Ursusy

może to zły przykład i nie ma nic wspólnego z ursusem ale porównajcie z danych katalogowych parametry silników i spalanie jednostkowe silników MMP i deutz w belarusach 1221/1222 oraz 1523

to daje trochę do myślenia bo silniki o zbliżonej mocy znamionowej

Codzienie oglądam te zdjęcie i nie moge wyjść z zachwytu Panowie co wy tu piszecie że niby jeden zachodni zrobi więcej jak 3 ursusy haha śmieszne  

@up- Bo zrobi, choć to akurat zależy od mocy zachodniego ciągnika i maszyn z jakimi współpracuje. Prosty przykład na miejscowym PGR-ze- kiedyś łąki kosili c360 i MTZ-tami z klasycznymi 1.65 metrowymi rotacyjnymi. Na jedną łąkę 4 ciągnikom schodziło się cały dzień (bo łąki akurat konkretne). Dzisiaj JD 6150R z zestawem 2.8 m z przodu i 2.4 m z tyłu (razem 5.6 metra kosiarki) tą samą łąkę obskakuje w pół dnia. Kiedyś cały areał PGR-u kosiły przez 2 tygodnie 3-4 Bizony, dzisiaj jeden Lexion 440 albo Dominator 98 robi to samo ale w tydzień. Te same pola, może nawet trochę lepszy plon jak kiedyś bo i nawozy lepsze i opryski, ale te same a mimo to zrobione szybciej, taniej (bo jedna maszyna ile spali wobec 4-ech?), wygodniej (co innego siedzieć w puszce na c360 i wyjść głuchym na koniec pracy a co innego pracować w klimatyzowanej kabinie gdzie radyjko sobie gra a wszystko jest tłumione przez amortyzacje) i wydajniej... Poza tym dzieciaczki myślą że jak ich c330 ma 40 lat to jest wieczne... Ale na jakim areale? Na 8 ha wszystkiego ile można zrobić 30-tką godzin rocznie albo 60-tką? 200 to max. Przez te 40 lat to daje max 8 000 godzin a więc według instrukcji nawet nie dobiło do kapitalki. U nas na zakładzie JD 6430 Premkum od 2009 roku zrobił przeszło 10 000 godzin, więcej niż to przykładowe ursusidło przez całe życie. Kolejny 6320 od 11 lat chodzi z beczką 24/24 i wywozi breje z gorzelni. Na liczniku ma ponad 40 000 godzin. Jeśliby przyjąć taki współczynnik jak niemcy, że 200 godzin dla traktora to jak 10 000 km dla samochodu, to wychodzi że ten 6320 zrobił ponad milion kilometrów samochodowych. A poza tym nie musi mieć 100 lat żeby to świadczyło o ich wieczności. Ważny jest rachunek- jeżeli do czasu aż się rozleci zwróci się i zarobi na swojego następce, to znaczy że zrobił swoje i może iść spokojnie na przetop. Choć z drugiej strony można by sobie kupić traktor którym rocznie by się robiło 50 godzin to za 100 lat miałby 5000 godzin czyli średnio zużyty by był.

 

I o to cały czas chodzi w tych posranych dyskusjach z niedorozwojami. Bo tak naprawdę nie chodzi o to czy ktoś robi ursusem czy nowym Fendtem (bo co to kogo obchodzi co kto ma w garażu) tylko o pewne durne przywiązania i gimbusiarskie pierdolamento. Wchodzi się pod niektóre zdjęcia a kretyni z numerem 1973 piszą jakie to złe jest zachodnie i do d*py a ciągnik sprzed 35-40 lat jest cudem technicznym (choć w kraju obok produkowali znacznie bardziej zaawansowane zabawki), a żeby było mało jeszcze potrafią sprofanować hymn państwowy wymyślając jakieś durne wierszyki świadczące albo o och niedowaleniu umysłowym albo frustracji bo ich baba w domu tłucze albo zazdrość zżera. Albo jedyny argument "ursus rzondzi i jest legendom!" a na proste pytanie "dlaczego?" nie potrafią logicznie odpowiedzieć i znaleźć argumentu. Co zresztą często widać w dyskusjach jak normalny użytkownik potrafi wyłożyć tezę i znaleźć na nią argumenty a baran zabeczy i tyle z dyskusji...

 

 

@agrotechnicZ165 pieknie to ująłeś .

