Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie i Panowie, zasiliłem dwa tygodnie temu takim miksem bontar saletra mocznik ..i niektóre rośliny "padły" czy przyczyną był mocznik ,czy sypanie bezpośrednio pod młode pędy? (na to sypanie mogłem sobie pozwolić bo mam tylko 30a) No i teraz jeszcze ten mróz ..litości  :(

wygląda to tak jakbyś zjadł jeden obfity posiłek za dwóch albo trzech a następny byłby za dwa dni.

jeszcze pewnie saletry amonowej nawaliłeś ?

Byłem dziś w kilku sklepach z opryskami i nawozami aby podpytać trochę o malinę jesienna i co dalej z nią robić. Z tego co się dowiedziałem to sporo osób kosi to co teraz jest na polu i czeka na nowe odrosty ale są też osoby co próbują ratować to co teraz jest różnymi stymulatorami i nawozami dolistnymi. Ja chyba zaryzykuję i też skoszę. 

 

skoście to bedziecie zbiór rozpoczynać z pażdzierniku

Racyl teraz to naprawdę wymieniłeś mi nawozy "premium". Nawozy proste to nie znaczy bontar! Nawozy proste to Saletra amonowa, wapniowa, siarczan magnezu, siarczan potasu, superfosfat i wapń w postaci kredy ewentualnie w przypływie emocji można dać jeszcze kizeryt. Tu wymieniłem Ci nawozy które stosuję w uprawie malin. Grunt to odpowiednie badania gleby. Do malin nie mogą to być ani ogólne, ani sadownicze. Nie wiem co oznacza napisane przez Ciebie "rozszerzone" bo u mnie takich nie ma jedynie są z tzw zaleceniami, ale w mojej stacji badawczej najodpowiedniejsze do naszych upraw noszą nazwę ogrodnicze. Mikro elementu uzupełniam przez fertygację lub interwencyjnie dolistnie. To tyle u mnie.

Może i ładnie się rozpuszcza, ale daj go zalecaną dawkę i zrób badania gleby jednego i drugiego roku. On tylko dobrze się rozpuszcza i drenuje kieszeń.

 

Owszem zgodzę się że malina jesienna lubi potas , ale są uprawy jagodowe które go więcej zjedzą, np porzeczka czerwona. I tu z tymi chlorkami się nie zgodzę do końca. W porzeczkach sypię tylko sól co roku na jesieni (z racji kosztów) i nie ma problemów, a co roku wysiewam od 250kg do 350 kg na ha soli w zależności od potrzeb. Jedynie korekty robię siarczanem. Chlor też jest potrzebny roślinom, co prawda jagodnikom w mniejszym stopniu bo w większym szkodzi, ale nie ma tak że bez niego jest idealnie, po czytaj o tym. 

 

Co do chloropiryfosu to znam takich którzy teraz podają go w nawodnienie. To średnio mądre bo nadchodzi czas wzmożonych kontroli owoców także w końcu wyjdzie szydło z worka. Z racji że jest to substancja czynna z grupy fosforoorganicznych to bardzo długo pozostaje w roślinie, więc i o pozostałości łatwo.

 

Niestety, aktualnie nie ma nic na zwalczanie szkodników glebowch w malinach, oficjalnie. Także na własne ryzyko zostaje tylko chloropiryfos, ale jak już to w dawce doglebowej takiej jak jest w starych programach roślin i wymieszanie go z glebą.

 

Jeżeli maliny zasychają, a będzie się tak działo bo wczoraj mieliśmy pierwszy ładniejszy dzień od dawna, to zwiększyła się transpiracja w roślinach i stąd te objawy zasychania przemarźniętych roślin, niestety ale już im nic nie pomoże.

 

saletre amonową to sobie posiej po kartoflach.

