Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ja tu widzę winę paska klinowego. To jest typowy dla niego objaw. Na niskich obrotach trochę ładuję a na wysokich prawie nic. Bo pasek się ślizga.

Jak palcami obrócisz skrzydełka na alternatorze to on winny.

 

Na twoim miejscu założył bym pasek z samochodu zembaty. I będzie święty spokój.

Też to przerabiałem i po założeniu takiego paska zapomniałem o ładowaniu. A tak na jesieni zawsze problem miałem.

Edytowane przez Elektrotechnik
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Co ma piernik do wiatraka? Pasek zębaty stosowany jest po to aby nie niszczył się szybko przy współpracy z kołami pasowymi o małej średnicy. Poza tym nie ma różnicy między nim a paskiem zwykłym. Poza tym w dziale "Elektryka" jest masa opisów jak diagnozuje się układ ładowania akumulatora.

Opublikowano (edytowane)

A ma, bo paski do ciągników są marnej jakości i szybko się wyciągają, a pasek z samochodu tym bardziej zembaty jest mocny i nie wyciąga się.

I tu tkwi największy problem z paskami.

 

Jak jeszcze raz napiszesz "zembaty" dostaniesz %%.

Edytowane przez Elektrotechnik
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Nie ma pasków do ciągników i do samochodów. Są tylko różne rozmiary. A jakość zależy od firmy, która je produkuje.

Opublikowano

Niby nie ma różnicy, ale ja zawsze kupowałem zwykłe i to jakością były marne. Wytrzymywały z 2 lata ale wyciągały się i wycierały. I alternator przestawał ładować.

Jak założyłem zębaty miałem spokój. Nie mówiąc o wytrzymałości.

Ale kupiłem lepszej firmy.

W Bizonie też zmieniłem na zębaty w podajniku kłosowym, i z 5 lat miałem spokój, a tak co roku zmieniałem bo pękał.

W siewniku Accordzie 6 rok nic się nie dzieje, a sąsiad co roku zmienia.

Tylko w tych maszynach to wina była jeszcze napinacz, bo pasek musiał być napięty w drugą stronę, i go łamało.

Ale z moich obserwacji paski zębate lepiej "ciągną"

Opublikowano

To masz jedyny taki problem z paskami napędzającymi alternatory. Poza tym w samochodach stosuje się wielorowkowy a nie zębaty.

Wcale nie przenoszą większych momentów od zwykłego klinowego i mają taką samą tendencję do uślizgu. Poza tym są wrażliwe na zanieczyszczenia i wytarcia rowków w kole pasowym szczególnie gdy pracuje w zapyleniu. W samochodach stosowane głównie z powodu braku miejsca co wymusza małe średnice kół pasowych jak napisał moderator.

Przyczyn słabego ładowania może być wiele o stwierdzenie na starcie że to wina paska, najprostsza rzecz do wyeliminowania , jest trochę śmieszne. Skoro robili z alternatorem to trzeba założyć że jest naciągnięty jak należy.

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/31011-problem-z-alternatorem/page__hl__+%C5%82adowanie#entry565786'>http://www.agrofoto.pl/forum/topic/31011-problem-z-alternatorem/page__hl__+%C5%82adowanie#entry565786'>http://www.agrofoto.pl/forum/topic/31011-problem-z-alternatorem/page__hl__+%C5%82adowanie#entry565786'>http://www.agrofoto.pl/forum/topic/31011-problem-z-alternatorem/page__hl__+%C5%82adowanie#entry565786

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/31011-problem-z-alternatorem/page__hl__+%C5%82adowanie#entry565786

 

Postudiuj może coś znajdziesz ewentualnie inny dział np. c-360. Praktycznie to samo.

Opublikowano (edytowane)

300 motogodzin to dużo.Nie oczekuj od paska klinowego nie wiadomo ile.

 

Zauważ że pasek w ciągniku jest narażony też na wodę i śnieg.A w samochodzie zamkniesz maskę i Ci nic tak nie wejdzie....

Edytowane przez locke
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Wcale nie przenoszą większych momentów od zwykłego klinowego i mają taką samą tendencję do uślizgu.

Ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że zębate mają większy poślizg ze względu na mniejszą powierzchnię przylegania do koła pasowego.

