Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, wolę mieć taką zabawkę co robi robotę niż kulać baloty do obory jak żuk gnojak :D a tak poważnie to każdy ma prawo do swojej opinii powiem tak może i coś walnie kiedyś ale czy koszty będą aż tak duże chyba nie i tak jak kolega napisał wyżej jak się robi z głową i się dba to nawet taka zabawka może posłużyć długo pozdrawiam :)

Ale dbać czyli nie podnosić zbyt ciężkich rzeczy, np Big Bagów z nawozem? Jeśli o to chodzi to zastosowanie tego ładowacza nie miało by sensu. A jeśli chodzi o smarowanie itp to to jest oczywiste ale samo smarowanie nic nie da. Te ciągniki po prostu nie są przeznaczone do takich ciężkich ładunków.
Sama jazda z tym ładowaczem przy dużych predkościach np na dziurawej czy nie równej drodze to już jest jakieś obciążenie dla przedniej osi tym bardziej że ładowacz nie posiada amortyzatora antywstrząsowego. Wiadomo, wszystko zależy od przeznaczenia i intensywnosci eksploatacji.
Mimo wszystko dużo bardziej uniwersalny taki ładowacz na c330 niż np Cyklop.

sam mając większe ciągniki założyłem tura na 330 :o , wiadomo że tur źłe wpływa na przód i sprzęgło ... ale po to mam ciągnik żeby robił a nie wóz ciągał, bo wtedy to i mnie przeżyje :P

 

Wracając do mnie to kupiłem tura tylko po to bo przerabiam (na raty) oborę z jałówkami z łańcucha na luz-głęboka ściółka . Już lżej bo tyle widłami się namacham (na razie jeden kojec na 4 sztuki) no ciapkiem bo nie ma kabiny i jest niski 10 cm od tłumika i czapki :lol: do belek stropu

 

Ale tak do  załadunku to 330 z cyklopem jest lepsza do obornika z płyty a tym bardziej z pola niż 330 +tur

 

ja mam tura 2 trzysekcje ale jeden siłownik od przechyłu to bardzo wysunięty jest do przodu nie tak jak ten na zdjęciu i już myślę jak go skrócić <_<

Tak jak autor pisał pracować z głową bo bez tego nawet najlepsza ładowarka zawodzi. C-330 wiadomo ładowarki nie zastąpi jak i żaden inny ciągnik z turem. Ja też mam na razie tylko c-330 z turem i pracuje przy ok 70szt. bydła, wszystko wozi gnoje, słome, sianokiszonki, kiszonki i big-bagi itd. do 750kg i jakoś przez 5 lat nic nie się nie urwało nie połamało ani nie popękało. Nie mówię że oś nie dostaje po d*pie bo dostaje ostro ale mimo wszystko i tak daje radę na tak mały sprzęt.

Powiem tak tur jest od 7 lat oprócz gospodarstwa przeżył budowę domu. Sprzęgło robione 2 razy, pompa też 2, remont belki i ogólnie przód cały raz. Nietety ciężary robią swoje. Standardowo obciążniki na kołach mam a do cięższych zadań zakładam skrzynie - przeciwwagę i mimo tych napraw nie chciałbym robić za nic tego ręcznie co C330 przewiózł . Razem z tatą uważamy że był to jeden z lepszych zakupów. Oczywiście ten tur jest napewno cięższy sam w sobie niż tur 1 ale za to pewnie w eksploatacji wygodniejszy. Zastąpi nie jedne ręce i to jest ważne. koszta naprawy w C330 są nie duże a drugiego kręgosłupa i rąk nikt nie kupi;)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v