Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja stosowałem cos takiego. Ale rownie dobrze zlap kał w jakis pojemnik i zawiez do weterynarii. I nie czekaj z tym. Jak antybiotyki nie pomagaja to obstawialbym kokcydioze

Opublikowano (edytowane)

Po pojeniu cielaki często sobie " odkaszlują ". Oczywiście chodzi mi o pojedyncze odkaszlnięcie.. Dlatego w takim przypadku nie ma obaw.

Na rynku dostępny jest salicylan sodu (zwyczajna polopiryna ). Fajna rzecz, bardzo dobrze się sprawdza  przy początkowych infekcjach  i kaszlu o ile nie jest to  sprawa przewlekła. Działa przeciwzapalnie,  przeciwgorączkowo. Podaje się do mleka lub paszy dwa razy dziennie ( około łyżeczki na cielaka do 100 kg ). Maxymalnie stosujemy do 5 dni ponieważ może powodować wrzody żołądka.

Natomiast jeśli nie postarasz się o dobrą wentylację i wyeliminowanie przeciągów to niestety nie będziesz miał zdrowych cieląt. To jednak młody organizm.. Zwłaszcza do 1,5-2 miesięcy. Najbardziej podatny na różnego rodzaju zakażenia. 

Wiem co piszę, ponieważ przestudiowałam już ze swoim stadem wszystkie choroby i przypadki chyba.

Edytowane przez Skanalop
Opublikowano
1 godzinę temu, Bercik92 napisał:

znacie jakieś sposoby na kaszel u cielaków?(przeciągi) w wieku 1-3msc cielaki czasem pokaszlują a najwięcej zaraz po pojeniu

Skoro wiesz jaka jest przyczyna, to chyba najpierw trzebaby ją wyeliminować...😝

Podawanie leków w ślepo jest przereklamowane :)

 

Opublikowano

Pojawił się problem u cieliczki (5 m-cy )  tj.  oddale  czerwony mocz  . Je  kiszonkę z kuku.  , trawy , śruta zbożowa z rzepakową. Miał ktoś do czynienia  z takim  przypadkiem?.

Opublikowano

Pęcherz, a może i babeszjoza (od kleszcza).  Jeśli lekarz wykluczy pęcherz (usg) to pewnie da krew do zbadania na babeszjozę. U nas krowa miała podejrzenie babeszjozy, krew pobrana, dostała odpowiednie leki i przeszło.

Opublikowano

Byczek 11 miesiecy nie chce jesc sruty. Stal na mleku ponad 9 miesiecy przy krowie, ladnie jadl srute, a po odlączeniu od mleka sie zaczelo. Je siano, slome, wode ladnie pije, jest taki zwawy, ale sruty wogole . Co mu moze byc, jak go naklonic ?  Juz probowalismy mieszac mu z mlekiem, witaminy, na poprawe smaku, sode,  nawet starter , i nic.   Nawet nie powacha osypki. Kiedys byl u nas byk, co tez nie jadl, ale on byl osowialy, i siana tez nie bardzo chcial jesc.  A ten wyglada normalnie, nie jest przymulony, byl odrobaczany.

Opublikowano (edytowane)

No dziwne . Może powoli się przekona .

Edytowane przez zetorki12
Opublikowano
22 godziny temu, oktawia1988 napisał:

Byczek 11 miesiecy nie chce jesc sruty. Stal na mleku ponad 9 miesiecy przy krowie, ladnie jadl srute, a po odlączeniu od mleka sie zaczelo. Je siano, slome, wode ladnie pije, jest taki zwawy, ale sruty wogole . Co mu moze byc, jak go naklonic ?  Juz probowalismy mieszac mu z mlekiem, witaminy, na poprawe smaku, sode,  nawet starter , i nic.   Nawet nie powacha osypki. Kiedys byl u nas byk, co tez nie jadl, ale on byl osowialy, i siana tez nie bardzo chcial jesc.  A ten wyglada normalnie, nie jest przymulony, byl odrobaczany.

Nie bierz do bani,mam w kojcu 10 szt.jeden w ogóle nie je śrutu.ma 16 miesiecy i +/- 650 kg więc to nie namawiam na siłę:D mało tego,  qq też jakoś nie bardzo się zachwyca.ale sianokisxonkę zje każdą ilość

Opublikowano
Dnia 9.04.2018 o 09:43, Skanalop napisał:

Po pojeniu cielaki często sobie " odkaszlują ". Oczywiście chodzi mi o pojedyncze odkaszlnięcie.. Dlatego w takim przypadku nie ma obaw.

Na rynku dostępny jest salicylan sodu (zwyczajna polopiryna ). Fajna rzecz, bardzo dobrze się sprawdza  przy początkowych infekcjach  i kaszlu o ile nie jest to  sprawa przewlekła. Działa przeciwzapalnie,  przeciwgorączkowo. Podaje się do mleka lub paszy dwa razy dziennie ( około łyżeczki na cielaka do 100 kg ). Maxymalnie stosujemy do 5 dni ponieważ może powodować wrzody żołądka.