 

 

@LukeClaas- dzięki choć i tak wątpię że do zakutych łbów to trafi.

kolego agrotechnicZ165 jak ja się z tobą zgadzam choć niektórzy i tak tego nie zrozumieją co napisałeś co pewnie nie będzie im się chciało czytać albo jeszcze nie do końca umieją 

To przecież jasne, że 300 KM ciągnikiem zrobiłby +/- to, co tymi trzema 16-tkami, ale jak każda z nich robi co innego, to wtedy jeden 300 KM ciągnik się nie roztroi. A jak już ktoś potrzebuje 6 ciągników, ma dla każdego robotę i kierowców to wybór Ursusów był w miarę słuszny z racji ceny. 1 duży ciągnik lub kombajn też nie jest dobry kiedy ma się dużo hektarów, ale przy dużym rozdrobnieniu. A w to, że 1 Dominator 98 skosi 2x więcej niż 4 Bizony, to nie uwierzę.

To jest pewnie handlarz...

 

Żaden handlarz ... Na YT jest filmik jak orze tą 16 Co Ci wogóle przyszło do głowy

widzę że masz trochę ponad 13 lat więc mogą Ci różne pomysły przychodzić do głowy

niema to jak ursusy

A ta c360 to jakie ma zajęcia na ponad 400ha?

Opryski na przykład

troche budynki nie pasuja do arealu 400ha....

@ agrotechnicZ165 dobrze napisaleś. Ja tam jestem za zachodnim, mimo że mam dużo polskich maszyn. Polskie to z plasteliny robione

@mattti w gorszych warunkach by się zajeździł , czwórkę z przodkiem i bez turbo zgrabnie byłoby tu używać zarówno do nawozów jak i do pryszczenia chyba że to glifosat na ściernisko co by była przyczepność, 60ta dobra na objazd pól i dowożenie paliwa dla tych mocniejszych

Do oprysków to raczej za słaba ta C360, bo bankowo używają jakiegoś większego opryskiwacza na ten areał. Moim zdaniem to może właśnie tak jak kontento napisał dowozi paliwo albo ze zgrabiarką lata na łąkach. Nic innego mi nie przychodzi do głowy, co ona mogłaby tam robić.

Jak wiekszosc tu twierdz ze ursus to zlom to czesci dowozi ta 360do calej reszty zabawek panowie nie powiem ze ursus jest idealny ale ciekawe czy wy wszyscy maniacy zachodnich ciagnikow nie tesknicie czasem za ursusem jak sie te zachodnie wynalazki zepsuja albo raty kredytu sie zblizaja ale wy chyba sie o to nie martwicie od tego sa rodzice a wy tylko w nowe bajeranckie maszyny i na strajk jakos malo tam bylo ursusow a wiekszosc fendow ale nie bede nikomu zagladal w gospodarstwo niech wszyscy roba czym chcia dla mnie ursus wystarcza i na moje arealy narazie zaden300km ciagnik nie potrzebny a jak zarobie to sobie kiedys kupie zachodni ciagnik bo tak naprawde nie sa az takie zle tylko troszke drogie w czesciach ale jeszcze kilka lat i sadze ze to sie wszystko wyrowna kolega chcial pokazac jakie ma zabawki i wszyscy powinni napisac podoba sie czy nie jakies dane techniczne czy cos w tym stylu a nie wyzywac maniakow ursusa od debili czy innych kazdy lubi to co lubi ja tez lubie kwiatki w maju ale nie lubie jak waz pierdzi pozdrawiam wszystkich maniakow jak i przeciwnikow ursusa koledze sle pione za fajny sprzet

@kontento- U nas na zakładzie JD 6430 z 2000 litrowym Hardim na 170 ha ornego jest co robić a co dopiero tutaj... Na YT jest filmik jego jak nawoz sieje 1014 z MX-em.

 

@up- po galerii widać że nie masz bladego pojęcia o nowszych  zabawkach bo rodzice nie inwestują. Co do tej tęsknoty to zacytuję rozmowę z pewnym operatorem:

- Co fajnie Ci sie tym jankiem jeździ?

- No fajnie, ale tu kurde nie czujesz ze jedziesz ciągnikiem, za cicho i wygodnie, nie to co w 60-tce.

- To co zamienilbyś się na 60-tkę?

- Chyba Cię poje*ało, nigdy więcej...

A serwisowanie nie jest takie straszne. Maszyna jedzie, po tygodniu wraca i po sprawie. A te kredyty to też nie tylko ciągniki bo ciągnik krowy nie wydoi- to są całe inwestycje zaczynając od maszyn a kończąc na inwentarzu.

