Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
Dnia 4.11.2021 o 16:50, thor1984 napisał:

jaką macie szerokość międzyrzędzi w polonezie?

jeśli liczyć od środka pierwszego rzędu do środka drugiego rzędu to u mnie ok 3,5m albo i więcej tyle że my nie mamy ciągniczka typowo do sadu. Potem te międzyrzędzia się oczywiście zmniejszają. Nie można jednak dopuścić żeby Polonez się rozrósł w szerz zbytnio, owoc drobnieje, ciężko walczy się z tą szarą pleśnią. 

Glen Fyne ponoć gorszy od zwykłego

Ma to znaczenie kiedy się podcina końcówki pędów w Letniej ? 

  • Thanks 1
Opublikowano

bez rusztowania cięężko. I lepiej przy pryskaniu, rwaniu, koszeniu międzyrzedzi itd. Czytałem ostatnio na innym forum że ludzie paliki już szykują na maliny, impregnacja itd. U mnie to zalało te maliny jesienne, łaka i te sprawy, ciekawe czy inwestować w opryski, nadzieja matką głupich... Pryskasz w pierwszym roku maliny doglebowo ? 

Opublikowano

ja pewnie kupie plastikowe jak do maliny letniej jeśli uda się zdobyć a tylko skrajne betonowe. Minus rusztowanie to później kosić to jakoś. W przyszłym roku cena  może jeszcze być ale za 2 czy 3 lata to nie wiadomo bo jednak trochę osób posadziło jeden więcej drugi mniej ale sadzili. Te co teraz wsadziłem to nie będę ich pryskał doglebowo. Z wiosny 2 - 3 razy ręcznie się przeleci. 

Opublikowano

Akurat z jednolisciennymi nie mam większych problemów ale tak jak piszesz zazwyczaj select. Teraz mam trochę Sokolicy i jeszcze kwitnie i owocuje. Jakas masakra. Przeciąłem to a teraz nie wiem co z tym robić. Czy obcina te końcówki czy tak zostawić aż samo obleci

Opublikowano

no ja odnośnie Sokolicy nie doradzę, ale jakaś dziwna serio z niej odmiana :D  niektórzy piszą że lepsza od Laszki, a gorsza od Glena, w Sumie żadna nowość, chyba Glena żadna malina nie przebije jeśli jest zdrowy i mądrze prowadzony. a ten Select to w jesiennej malinie po rozdrobnieniu tłuką przy w miarę dobrej pogodzie to dobry pomysł czy lepiej poczekać do wiosny ? 

Opublikowano
1 godzinę temu, fcbarcelonacule napisał:

no ja odnośnie Sokolicy nie doradzę, ale jakaś dziwna serio z niej odmiana :D  niektórzy piszą że lepsza od Laszki, a gorsza od Glena, w Sumie żadna nowość, chyba Glena żadna malina nie przebije jeśli jest zdrowy i mądrze prowadzony. a ten Select to w jesiennej malinie po rozdrobnieniu tłuką przy w miarę dobrej pogodzie to dobry pomysł czy lepiej poczekać do wiosny ? 

Teraz to już nie ma sensu według mnie.

  • Thanks 1
Opublikowano

Dziś zakończone sadzenie nowych odmian u mnie. Na drugi rok prawdopodobnie sugana i polana idzie pod pług u mnie. Szkoda, ze w okolicy nie ma żadnego kombajnu do malin bo mam ochotę spróbować. 

Opublikowano
1 godzinę temu, thor1984 napisał:

Dziś zakończone sadzenie nowych odmian u mnie. Na drugi rok prawdopodobnie sugana i polana idzie pod pług u mnie. Szkoda, ze w okolicy nie ma żadnego kombajnu do malin bo mam ochotę spróbować. 

Można wiedzieć czym suganę zastąpisz?

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, galan99 napisał:

Jeszce przeprosisz stare dobre sprawdzone odmiany malin .

Mam na soki Polanę jeszcze z nasadzeń w 2001r. Pochodzi z pierwszego nasadzenia, które zostało sprowadzone na nasz teren. Zdrowotność i plonowanie rewelacja. Zero nawożenia i ochrony.

Obok ściągnąłem coś nowego z Lubelskiego.  Zapomniałem nazwę , być może Polonez. To jest śmieć. Bez smaku i plonu względem Polany.

Wiadomo że dziś pracownik jest największym problemem i może niechętnie do zbioru Polany podchodzić,  ale to wyjątkowo wierna odmiana.

Jak ktoś zadba to i nie musi być drobna. Byle za gęsto pędów nie było.

 

Edytowane przez Agrest
Opublikowano
52 minuty temu, marian7k napisał:

Można wiedzieć czym suganę zastąpisz?

polonezem i mar....a 😉

co do polany to owszem wymaga mniejszej ochrony ale nie mówmy też że do produkcji towarowej można ja uprawiać bez chemii. Żona zawsze robi z niej soki bo mówi, że najwięcej wychodzi (choć w tym roku zrobiła i z letniej i też mówi, że super), problem z tym, że jeśli szukasz pracownika do zbioru to jak usłyszą nazwę polana to już zaczynają kręcić nosem a jak powiesz, że nie masz nawadniania to zapomnij chyba, że trafi się taki rok jak ten. 

dla mnie w smaku nr 1 to sugana ale pomimo tego, ze ma grube i wydaje się, że sztywne pędy to lubi się rozłożyć. I do tego te kolce - po całym dniu rwania polany nie masz tak podrapanych rąk jak po 2-3 godz w suganie - normalnie jak byś się z piła  motorową witał. Poza tym od 4 rok owocowania zaczęła cos świrować. 

polonez owszem może i bez smaku ale znajomy ma go już kilka lat a ostatnio na rusztowaniu i zarówno zdrowotność jak i plon super pewnie dlatego w dużej mierze, że jest wąsko prowadzony w rzędzie a to sprawia, że jest idealnie dopryskany i przede wszystkim jak powiedział trzeba wiedzieć kiedy pryskać bo mówił, ze ma znajomych co, że tak powiem wystrzelają się z oprysków za wczasu lub za późno i kaplica. Minus jesiennej na rusztowaniu to trochę zabawy jak z letnią. 

