Ursus C-360

Jakiej marki miałeś te łańcuchy ? Ja polecam oregona tylko nie te najtańsze.

Łańcuch się ostrzy i kółko na pile co ciągnie wymienia , Prowadnica też pewnie SZMELC

a smarowanie w pile masz ? moze za malo oleju podaje na lanuch.

Jak się takie dluzyce piękne na opał tnie to jak widać nawet łańcuch tego nie trawi...

na metry łańcuch kupujesz ? jak nie to polecam spróbować .

Powiem tak głupi nie jestem i prowadnica nie ma do tego bo w razie docierania jej przewracałem ją na lewo lub prawo żeby równo szło.Naciąg też mi się wydaje odpowiedni jest luz około 1 cm od prowadnicy  .Prowadnica jest z średniej półki,smarowanie tak samo jest

Co mają długie kawałki do wytrzymałości łańcucha? Raptem do cięcia jakieś 12 metrów i co to było jak niektórzy tną dwa razy tyle.Przewracam sztukę tak żeby łańcuch wyrzucał piach to znaczy gdzie szło po terenie to praktycznie jest na samym dole z boku.

 

Kupiłem z oregona  i rewelacji nie ma

Ja mam sthilla i łańcuchy oraz prowadnicę kupuję oryginalne sthilla i problemów zadnych nie mam i dodam że mój sthill własnie skończył 20 lat, brany był w 97 roku. Prowadnice zmieniam co 5-6 łańcuch. łańcuchy ostrzy się piłuje się ograniczniki, piłuje się prowadnice by usunąć "nagar" przy miejscu jazdy łańcucha i jeszcze ani razu nie urwałem łańcucha. a Juz ich w życiu miała.

Mam tak samo jak kolega wyżej. pilarka ma 21 lat od tego czasu 3 prowadnica łańcuchów nie zliczę. łańcuch zerwał się chyba tylko raz, ale to już był łańcuch na wykończeniu i prowadnica też założone by rozprawić się z pieńkami.

Ale tylko w tym roku mam problemy,widzę że którzy uważają że nie prawidłowo obsługuje się z piła.Tylko Patryk robiłem identycznie co ty  też  ostrzyłem i piłowałem ograniczniki.Husqwarnę  mam jakieś kilkanaście lat  model 340 wcześniej 40 i nigdy takich problemów nie było.

Mnie raz szczelił oregon ale to przy wycinaniu tarek i to był na wykończeniu a tak to ani razu.Odkąd pamiętam zawsze kupowało się oregona do partenrki i do makity i łańcuchy są dość bardzo dobre.

Ty piszesz że głupi nie jesteś a przeczytaj co piszesz Co ma prowadnica do docierania lewo prawo Ty jakieś ruskie kursy kończyłeś Przewiduje że jechałeś na tępym łańcuchu i zdarłeś prowadnice Łańcuch zamiast chodzić po wierzchu zaciera o dno . Ja mam drugą piłę 10 lat i dopiero drugą prowadnice Łańcuchy rwało się 25 lat temu jak nie można było dostać prowadnic. A taką dłużyce można sprzedać po 230 za m a opał kosztuje po 100 m Ale kto bogatemu zabroni

zamiast zebatki musi być rolka pływająca i powinno być po problemie o ile nie posiadasz takiej

Chodziło mi o przełożenie prowadnicy o 180 stopni po jakimś czasie aby było równomierne zużycie.To kupuj gawno  jakieś bzy czy inne mało kaloryczne drzewo.Głównie tnę Jesion i olchę a te drzewo do niczego się nie nadaję  bo jest chore w środku jednym słowem mówiąc grzyb i tylko na opał więc zamiast pisać głupoty się najpierw zapytaj.

 

 

Fajna fotka

Piszesz,że masz centymetr luzu od prowadnicy...na zimno masz taki luz ? Jeśli tak to na ciepło łańcuch wisi jak szmata a wtedy szarpie łańcuchem i z tego powodu może rwać...chociaż ja ponad 20 lat piłuje drewno piłami i jeszcze nie miałem takiej akcji,żeby łańcuch pękł mimo,że czasem jechało się łańcuch do końca czyli ledwo co jeszcze trochę zęby były. Tak jak ktoś wyżej napisał co kilka łańcuchów prowadnicę trzeba wymieniać na nową oraz zębatkę napędową, którą zresztą powinno się wymieniać zawsze razem z łańcuchem ale to to już mało kto robi ze względu na koszty. Jednak trzeba wiedzieć,że na starej zębatce nowy łańcuch dużo szybciej się kończy.

Może też być,że po prostu felerne łańcuchy Ci się trafiły. teraz jak się kupuje oryginał to i tak nie wiadomo albo nawet wiadomo gdzie to robione czyli Chiny.

W każdym razie łańcuch masz za luźny na pewno.

temat rwania łańcuchów sam przerabiałem. wymień kółko napędowe i po problemie.

Ja mam sthila i łańcuch jak i prowadnica też sthil oryginały kupywane. 5-6 łańcuchów na 1 prowadnice. Łańcuchy ostrzone ręcznie pilnikiem, piła wchodzi w drewno pod własnym ciężarem bez dociskania i łańcuchy się na będą zrywać

łańcuch zawsze napinam a jak ma ten 1 cm luzu to za dużo łańcuch powinien odchodzić od prowadnicy na nie większą szerokość niż długość ząbków tego łańcucha czy po prostu nie może wychodzić z prowadnicy. Nie wiem kto i po co wymienia kółko napędu łańcucha u mnie w husqvarnie co ma 20 lat i swoje już przeszła nie było to nigdy wymienione. Łańcuch polecam oregon  

I właśnie taki to problem Najpierw pytasz co jest grane że łańcuch pęka Pużniej wszyscy podpowiadają co może być a ty pużniej piszesz że my gówno się znamy ty wiesz najlepiej To po jaką cholerę zadajesz pytanie . Jak nie masz już z kim się droczyć to zapisz się do partii tam będziesz prezesem

Nikogo nie pytałem o powód pękania  łańcucha tylko pytałem czy ktoś miał taki przypadek.Większość podzieliła się swoim doświadczeniem za co im dziękuje za swoją odpowiedź  a reszta zasugerowała  że źle obchodzę się z pilarką choć w rękach ojca ponad 30 lat jest pilarka od 4 lat sam piłuje  i dopiero w tym roku miałem takie cyrki.Jeszcze się uczę ale jak sam ciąłem to takich przypadków nie miałem.Pomyślałem że zapytam  czy ktoś ostatnio miał taki przypadek jak mój i jakie są godne polecenia firmy.Zacytuj mi  gdzie napisałem że gówno się znacie.

nie będę się z tobą droczył przecież ty piszesz że wiesz mimo naszych podpowiedzi A spróbuj posłuchać i przejżyj piłę według naszych wskazówek . Napisz jak dojdziesz co było chętnie przeczytam Nie wiem kto i po co wymienia kółko napędu łańcucha u mnie w husqvarnie co ma 20 lat i swoje już przeszła nie było to nigdy wymienione. Łańcuch polecam oregon 

A ile tniesz drzewa  metrów rocznie?

Dziś to ja już odpoczywam, robię u siebie mam 5.50 ha lasu Pisałem że to druga połowa. Robiłem zręby w lasach prywatnych Stare dzieje Trochę kółek i łańcuchów na wymieniałem Zobacz galerię

Ładny sprzęt! Tak trzymaj. A co do łańcuszka to sthilla polecam ;-)