Ursus C-360

Obudowy nie uszkodziło ?

Nie wszystko ok bałem się o obudowę bo 2 km jechałem bez jednego łożyska ale wszystko jest ok

Mnie czeka wymiana takiej półośki lub wału koła nie centryczne otowory mam koły jajuje nie równomiernie zużywanie opony jest.

u mnie się lepsze cuda dzieją bo średnio zawsze przed sianokosami to mam do roboty co rok jak w 16 urodziny to zrobiłem tak co roku to samo jak nie rozerwie tego zabezpieczenia to znów nakrętka się łysa zrobi

A mi kolego podpowiedzieli inny patent w sklepie dałem dwie nakrętki i w środku ta blaszka zabezpieczająca teraz trzymają dwie nakrętki a nie jedna

a i nie spadła ci taka okrągła sprężynka co jest pomiędzy tym kołem w zwolnicy a takim odrzutnikiem przed łożyskiem małym bo mi ciężko to wyciągnąć i zawsze muszę dolny dekiel odkręcać ;X

Tej sprężynki nie było, kupiłem nową + odrzutnik + łożyska i uszczelki tak jakiś dziad to poskładał a dół oczywiście odkręcałem bo żeby wyciągnąć resztki kulek z łożyska

Jak ci się odkręciła nakrętka to i mogła się wysunąć cała oś z kołem ? z trybami wszystko w porządku ?

U mnie w 55 jakiś majster zaspawał tą nakrętke.

Ja od czasu do czasu w swoich C-360-tkach ruszam kołami na boki, jak mają luz to odkręcam małą osłonę i dokręcam tą nakrętkę o której wspomnieliście ( oczywiście zabezpieczenie też mam)

Znaczy się pół oś nie mogła się wysunąć teoretycznie ponieważ z drugiej strony jest dekiel na 4 śruby co trzyma łożysko i seger na wale także musiało by ściąć segera to może by i wyjechała półoś, tryby w stanie powiedzmy ok na dolnym trybie złapało jednego wałeczka od łożyska centralnie na środku zęba jest takie wgłębienie na pół centymetra po tym wałeczku ale tryb po bokach jest ok i ładnie ciągnie

Nie no jak odkręci sie nakrętka to ośka wylatuje nic jej nie trzyma standard w C-360 z jedna nakrętką na wale

Czyli miałem fuksa że dojechałem do domu i nie zgubiłem koła ,teraz mam dwie to powinno być git a jak nie to spawnie się w jednym miejscu tak profilaktycznie i po kłopocie

U mnie też się jakiś czas temu poluzowała... kapnął bym się pewnie dopiero jak by koło wyjechało ale ciągnik stał tyłem w garażu i patrzę a tam jedno koło trochę bardziej wystaje poza błotnik niż drugie i do tego po feldze kapie olej Jak zacząłem bujać to okazało się że jest duży luz...po odkręceniu dekla faktycznie nakrętka się odkręciła a stara podkładka była całkiem rozwalona.. Kupiłem nową podkładkę i nakrętkę( miałem nakręcić dwie ale nie zmieściły się...) i jak na razie jest spokój.. U Ciebie awaria poszło to trochę dalej...niby nie droga w usunięciu awaria ale dosyć pracochłonna..

i kobyłka się przydała, i podnośnik

Dokładnie tak były testy