 

@miles3147- trudno nazwać orką tą mordownie ale jak kto lubi:

https://www.youtube.com/watch?v=wmJGkG5yE8M

@up- Bo zrobi, choć to akurat zależy od mocy zachodniego ciągnika i maszyn z jakimi współpracuje. Prosty przykład na miejscowym PGR-ze- kiedyś łąki kosili c360 i MTZ-tami z klasycznymi 1.65 metrowymi rotacyjnymi. Na jedną łąkę 4 ciągnikom schodziło się cały dzień (bo łąki akurat konkretne). Dzisiaj JD 6150R z zestawem 2.8 m z przodu i 2.4 m z tyłu (razem 5.6 metra kosiarki) tą samą łąkę obskakuje w pół dnia. Kiedyś cały areał PGR-u kosiły przez 2 tygodnie 3-4 Bizony, dzisiaj jeden Lexion 440 albo Dominator 98 robi to samo ale w tydzień. Te same pola, może nawet trochę lepszy plon jak kiedyś bo i nawozy lepsze i opryski, ale te same a mimo to zrobione szybciej, taniej (bo jedna maszyna ile spali wobec 4-ech?), wygodniej (co innego siedzieć w puszce na c360 i wyjść głuchym na koniec pracy a co innego pracować w klimatyzowanej kabinie gdzie radyjko sobie gra a wszystko jest tłumione przez amortyzacje) i wydajniej... Poza tym dzieciaczki myślą że jak ich c330 ma 40 lat to jest wieczne... Ale na jakim areale? Na 8 ha wszystkiego ile można zrobić 30-tką godzin rocznie albo 60-tką? 200 to max. Przez te 40 lat to daje max 8 000 godzin a więc według instrukcji nawet nie dobiło do kapitalki. U nas na zakładzie JD 6430 Premkum od 2009 roku zrobił przeszło 10 000 godzin, więcej niż to przykładowe ursusidło przez całe życie. Kolejny 6320 od 11 lat chodzi z beczką 24/24 i wywozi breje z gorzelni. Na liczniku ma ponad 40 000 godzin. Jeśliby przyjąć taki współczynnik jak niemcy, że 200 godzin dla traktora to jak 10 000 km dla samochodu, to wychodzi że ten 6320 zrobił ponad milion kilometrów samochodowych. A poza tym nie musi mieć 100 lat żeby to świadczyło o ich wieczności. Ważny jest rachunek- jeżeli do czasu aż się rozleci zwróci się i zarobi na swojego następce, to znaczy że zrobił swoje i może iść spokojnie na przetop. Choć z drugiej strony można by sobie kupić traktor którym rocznie by się robiło 50 godzin to za 100 lat miałby 5000 godzin czyli średnio zużyty by był.

 

I o to cały czas chodzi w tych posranych dyskusjach z niedorozwojami. Bo tak naprawdę nie chodzi o to czy ktoś robi ursusem czy nowym Fendtem (bo co to kogo obchodzi co kto ma w garażu) tylko o pewne durne przywiązania i gimbusiarskie pierdolamento. Wchodzi się pod niektóre zdjęcia a kretyni z numerem 1973 piszą jakie to złe jest zachodnie i do d*py a ciągnik sprzed 35-40 lat jest cudem technicznym (choć w kraju obok produkowali znacznie bardziej zaawansowane zabawki), a żeby było mało jeszcze potrafią sprofanować hymn państwowy wymyślając jakieś durne wierszyki świadczące albo o och niedowaleniu umysłowym albo frustracji bo ich baba w domu tłucze albo zazdrość zżera. Albo jedyny argument "ursus rzondzi i jest legendom!" a na proste pytanie "dlaczego?" nie potrafią logicznie odpowiedzieć i znaleźć argumentu. Co zresztą często widać w dyskusjach jak normalny użytkownik potrafi wyłożyć tezę i znaleźć na nią argumenty a baran zabeczy i tyle z dyskusji...

nikt tu się dyskusji nie boi, tak sprzedajciewszystko co nasze kupujcie zachodnie tylko później nie beczcie w gazetach że wam coś się zepsuło a wy nawet nie wiecie co. pracujesz na zakładzie i tyle wiesz że wsiadasz i jedziesz a kosztu przeglądów są ci nie znane. nie twierdze że zachodnie są mało wytrzymałe ale tańszego w utrzymaniu jak ursus nie znajdziesz. A uwierzyć w to jd 40tys mtg przerobił bez awari uwierzyć nie moge. FAscynujesz się że gdzieś tam pracuje jeden kombajn zamiast czterech ja w zeszył roku widziałem jak szybko taką maszyne ogień pożera i co w tedy ? sierp? a tak są jeszcze 3. wszyscy kurna tacy delikatni bez klimatyzacji i cichej kabiny już by nie umiał jeździć .. żal 

czapki z głów za ilość mtg ale po 30-40 latach co bedzie z tych plasticzków i kabelków ?