 

Co do zasychania przemaznietych  malin to rzecz normalna. do póki na roślinie nie zaschnie to co zostało przemrożone to ona się nie zregeneruje

każdemu z nas zdarzyło się poparzyć jakąkolwiek roślinę i zawsze to co zostało poparzone musiało zaschnąć dopiero potem zostało to zregenerowane

Opublikowano

Racyl podaj jakieś konstruktywne przeciw wskazania do stosowania saletry amonowej w malinach??? Nikt podkreślam nikt nie podważy tego bo i ona się sprawdza w malinach pod warunkiem zastosowania jej w odpowiednim terminie i dawce, a nie na tzw. pałę. I nie wprowadzaj ludzi w błąd tych którzy ścieli maliny teraz że zaczną zbierać w październiku bo tak nie będzie. Chcesz pomóc to pomagaj, a nie wprowadzasz ludzi w błąd. Przy odpowiedniej pogodzie, nawadnianiu i nawożeniu zbiór opóźni się maksymalnie o dwa tygodnie.

Opublikowano

Racyl podaj jakieś konstruktywne przeciw wskazania do stosowania saletry amonowej w malinach??? Nikt podkreślam nikt nie podważy tego bo i ona się sprawdza w malinach pod warunkiem zastosowania jej w odpowiednim terminie i dawce, a nie na tzw. pałę. I nie wprowadzaj ludzi w błąd tych którzy ścieli maliny teraz że zaczną zbierać w październiku bo tak nie będzie. Chcesz pomóc to pomagaj, a nie wprowadzasz ludzi w błąd. Przy odpowiedniej pogodzie, nawadnianiu i nawożeniu zbiór opóźni się maksymalnie o dwa tygodnie.

 o 2 tygodnie :D . to ta mallina zanim odbiła z ziemi tez 2 tygodnie rosła ? :lol: 

saletra owszem ale nie w postaci amomowej

Opublikowano (edytowane)

Jeżeli ty liczysz czas od pierwszego pojawienia się do teraz malin i w ten sposób obliczasz zbiór malin to może tak jak pisałeś odnośnie saletre sam zajmij się tylko ziemniakami i daj spokój z malinami :-) weź swoją zacna rusz na pole i delikatnie po odsłaniaj korzenie to zobaczysz że nowym pędom brakuje dosłownie chwili, a dokładnie temperatury żeby zaraz były na wierzchu. I nadal nie podałeś swojej merytorycznej wypowiedzi odnośnie formy amonowej azotu w malinach. Co stawia cie w mało fachowym świetle, a ja z chęcią poczytam. Bo nawet nie lubiani przez Ciebie profesorowie z UP nie mają nic przeciwko w stosowaniu saletry amonowej na gleby o dobrym pH. Także czekam i będę czytał może czegoś dowiem się ciekawego lub czegoś czego inni nie wiedzą.

Edytowane przez klepka077
Opublikowano (edytowane)

Jeżeli ty liczysz czas od pierwszego pojawienia się do teraz malin i w ten sposób obliczasz zbiór malin to może tak jak pisałeś odnośnie saletre sam zajmij się tylko ziemniakami i daj spokój z malinami :-) weź swoją zacna rusz na pole i delikatnie po odsłaniaj korzenie to zobaczysz że nowym pędom brakuje dosłownie chwili, a dokładnie temperatury żeby zaraz były na wierzchu. I nadal nie podałeś swojej merytorycznej wypowiedzi odnośnie formy amonowej azotu w malinach. Co stawia cie w mało fachowym świetle, a ja z chęcią poczytam.

 

z tego co chcę się wybić nie jest dokładnie taki sam plon jak z tych co się już wybiły i na jakąś wysokość już urosły. doskonale wiesz że to co przemarzło dość dawno miało takie same pędy jak te teraz

kilka postów wcześniej piszesz że trzeba pryskać tera sorb complex + black jack czy rosahumusem a teraz twierdzisz że masz już nowe pędy w ziemi.

 

nikt ci nie zabrania sypać amonowej. jeszcze napisz że ci panowie  z UP też sypią sól potasową, superfosfat  na jesieni tak jak Ty

 

Od Ciebie to można się dowiedzieć że jak hydrocomplex jest dobrze rozpuszczalny i lepiej przyswajalny przez rośliny to jest zły bo nie odkłada sie w glebie i nie wychodzi w  analizie glebowej

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Moje wyglądają tak miesiąc po posadzeniu, ciągle pada i zimno to slabo rosną.

