Ursus 3512

odsuń siedzenie do tyłu i po problemie no chyba że sprężyny opadły i wgl. 

Odsunąłem, po prostu jest dla mnie lipa i tyle ... Jeździłem tym dwa razy, na egzaminie w N.Sączu i u znajomego ...

Te ciągniki są dla mnie warte nie więcej niż 10tys .... I to w dobrym stanie

Kierownica w brzuchu?? To ty przestań tyle jeść i zacznij ćwiczyć bo pewno wyglądasz jak kobieta w ciąży.

Dziwny układ biegów?? To ty chyba pomyliłeś belarusa z ursusem

Ta hydraulika to fakt. Tu jest kłopot ale da się żyć

Edytowane 31 Stycznia 2020 przez andrzej2110

Ja się zgodzę z kolegą @tomekzet , w szkole takim jeździłem to już naprawdę wolał bym starą wyjącą c360.

Nie ma co dyskutować bo najpopularniejszy ciągnik to c-360 więc zawsze większość chociaż im do tej pory szumi od zwolnic

A taki 3512 to chodzi cichutko że hej , tak samo siedzisz na skrzyni, wdychasz kurz i słyszysz jego specyficzne wycie może i cichsze ale jednak wycie także nie rozpoczynajmy kolejnej wojny polsko polskiej

Nie wiem dlaczego te ciągniki taka cene osiągaja ale osobiscie wolał bym c330 niz jego,uciąg strasznie słaby byle górka a skacze jak koza nie wspomne o hamulcach, żeby ten ciągnik coś wogole móg na zaczepie miec bez hamulcy to strach tym jechac

Dlatego ze sa oszczedne i nadaja sie bez wiekszych przerobek do sadow

 

Wisiak wiem ze one sie cenia popatrz jak sie cenia mf 135 czy nawet te wczesniejsze na benzyne poprostu zawrót glowy

cena z czegoś wynika każdy się zna na pieniądzu i ma swój wybór

Dlatego ja się cieszę że swojego MFa 255 pogoniłem za 24tys a dołożyłem 2tys i mam Zetora 7711 który dwa razy więcej uciągnie, że o komforcie nie wspomnę

szwagier mój ma taki egzemplasz nie zniszczony kupił z turem za 28 tysi o przebiegu 2000 mth dwa lata temu teraz mówi onim że lgnie na zawołanie będzie go sprzedawał a chce kupić coś 60-70 km z przodem taki to tylko do rotacyjnej na twarde łąki

Każdy będzie chwalił to co ma, każdy ciągnik ma wady i zalety.

na 5ha czy do warzyw nikt nie kupi byka 70KM 4x4, taki 3512 na taki areał czy taką produkcję będzie idealny

dla każdego coś innego jest dobrego

25 tyś :huh: ,nic dziwnego że nikt nie kupił,mój wujek sprzedał takiego ,tylko na szerokich oponach za 28tyś w bardzo dobrym stanie

w szkole jeżdżenie 3512 w zimę nie było mowy nawet jak raz było przejechane to już potem jeździć się nie dało

Nie wiem jak mf-a 255 czy takiego 3512 można porównywać do c 330 i jeszcze że c 330 lepsza no ludzie. Porównanie do 360 to już bardziej ale jednak moim zdaniem mf jest lepszy , zrobi to samo co c 360 spali mniej no i jest przyjemniejszy w obsłudze , nogi praktycznie wyprostowane sprzęgło lekko chodzi hamulce dobre jeździłem kilkoma c 360 i hamulce w każdej z nich były gorsze niż w mf-ie i po całym dniu jeżdżenia c 360 bolało mnie kolano od gazu bo cały czas noga zgięta a druga noga bolała od wciskania sprzęgła nie wspomnę już o zwrotności , co do hydrauliki to jest mały ciągnik przy kiprowaniu przyczepy czy prasie zwijającej po co komu podnośnik i mało jest maszyn do takiego ciągnika które wymagają podnośnika i hydrauliki jednocześnie.

mówisz mało, to poużywaj owijarki podłączonej do MF, przy 10 balocie odechciewa się całego tego gospodarzenia

to fakt ale to można łatwo zmodernizować wystarczy kawałek węża z odpowiednimi zakuciami i można pracować z owijarką 

[galleryimg=290721]

wiem że się da, tylko trzeba jeszcze wiedzieć że się da, i jak to zrobić

wiele właścicieli takich ciągników nie chce w nie ingerować za bardzo, a i nie wiedzą że tak można coś poprawić

 

Każdy ma swój rozum i prawo wyboru ja nie amienił bym mf-a na c 360 ale też nie twierdze ze c 360 czy c 330 to złe ciągniki

a ja zamieniłbym C-330 na MF255, ale nie C-360