Skocz do zawartości


Mała modernizacja rozrzutnika tytan 8 plus

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

 

 

JD1052 ma w 100% rację, jak zapadnie się to wąskie koło jest łatwiej wyciągnąć ciągnikowi ale wąskie koło zapada się szybciej/częściej, u mnie w przyczepie do trawy na kołach 710/40/22,5 mogę jeździć po wodzie i nawet ślad nie zostaje a u wujka na 600/45/22,5 ślady (takie które znikają po tygodniu-dwóch na łące) robią się nawet gdy jest trochę wilgotna ziemia...

hmm ciekawe czy łatwiej wyciągnąć jak na wąskim kole przyczepa siądzie po samą ramę i trzeba wyrywać ją że aż przed osią się pcha. Może chodzi wam o to że np jak na glinie górna warstwa nasiąknie a pod spodem jest twardo to się zgodzę że węższe koło stawia mniejszy opór bo mniej przed sobą pcha ziemi, ale takie przypadki się trafiają tylko wtedy gdy jest susza i wszystko wyschnie na wiór a potem popada i ziemia nie przepuszcza wody i na powierzchni tworzy się błoto. Ale nie ma to najmniejszego sensu na grząskim terenie, to po co by zakładali szerokie opony do traktorów na przód do tura jak można by było założyć 280 mm szerokie i niech się topi ale lżej będzie miał wyjechać,  jestem ciekaw jak będzie miał lżej jak się zagrzebie po ramę, sam napisałeś że po twoich szerokich kołach nawet ślad nie zostaje, tak samo i przy tych co kolega na zdjęciu założył, wolę na 100% te 435/19,5 niż 315/22/5, te 12 cm na każdym kole robi ogromną różnicę na mokrym terenie 

hmm ciekawe czy łatwiej wyciągnąć jak na wąskim kole przyczepa siądzie po samą ramę i trzeba wyrywać ją że aż przed osią się pcha. Może chodzi wam o to że np jak na glinie górna warstwa nasiąknie a pod spodem jest twardo to się zgodzę że węższe koło stawia mniejszy opór bo mniej przed sobą pcha ziemi, ale takie przypadki się trafiają tylko wtedy gdy jest susza i wszystko wyschnie na wiór a potem popada i ziemia nie przepuszcza wody i na powierzchni tworzy się błoto. Ale nie ma to najmniejszego sensu na grząskim terenie, to po co by zakładali szerokie opony do traktorów na przód do tura jak można by było założyć 280 mm szerokie i niech się topi ale lżej będzie miał wyjechać,  jestem ciekaw jak będzie miał lżej jak się zagrzebie po ramę, sam napisałeś że po twoich szerokich kołach nawet ślad nie zostaje, tak samo i przy tych co kolega na zdjęciu założył, wolę na 100% te 435/19,5 niż 315/22/5, te 12 cm na każdym kole robi ogromną różnicę na mokrym terenie 

ciągnik jest maszyną która nie może się kopać więc szerokie opony mu służą ale też nie do przesady bo nie będzie miał wymaganego obciążenia i się będzie ślizgał, natomiast przyczepę która się już zakopie "POWIADAM, JUŻ ZAKOPIE" jest zdecydowanie lepiej wyciągnąć gdy ma koła wąskie, ale to ma zastosowanie tylko i wyłącznie na otwartej ziemi czyli po oranym lub drodze, na łąkach zdecydowanie lepiej jest zastosować szeroką oponę ponieważ darń trawy będzie trzymać i nic nie będzie się ryć

u mnie w hl 8 ton byly 20 stki z kamaza i jak sie cala przenicy nasypalo to po polnej drodze wysypanej piachem C 360 dala rade to ciagnac, zalozone teraz sa tirowe 285 i po tej samej drodze z zaladowana juz c 360 nie daje rady tego przeciagnac, za bardzo sie "pchaja" te opony, co prawda moze na mokrym sie tak nie zapadaja, ale na luznym podlozu jak piach czy jakies powierzchowne bloto waska 20 idzie lzej od szerokiej tirowskiej

zależy co do czego na gliny iły wąskie mogą być bo pod spodem twardo , miękko tylko warstwa orna

 

JD1052 ciągnąłeś przyczepę że aż oś spychała ziemię

 

a inne ziemie i torfy namoczone , no i sam piach to suchy gorszy od mokrego (VI klasa, orkę to można 330 robić skręconymi przednimi kołami ) 

to na nich tylko szerokie i tak jak koło ci siądzie 10 -20 cm to koniec już się nie kręci tylko spycha a jak mokro to i oś potrafi siąść z 10 cm jak masz czym ciągnąć :o

i tu lepsze szersze wąskie od razu się wbijają jak krój

 

PATr źle gadasz w ciągniku im szersze tym lepsze nie prawda że poślizg złapie odwrotnie nie złapie

 

 

My przechodzimy na opony samochodowe bo są o niebo lepsze jakościowo i wytrzymałościowo od opon typu 1200, 1000 albo balonowych 11,5. Samochodowe bez problemu mogą wozić dużo większe ciężary, nie grzeją się i prawie wcale nie zużywają się w porównaniu do poprzednich. Jeździmy tak żeby nie zatapiać przyczep, jak są nie sprzyjające warunki lepiej mniej włożyć i pojechać raz albo dwa razy więcej niż tracić czas na wyciąganie, liny, spraszanie sąsiadów do wyciągania albo przeładunek. Raz zdarzyło się nam że taka " elegancka amerykańska" opona sama z siebie bez ładunku wystrzeliła w garażu podczas postoju, innym razem ojciec przebił bok jakimś wystającym ostrym korzeniem ale jednemu magikowi udało się to zakleić. Takie są nasze doświadczenia z oponami a sporo ich przerobiliśmy.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v