak u nas był bunkier na c-330 to byla to tragedia, co wychodzenie przy opryskach lub suszeniu siana sie uderzało jak nie głowa to ramieniem, hałas i goraco, drzwi sie przesuwały co troche. Wrogowi nie życzyć takich warunków pracy :) założenie rurkowej tej kwadratowej to było jak przesiadka do nowego traktora

Odnośnik do komentarza

Jak ktoś ma 1.40 m wzrostu, to kabina może być :D ja przy przeszło 1.80 mam lekki problem z wsiadaniem i wysiadaniem z niej ;) Z braku laku trzeba pracować w takich warunkach, gdzie pomimo posiadania słuchawek ochronnych słuch cierpi ;)

Odnośnik do komentarza

@up To się chyba w chińskie 8 musisz łamać, ja jestem podobnego wzrostu i jeden sąsiad miał jakoś wysoko siedzenie to jak miałem 1,75 to już patrzyłem w górna poprzeczkę kabiny, a w drugiej było miejsce nad głową ale siedziało się niemal na wysokości korpusu tylnego mostu co było dziwnym uczuciem

Odnośnik do komentarza

Mam też 190 cm wzrostu,wzrok zamiast na szybę miałem w ramkę kabiny nie wspominając nawet jeśli wzrok jest w szybie to i tak mało co widzisz przed sobą.Tak ludzie narzekają na próg wysoki w Sokółkach a tu też nie do niskich nie należy, mało tego musisz się specjalnie schylać jak wchodzisz a jak będziesz chodził obok tej kabiny to zaryjesz głową w lusterko.Jak do swojego wsiadłem to była ogromna ulga wsiadaniu widoczności i nie bylo takiego hałasu bo to w końcu ta kabina to rezonans.Wolałbym jeździć bez  tak jak autor powiedział.Kiedyś ludzie byli mniejsi średni wzrost to był 175 180  teraz 185 cm 

Odnośnik do komentarza

Bardziej materiały na bazie gumy co powoduje wygłuszenie, pozatym można pokryć tylny most jakąś matą i trochu to pomoże ale dali szału nima

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v