A co będzie z twojego zdrowia po 30-40 latach na ursusie? O co do wypowiedzi @agritechnicaZ165 ja również rozmawiałem z gospodarzem który ma 25 krów , 70 ha i świnie, ma fendta 612 od 2002r , juz w 2002 roku kipil dominatora 108 , miał kaprys jak to nazwał i kupił nowego NH , ponadto miał fendta 309 z 1997 r i dwa mf 255 a od pięciu lat dwa New hollandy jeden t6070 rc i t chyba 5040, gość ma kasę , powiedzial na przydzial na sam koniec mogl dostać ze względu na slaba ziemię Mtz 82 i c-360 ale jak początek 90 lat sie skonczyly przydzialy to za rok 4 nowe ursusy kupili , a teraz powiedzial ursus ... To byl do ty wtedy a teraz jak juz idzie zachodnie kupic to by w zyciu do krajowych nie wrócił . I nie jeden gospodarz zmienia ursusy i zetory na lepsze nawet ludzie co kupili odemnie fendta 512 to brali w zamian za 12145 zetora , a tylko sie przejechali to juz do zetora by nie wsiedli , a brat kupującego powiedzial tym to mogę w żniwa ci pomagac robic a tym zetorem .

 

czapki z głów za ilość mtg ale po 30-40 latach co bedzie z tych plasticzków i kabelków ?

 Pozwól, że zacytuje @Agrotechnika:

 

Ważny jest rachunek- jeżeli do czasu aż się rozleci zwróci się i zarobi na swojego następce, to znaczy że zrobił swoje i może iść spokojnie na przetop. Choć z drugiej strony można by sobie kupić traktor którym rocznie by się robiło 50 godzin to za 100 lat miałby 5000 godzin czyli średnio zużyty by był.

Ale niektórym można tłumaczyć, a i tak nie zrozumieją.

 

 

wszyscy kurna tacy delikatni bez klimatyzacji i cichej kabiny już by nie umiał jeździć .. żal

Po prostu dbamy o swoje zdrowie.

agrotechnicowiz165 świetnie idzie porównywanie ciągników konstrukcyjnie sprzed 50 lat do kilkuletnich. Świetnie idzie boi to 2 różne ligi, ale o tym już się nie zająknie, bo wywód by mu się zepsuł.

Gdyby to była ciężka ziemia to by nie ruszył nawet :3. Jeden mój wujek ma 1614 i teraz chodzi na ciężkiej ziemi w 4 skibowym obracalnym półzawieszanym overumie i na ciężkiej ma w miare lekko z tym pługiem ale wcześniej przez 15 lat chodziła z 5 skibowym atlasem i wtedy to miała co robić. Inna historia z tamtego roku u innego wujka , kupił nową Proxime 90 na szerokich kapciach. Na średniej ziemi chodziła w 4 UG 4x35 cm. Ale gdy wjechalismy na pole po rzepaku które było mocno wysuszone a ziemia jest tam bardzo ciężka to nie było mowy o 4 skibach . Trzeba było odkręcić jedną i Proxa chodziła w 3x35cm . Mało tego czasami trzeba było nawet blokadę włączać. Więc 16 pójdzie z takim pługiem ale tylko na piachu.

@PronarekP5 - Akurat mój wujek kupił nową proxe a i tak woli jeździć tą starą poczciwą 60 w kabriolecie . Kiedyś nawet go przejechała po klatce piersiowej tylnim kołem ale nic się nie stało Jeździ tym ciągnikiem od 30 lat i zdrowie ma dobre. I jest to czlowiek bardzo pracowity bo na wszystko sam zarabia . Nie brał nic z Unii. A jednak postawił dom , garaż , wielki magazyn na zboże oraz maszyny , kupił nowy ciągnik i o pierdolach nie wspomnę