Fendt

Co tu się stanęło?

Jakiś krótki opis?

Tył nie zdążył za przodem

ładne rzeczy

interesujące zdjęcie, szkoda trochę traktorka, ale pewnie coś kierowca wyczarował

Czekam na post rolnika z tekstem "germaniec"

Interesujace...

Za ostro ruszył do tyłu :wacko:

 

Czyżby bliźniaki wpłynęły na osłabienie konstrukcji że cała tył odjechal ? Bo trochę nie ogarniam co się stało

Wracał z nocki i trochę mu się przysnęło i zahaczył tylnymi bliźniakami o drzewo i tyle w temacie  co lepsze po tym zdarzeniu silnik chodził i się zatarł. Dobre zostały tylko z niego koła a reszta na złom

"Germaniskje to takje guwna rze sje same psujom ot stania"

To sie pospawa i wyklepie i na ukraine

Ale szajs te fendy.., JD ja by tak zrobił to albo drzewo by poszło albo felga od bliźniaka. A jak by była oryginalna felga firmy JD to albo drzewo albo by po prostu odbiło ciągnik i ewentualnie mógł by się przewrócić, ale jak by go podnieśli to dalej bez spiny by sobie pojechał do domu.

 

W końcu JD jest amerykański a nie jakiś szajs germański. \

Już ursus by to lepiej przeżył, bo co najwyżej zwolnicę by urwało a naprawa była by rzędu max 1000zł. A tu ten germański szajs jeszcze silnik zatarł :lol: :lol:

Ło panie, ale ktoś po d*pie dostał. Bo cena pewnie ladna za takiego byka

To chyba na pełnej lecial,albo w brzozę Smoleńska zachaczyl

Co teraz z takim zrobić bo naprawiać to się pewnie nie opłaca...

 

po obejrzeniu tego pewnie głupio będzie patrzeć na jakość najdroższych ciągników, 

mówi się trudno, szkoda że i silnik zajeżdżony bo można by poszukać jakiegoś z tej serii na zachodzie po pożarze kabiny lub silnika i sama skrzynie przełożyć , a jaki rocznik i przebieg tego był? od nowości w kraju czy sprowadzony?

Wracał z nocki i trochę mu się przysnęło i zahaczył tylnymi bliźniakami o drzewo i tyle w temacie...

ale kto ? ty , właściciel czy pracownik 

Wracał z nocki i trochę mu się przysnęło i zahaczył tylnymi bliźniakami o drzewo i tyle w temacie  co lepsze po tym zdarzeniu silnik chodził i się zatarł. Dobre zostały tylko z niego koła a reszta na złom

czyli dupe mu urwało i kierowca nie zgasił silnika  tylko silnik pracował,czy nie dało rady  zgasić.?

Jak pracownik jechał to na jego miejscu bym chyba przed szefem na drugi koniec świata spier....l

Ło panie, ale ktoś po d*pie dostał. Bo cena pewnie ladna za takiego byka

jeszcze na nim dobrze zarobi, z AC dostanie ładną sumkę a za miesiąc będzie nowy stał na podwórku+ten jeszcze dużo jest wart bo części do fendta drogie

Jakby się silnik nie zatarł to jeszcze by miał sporo hajsu.Do 936 chyba sama głowica 20k kosztuje a gdzie reszta ?

dostanie szkodę całkowitą, a ten fendzior z rozwalonym tyłkiem i zatartym silnikiem nadal jest wart z 300 tysięcy lub lepiej

up chyba jengow afgańskich.

dostanie szkodę całkowitą, a ten fendzior z rozwalonym tyłkiem i zatartym silnikiem nadal jest wart z 300 tysięcy lub lepiej

:lol: chyba rubli

Sama elektronika jest trochę warta a jeszcze kabina poszczególne części w skrzyni silniku i moście które nie uległy uszkodzeniu i wiele wiele innych części będą mieć masę kupców.Więc trochę właściciel będzie mógł trochę na nim jeszcze zarobić.Podzieli los jak wiele ursusów.