Ja powoli wychodzę z przemysłu choć tak jak wspomniałem jakby był w okolicy jakiś kombajn na wynajem to chętnie bym spróbował kilka rzędów. 

W tym roku pierwszy raz wywoziłem wszystką truskawkę  na giełdę i ryneczek i to są  w ogóle inne pieniądze, eldorado skończyło się po przejściu największej nawałnicy za mojego życia i reszta szła na przemysł. 

Zresztą jak jeździłem z truskawką to jeden koleś na giełdzie powiedział, że truskawka nie musi mieć smaku tylko wygląd. Myślę, że z maliną podobnie choć wiadomo, że dla siebie zawsze zostawia się jakiś kawałek bardziej ekologiczny. 

  • Thanks 1
Opublikowano

Hej. Testowaliście kiedyś zastąpeinie Nawozu Wieloskładnikowego który się sieje wiosną Siarczanami Potasu, Magnezu / Kizerytu ,  Superfosfatu ? Jak to w praktyce wygląda oprócz tego że trzeba się kilka razy bawić z rozsiewaniem  ?  Tak na moje oko to ma sens, mikroskładników można by dostarczyć dolistnie a i Azot można by zapodać potem żeby maliny zbytnio nie rozhartować. Dobrze myślę ?

Nie wiem jak u Was ale Polonez to dla mnie obok Laszki i dawnej Polki najsmaczniejsza odmiana :P 

Opublikowano

nie wiem czy jest sens się bawić w ten sposób a jeśli już to jak dla mnie jakiś wieloskładnik a potem ewentualnie po próbach glebowych uzupełnianie tego czego brakuje jednoskładnikiem. Mikro to w oborniku masz sporo tylko najlepiej jak dasz taki dobrze przerobiony a nie, że mógłbyś nim jeszcze raz ścielić w oborze 😁

Co w ogóle sądzicie o oborniku granulowanym?

Tak w ogóle to co do nawozów to na początku mojej przygody stosowałem polifoski te zwykłe, nawadnianie z wodociągu i jakichś negatywnych skutków chloru nie widziałem. 

Znajomy już z 10 lat nawadnia z wodociągu, woda do oprysku z wodociągu i co roku ma ładne maliny. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Lukaszrolq
      Witam
      10 pazdziernika posadzilem ok 1500 krzakow malin.1000 polki oraz glen ample rozstaw 0,45x2,5m
      Jak najlepiej po zimie ponawozic mlode sadzonki, mysle zeby kazdy rzad oblazyc obornikiem (nawóz dla malin) a potem dac jeszcze slomy lub trocin (sciolkowanie). Tlko boje sie, ze obornik wypali mi maliny.
      Druga opcja jest podlanie malin po zimie lub jeszcze w styczniu gnojówka tylko tez nie wiem czy nie bedzie to dla nich za szybko
      Jakie metody sa najlepsze na chwasty sciolkowanie (jak tak to jakie) czy srodki chemiczne
      Ziemia jest klasy IV,V
      Czy szpaki jedza maliny, jezeli tak to jakie macie metody na te ptaki.
      Pozdrawiam
    • Przez luk7530
      Witam, mam problem z dwuletnią plantacją malin Laszka, a jest ich 0.25ha.  Sąsiad pryskał swój groch za miedzą herbicydami Command 480 EC i Afalon 450 SC chociaż powinien zachować odległość 20m od plantacji roślin sadowniczych. Przez pierwsze 4 dni po opryskaniu nie było nic widać, dopiero jak przeszedł deszcz oprysk zaczął parować i maliny zaczęły zółknąć, z każdym dniem jest coraz gorzej. Ogólnie  teraz cała plantacja jest żółta. W załączniku przesyłam zdjęcia. Wczoraj opryskałem odżywką Asashi. Jak ratować te maliny? Co mam jeszcze zrobić? Sąsiad się przyznaje do tego co zrobił. Jak teraz ściągnąć od niego odszkodowanie? W jaki sposób to obliczyć? Czy te maliny się odnowią? Czy na następny rok będą jeszcze widoczne skutki tego oprysku? Pomóżcie.


    • Przez and1
      Witam, Mam problem z rozpoznaniem choroby jęczmienia jarego.
      Proszę o pomoc w identyfikacji.
      Pozdrawiam


    • Przez crystal169
      Witam, po wizycie na polu pszenicy jarej rzucały mi się w oczy takie kłosy.
      Co to może być?
      Choroba czy przypalenie?

    • Przez crystal169
      Witam, po przeglądzie plantacji pszenicy ozimej spotkałem się z czymś takim pomiędzy kolankami. U sąsiadów też to jest. Co to może być za szkodnik lub choroba?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v