Co do sprawdzania naciągu, to w zależności od ciągnika powinno się to robić w ramach przeglądu co 250 - 500 mth, więc niech nikt nie ma pretensji, że coś później nie działa. Tak samo jest z alternatorami, rozrusznikami i innymi elementami wyposażenia. Przy odpowiednim serwisie służą długo i bezawaryjnie. Natomiast jeżeli ktoś oczekuje, że tylko odpali ciągnik i pojedzie na pole to się grubo myli. Nie ma maszyn bezobsługowych. A w takim przypadku awaria wystąpi w najmniej oczekiwanym momencie. Jako przykład mogę podać jednego z moich klientów, któremu od pięciu lat serwisuję 8 ciągników. Awarie w tym czasie zdarzały się sporadycznie. A wcześniej połowa z nich ciągle stała na serwisie. Tak więc przeglądy, przeglądy i jeszcze raz przeglądy. Wtedy nie będzie już postów typu: alternator działał pięć lat i nagle przestał ładować. Przy regularnym serwisie taka sytuacja nie ma prawa wystąpić.

Opublikowano (edytowane)

Nie porównałem ich zdolności do poślizgu. Raczej było by to trudne nie mając czym tego zmierzyć. Wydaje mi się że są raczej porównywalne. Wielorowkowy (bo zębaty jest jak łańcuch, nie ślizga się bo i jak?) Wydaje mi się bardziej wrażliwy na zanieczyszczenia koła pasowe lubią się wytrzeć . Nie jedno już wymieniałem gównie na alternatorze bo wytarte. Nie klinuje, jak pas transmisyjny działa. Może to wina materiały ale się zdarza.

W każdym razie instalację trzeba przeglądać. Dzisiaj kabelków w ciągnikach na potęgę, bez prądu nie pojedzie.

Edytowane przez seweryn20
Opublikowano

Odeszliśmy dość od tematu a założyciel tego tematu nie odzywa się. Może już naprawił?

 

Co do ślizgania się zębatych i zwykłych, to zębate dużo miej się ślizgają i są wytrzymalsze.

Kupiliśmy Bizona w 1984 roku na pasach jezdnych zębatych. Rzadkość, ale udało się.

Po 18 latach i 2 tyś MTH wymieniłem na zwykłe gładkie.

I to już nie było to.

Musiałem je mieć mocno napięte, bo kombajn nie chciał ruszać. Jak pojechałem w moje górki, to bardzo mocno musiałem dociągać bo nie było koszenia.

Gładkie kupowałem ze Stomila żółte, więc dobre. Do 1 tyś MTH wymieniłem 3 komplety, czyli 6 pasów.

No jedne mogło mi rozwalić z winy wariatora,przekładni beztopniowej, a więc 2 komplety poszły same z siebie.

Najbardziej denerwowało mnie to, że zwykłe musiały być zawsze mocno napięte, a zębate zawsze miałem luźne i kombajn nie ślizgał się na nich.

Opublikowano

Czytam temat, tylko że nie którzy odeszli od tematu i po prostu nic nie pisałem.

Sprawdzałem jeszcze raz dziś alternator i coś mi nie pasuję... Muszę go chyba wymienić...

Tylko teraz jak jaki założyć .?

Szybko czy wolno obrotowy .?

Opublikowano

Poszukaj z jakiegoś samochodu, VW i załóż. Patrz żeby miał ponad 70 A, najlepiej z diesla i bosch. To wtedy prądu ci nie braknie.

Patrz tylko na mocowania, a koło pasowe przeważnie pasuję. Za taki dasz z 50-70 zł. I on ma regulator w sobie.

Opublikowano

Czytam temat, tylko że nie którzy odeszli od tematu i po prostu nic nie pisałem.

Sprawdzałem jeszcze raz dziś alternator i coś mi nie pasuję... Muszę go chyba wymienić...

Tylko teraz jak jaki założyć .?

Szybko czy wolno obrotowy .?

 

Rozruszniki możesz podzielić na szybko i wolno obrotowe, ale alternatory to już wszystkie się kręcą szybko bo dzięki zwiększającej przekładni pasowej osiągają spore obroty 10 do 15tyś.obr/min. Alternatory w samochodach benzynowych a zwłaszcza japońskich kręcą się troszkę szybciej 18tyś.obr/min. bo obroty silnika są spore.

Obroty alternatora zależą od wielkości kół alternatora i wału silnika i od obrotów jakie osiąga silnik.

Więc w twoim przypadku jaki byś nie wziął to i tak wytrzyma.

 

A co w tym starym Ci nie pasuje?

Podaj jakie wartości napięcia zmierzyłeś?

