Skocz do zawartości

URSUS 11054 & PN-60



Ursus był u mnie na testach, testy wypadły negatywnie :(

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Antyreklamy nie chcesz robić, a gdyby wypadł ok to reklamę byś mu zrobił ? Dziwne podejście, no chyba, że podpisałeś ursusowi papierek, że nikt nie dowie się o jego wadach :D

___________________________________________________________________________________________________________

AgroDane.pl - portal poświęcony specyfikacjom maszyn rolniczych takich jak ciągniki rolnicze, kombajny zbożowe oraz ładowarki teleskopowe. Dane techniczne, porównania modeli oraz opinie w jednym miejscu. Użytkownik agrofoto wszystkim poleca tą stronę z całego serca :)

 

Edytowane przez andrewk

Stara czy nowa, to jednym nabić, drugim wystrzelić. Do oprysków można by używać i do siania nawozów, ale nie do ciężkiej pracy, ogólnie do pomocy by był.
Tylko, że do wspomnianych zadań istnieje możliwość tańszych alternatyw.
Jednak jeśli komuś tak bardzo przypadł do gustu i stwierdził, że inny ciągnik nie wchodzi w grę, to później będzie musiał przyjąć następujący algorytm użytkowania: rozpęd i zagłębianie maszyny w glebę heh, to wtedy jakoś tam ciągnie po uprzednim efektownym pokazie z tłumika - kto użytkuje ten wie o co chodzi...
Ja to jak się zdenerwowałem ostatnio, to Kosa do niego zapiąłem i wk-wiony stwierdziłem, że do agregowania z takimi maszynami się nadaje.
Niestety, mądry Polak po szkodzie...

[...]Jednak jeśli komuś tak bardzo przypadł do gustu i stwierdził, że inny ciągnik nie wchodzi w grę, to później będzie musiał przyjąć następujący algorytm użytkowania: rozpęd i zagłębianie maszyny w glebę heh, to wtedy jakoś tam ciągnie po uprzednim efektownym pokazie z tłumika - kto użytkuje ten wie o co chodzi...[...]

No właśnie coś jest nie tak. Czy to turbo nie nadąża, czy co? Widać, że brakuje powietrza, ale nie wiem czemu. Paliwo idzie praktycznie w wydech, a silnik muli. Dopiero jak turbo ruszy, to jest poprawa.

Co do użytkowania jest jeszcze inny sposób: wkręcić silnik na obroty i ruszyć z kopyta.

I jeszcze jest to, że wcześniejsze wersje tak nie dymiły i lepiej wchodziły na obroty.

Uroki naszych pięknych i uwielbianych przez wszystkich unijnych norm emisji spalin... Wątpię żeby to była wina ursusa z tym zmulonym silnikiem, w końcu to oryginalny perkins i chyba nie jest u nas składany (?)

A tak w ogóle troche nie na temat, ale wytłumaczy mi ktoś jaki sens ma montowanie to silników tych wszystkich gówien (ukł. SCR, CR, filtry i inne takie) i zmulanie go oraz odejmowanie mocy, jak może i z wydechu wychodzi mniej gazów i zanieczyszczeń, ale bierze dużo DUŻO więcej paliwa do wykonywania tej samej pracy? Więc gdzie tu to całe "eko"?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v