Natomiast jeśli nie postarasz się o dobrą wentylację i wyeliminowanie przeciągów to niestety nie będziesz miał zdrowych cieląt. To jednak młody organizm.. Zwłaszcza do 1,5-2 miesięcy. Najbardziej podatny na różnego rodzaju zakażenia. 

Wiem co piszę, ponieważ :przestudiowałam już ze swoim stadem wszystkie choroby i przypadki chyba.

masz na myśli to  co w linku: http://allegro.pl/salicylan-sodu-1kg-biomus-i7298201615.html

Opublikowano

Witam, mam pytanie odnośnie cielaka, ma równy miesiąc, je siano, cj i pije mleko. Dzisiaj wieczorem zajrzałem do niego i ma mokre plecy za przednimi nogami, od kręgosłupa w dół. Temperatura w normie 38,8, jak leżał to jakby ciężko oddychał ale jak wszedłem do niego to zaczął oddychać normalnie. Wczoraj był weterynarz i dał jej jakiś zastrzyk wzmacniający ponieważ podejrzewałem zalane płuca. Co o tym sądzicie?

Opublikowano (edytowane)

@Karable moje cielaki czasem mają mokrą sierść na bokach ale to dlatego że czasem zrobi się w środku budynku duszno , kiedy temperatura na zewnątrz skoczy do góry.

Najważniejsza u cieląt (głównie do drugiego miesiąca życia) jest miarowość oddechów. Muszą one być spokojne. Czasem ledwo zauważalne. Kiedy patrząc na cielaka (najlepiej gdy leży) zauważamy że są szybsze niż zwykle powinna nam się zapalić czerwona lampka. Miałam kiedyś taki przypadek - kupiłam trzy cielaki. Wszystko było niby w porządku ale u dwóch z nich oddechy były czasem trochę szybsze , niemiarowe. Kiedy leżały były one najbardziej widoczne. Temperatura w porządku. Poza tym ani razu nie zakaszlały. Wezwałam lekarza, osłuchał i okazało się rozwija się zapalenie płuc. 

Któregoś razu jeszcze miałam cielaka kiedy to wyglądał na zdrowego. Również jak w powyższym przypadku. Zero objawów choroby. Zachowany apetyt itd.  problem był również z oddechami. Po zbadaniu okazało się że ma boleści ze strony układu pokarmowego -początkową niedrożność.

Cielaki często reagują właśnie przyspieszonymi oddechami na różne bodźce bólowe lub gdy zaczyna się coś dziać. Teraz ciągle patrzę na oddechy. Jestem na nie strasznie uczulona.

Jeśli chodzi o Twój przypadek to nie sądzę żeby były to zalane płuca ponieważ wystąpiłaby gorączka, duszności i kaszel. To przede wszystkim.

Edytowane przez Skanalop
Błąd
Opublikowano

takie pytanko mam znacie jakieś sposoby na kaszel u cielaka bo przeszedł nie dawno zapalenie płuc i teraz co trochę się dusi i taki trochę osowiały chodzi, czy dać mu jeszcze jakiegoś zastrzyka ? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez padalec
      Urodził się cielak bez woli do życia, zero odruchu ssania, troszke próbował wstawać i przy pomocy chwilę stał na własnych nogach. Przez dwa dni po troszku wlewaliśmy mu siarę do pyszczka ale jemu to się nawet połykać nie chciało. Lek.wet podał tylko antybiotyk na płuca( bo stwierdził,że to płuca), cielak wykitował (żył dwie i pół doby). Po rozcięciu okazało się ,że miał zapalenie otrzewnej, jelita żółte. Cielak urodzil się o czasie, z zewnątrz nie miał żadnych anomalii, poród trochę cieżki, szedł tyłem ale nie było najgorzej. Spotkał się ktoś z takim dziadostwem?
    • Przez Razzor
      witam serdecznie mam problem jałówka około 1 miesiąca po wstaniu drżą tylne kończyny i nie może długo stać. Ma apetyt nie wygląda że nie ma niczego złamanego, Co jej może być weterynarz będzie po południu dopiero.
    • Przez Endriu91
      Witam 
      Mam problem z byczkiem, ma około 200 kg od jakiegoś czasu nie moze przetrawić siana ani sianokiszonki.
      Kukurydze i śrutę je bez problemow, ale gdy dostaje siana albo sianokiszonkę podchodzi je, ale zaraz wypluwa tylko zwinięte kulki 
      Co to moze byc?? 
    • Przez Kkarolek94
      witam sprzedam 2 byczki miesne i 2 jałówki miesne cielaki w wieku około 3 tygodni cena za jałówki 550-600 za byczki 900-1000 telefon 693-613-463
    • Przez kris148a
      Witam, kupiłem ponad miesiąc temu partie 10 cielaków, z jednym nie mogę dać rady (weterynarz też) miał biegunkę, temperature, dostawał różne specyfiki na biegunkę, antybiotyki itp, raz pił a raz nie mleko i tak miesiąc się męczymy. Było już troche lepiej i znow dziś wstać nie chce, jak mu podałem mleko pod pysk to wypił, temperatura 38.8, kał w miarę, merda ogonem ale nie wstał. Ja już nie mam pomysłu, weterynarz ostatnio jak był to mówił żeby narazie mu nic nie dawać bo dość już dostał. Co wy na to?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v