Opublikowano (edytowane)

Tematy połączone

 

Witam,

 

Ostatnio miałem problemy z ładowaniem alternatora, wcześniej w ogóle nie ładował. Teraz gdy problem ustąpił ładuje non stop na +25, wiecie czego może to być wina ? Regulator został wymieniony na nowy i nadal to samo.

Edytowane przez KRISTOFORn
Opublikowano (edytowane)

jak pisze asharot zmierz napięcie ładowania bo może styki w reglerze się skleiły i napi........ 18 volt albo i więcej .

Jak w porę nie zareagujesz to akku trza będzie zmieniać.

Nie doczytałem że zmieniłeś regler .

Może napisz jaki masz ten altek jaki regler .

Bo w starszych były altki i reglery czeskie PAL .

A w nowszych nasze polskie ELMOT .

Jedne z drugimi można zamiennie zakładać tylko oznaczenia kabli się różnią i trza wiedzieć co z czym jeść.

Edytowane przez wpsowa692
Opublikowano

jak w temacie ile wynosi prawidlowe napiecie ladowania dla tego alternatora stary ladowal na poziomie 13.5v bez wlaczonych odbiornikow na wlaczonych nigdy nie sprawdzalem

zawiozlem go na wymiane bo lozyska byly siadniete i sprawdzilem nowy i pokazuje 13,5v ale przy wlaczonych odbiornikach na pozimie 320w i obrotach silnika 1500 napiecie na altku wynosi  a wzasadzie sie waha od 12.8-13

 

myslalem ze stary ladowal 13,5 bo juz byl stary a tu ku mojemu zdziwieniu nowy po regeneracji leprzy nie jest bo ladowanie w samochodzie wynosi ok 14,4 a 13,5 to minimum i to przy wlaczonych odbiornikach

 

dodam ze regulator tez mam magnetona

Opublikowano

regulator nowy max ladowanie z pominieciem regulatora wynosi 15v dlatego chcialym zeby odpowiedzial ktos kto ma tez taki sam alternator magneton 35a i zobaczyl jak to jest u niego

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Ferguzon123
      Witam, chciałbym zapytać pod który bezpiecznik najlepiej podłączyć gniazdo zapalniczki a gdzie masę w Zetorze 7711.
    • Przez rolnikokos
      Witam, Panowie może ktoś z was wie od czego w Ursus 1234 / bison 416 na pulpicie pali się kontrolka zaznaczona zielonym kółkiem. O czym ona informuje? Dziękuję za pomoc

    • Przez Bartizi00m
      w moim ursusie chyba jest cos z rozrusznikiem bo raz zalapie a raz nie jak naciskam starter to slychac takie tykanie tylko czasami odpali za pierwszym razem a tak to trzeba wciskac ten starter i wciskac
      pomocy!! pewnie odpowie mi arosso
    • Przez easy_rider91
      Witam serdecznie. To mój pierwszy post na tym forum i chciałem się przywitać. Jestem początkującym rolnikiem na 15 ha. Pół na pół sady i orne. Niedawno kupiłem Ursusa c385 z 1980 r(ale silnik na tabliczce ma 1976) i wymaga paru napraw m.in nie pokazuje temperatury na zegarze. Wstępnie diagnozowałem wskaźnik i wskazówka wychyla się na max po zetknięciu z masą. Więc wskaźnik jakby dobry. Czujnik, który jest zamontowany, ma 5 Mohm i wskaźnik do niego podłączony nie podnosi się w ogóle. Zaś na kupionym zamienniku czujnika jest 150 ohm i wskaźnik jest wychylony na max cały czas bez różnicy czy w temperaturze otoczenia czy wrzucony do gorącej wody. Wskaźnik oryginał PAL Czechosłowacja. Skąd taka różnica oporności obu wskaźników? Oba reagują na podnoszenie temperatury przez zwiększanie rezystancji. Proszę o poradę jaką może być przyczyna. ile Ohm powinien mieć wskaźnik?
    • Przez Robson76
      Witam, ursus 912, pływak w zbiorniku na 3 piny,zegar też ale jak to porawnie połączyć? Bo niby podłączyłem plus do wskaźnika i pod 2 pozostałe piny podpięte są piny brzegowe z pływaka i coś niby pokazuje na sucho jak poruszam pływakiem ale jak jest w zbiorniku to nie pokazuje faktycznego stanu paliwa, ktoś pomoże?




×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v