Stacyjka

Jeżeli pada w pozycji włączonej to jest możliwość zmostkowania styków aby przedłużyć żywotność.

kolego niestety te stacyjki nowe to nie jest to samo co orginał.lepiej troszkę przerobić i założyć od stara  24 voltową to się niewypali

Moja wytrzymała niecały rok i teraz założyłem od mf

Bardzo dawno temu na pulpicie to była stacyjka z żuka i paliło się z kluczyka ale pogubiły się kluczyki i jest teraz normalnie.Zazwyczaj to w pozycji wciśniętego kluczyka  pada i w pozycji świateł drogowych.Jak po 2-latach  się spierniczy to kupię nową i tyle.

Ja już kilka lat stacyjek nie ruszałem. Nie masz może czegoś źle w instalacji i po prostu stacyjkę ci przepali ?

Stacyjka jest w porządku, tylko na kluczyku wyrabia się kanał i nie łączy. U nas w kilku stacyjkach to samo

Standart w tych stacyjkach... Od roku mam od Mfa z paleniem z kluczyka i jak na razie sprawuje się bardzo dobrze, oprócz wyginającego się na wszystkie strony kluczyka...

Najlepsza stacyjka mam u siebie 3 lata i działa bez zarzutu Polecam

@KlaQ24   A od jakiego MF masz dokładnie tą stacyjkę ?

 

U nas leży z 7 stacyjek z 330 a w 328 jest oryginalna i nadal bardzo dobrze działa

na pozycje "zapłon" nie mam sposobu, ale na światła już tak... przerób na przekaźniki; podciągnij zasilanie spod altka , załóż bezpieczniki i przekaźniki, i nie dość że styków nie będzie palić, to i światła o niebo lepsze...

@Czarek525 taka stacyjka jest w tych mniejszych Ferdkach oraz licencyjnych Ursusach. Tylko trzeba jeszcze kupić osobny włącznik świateł, u mnie też jest od fergusona.

@ marobas gdzie umieściłeś przekaźniki? zabieram się za taką przeróbkę tylko nie mogę znaleść miejsca na przekaźniki, kable, bezpieczniki.

na prawej stronie maski, od wewnątrz,tak jakby pod filtrem powietrza, dospawałem do maski dwie śrubki M6, na nich przykręciłem puszkę (taką jak w inst. 230V natynkową, wymiary chyba 10x10, może większa), dwa przekaźniki i kilka złączek sie mieści, bezpieczniki już nawet nie pamiętam czy są wciśnięte w środek, czy z braku miejsca wypuszczone na zewnątrz (na pewno gniazda hermetyki); dodatkowo założona kostka, także ściągając maskę, odkręcam tylko zasilanie od alternatora i zaraz obok niego rozpinam kostkę, żeby nie grzebać w tej puszce, bo jest w niej naprawdę ciasno, i żeby nie zgadywać, który kabelek z którym ( bo pod przekaźnikami, kolory sie trochę wymieszały, sterowanie, zasilanie, masy, klakson i postojówki, i brakło w 4 żyłowym kablu kolorów

-a i najważniejsze, wstawiłem żarówki H4 samochodowe (trochę grzebania w lampach, ale można kupić H4 pod wtyki H2), bo na H2 to szkoda zachodu...

Załóż wyłącznik masy to ta stacyjka Ciebie przeżyje

co ma jedno do drugiego? musiałby mieć zwarcie, żeby miało to jakiś wpływ, ale wtedy miałby non-stop rozładowane aku, poza tym miałem te tanie wyłączniki, to tylko utrudniały rozruch, po pewnym czasie styki się upalały i przy odpalaniu wiecznie brakowało prądu na rozruszniku, a jak założyłem klucz na zwore (na tym wyłączniku masy) to odpalał bez problemu

Przecież są H4 pt 45 i normalnie pasują nie wiem czy masz problem marobas

przecież nie mam problemu! pisze tylko że ja wstawiłem H4 samochodowe, ale można kupić na wtyk H2... więc o jakim problemie mówisz? że chciałem sobie założyć samochodowe, to moja sprawa... po prostu leży mi kilka kompletów zakupionych na promocjach, do kilku poprzednich samochodów, a teraz nie mam co z nimi robić.

może masz podłaczone halogeny przez stacyjke? pewnie przekaźniki rozwiązałyby sprawe

Dnia 18.01.2017 o 21:19, pawelek116a napisał:

Stacyjka jest w porządku, tylko na kluczyku wyrabia się kanał i nie łączy. U nas w kilku stacyjkach to samo

Widocznie za a często wkładasz i wyciągasz😀