ładna malinka, blada tylko z zimna ale nie widać żeby była przemarznięta

Opublikowano

Po calosci dać na maliny też można pryskać czy osłonić?

 

pewnie że można. chwast jednoliścienny. dawka 4l leopardu na 200l wody. licz się z tym że to będzie jeszcze odbijać i jeszcze to bedziesz musiał pryskać w tym roku ze 3 razy. za słabo wytrułeś i uprawiłeś  ziemie przed sadzeniem i to są tego skutki

Opublikowano

Jeżeli ty liczysz czas od pierwszego pojawienia się do teraz malin i w ten sposób obliczasz zbiór malin to może tak jak pisałeś odnośnie saletre sam zajmij się tylko ziemniakami i daj spokój z malinami :-) weź swoją zacna rusz na pole i delikatnie po odsłaniaj korzenie to zobaczysz że nowym pędom brakuje dosłownie chwili, a dokładnie temperatury żeby zaraz były na wierzchu. I nadal nie podałeś swojej merytorycznej wypowiedzi odnośnie formy amonowej azotu w malinach. Co stawia cie w mało fachowym świetle, a ja z chęcią poczytam. Bo nawet nie lubiani przez Ciebie profesorowie z UP nie mają nic przeciwko w stosowaniu saletry amonowej na gleby o dobrym pH. Także czekam i będę czytał może czegoś dowiem się ciekawego lub czegoś czego inni nie wiedzą.

 

Azot amonowy nie sprzyja trwałości owoców. Liczne badania dowodzą znacznie częstsze występowanie patogenicznych grzybów na owocach zebranych z roślin żywionych formą amonową azotu, w porównaniu z odżywionymi formą azotanową.

 

Mam do wyboru dwa nawozy dolistne krzemowe: jeden nawóz z zawartością 0,2% Si, drugi 0,6% Si. Czy jeśli dam stężenie trzykrotnie większe pierwszego nawozu to otrzymam 0,6% czy to w ten sposób nie działa?

Opublikowano

Czepiacie się tej Saletry amonowej, przeciez tam są obie formy azotu i amonowa i azotanowa, te same co w polecanym hydrokompleksie, a na wiosnę niebiesko na każdym poletku malin praktycznie ;) Jeśli jest jakaś różnica wytłumaczcie proszę.

Z innej beczki...czy ma ktoś może liczby graniczne dla malin w mg/l ? Niby zalecają teraz metodą ogrodniczą badać ale wszystkie tabele dla jagodowych podają w mg/100g...

Opublikowano (edytowane)

Czepiacie się tej Saletry amonowej, przeciez tam są obie formy azotu i amonowa i azotanowa, te same co w polecanym hydrokompleksie, a na wiosnę niebiesko na każdym poletku malin praktycznie ;) Jeśli jest jakaś różnica wytłumaczcie proszę.

 

Z innej beczki...czy ma ktoś może liczby graniczne dla malin w mg/l ? Niby zalecają teraz metodą ogrodniczą badać ale wszystkie tabele dla jagodowych podają w mg/100g...

 

kolego racyl czy mógłbyś opisać Twoje nawożenie NPK malin jesiennych lub letnich począwszy od zakończenia zbiorów? Chodzi mi o dawki, rodzaj nawozu i terminy.

 

moje nawożenie nie odbiega aż tak całkiem inaczej jak innych plantatorów. mam tylko malinę jesienną

zauważyłeś ze pewne rzeczy zdarzyło mi sie skrytykować o to dlatego że ja już to przerabiałem.

są ludzie co wolą sypać sól potasową na jesieni bo jest tańsza a wolą dać saletrę wapniową lub nitrobor niż saletrę amonową i w tym jest sens ale np jak teraz po tych przymrozkach ludzie chcą kosić i pryskać na do krzewienie korzeni a wg mnie co roku powinno się myśleć o tym bez wzgledu na to czy był przymrozek czy nie

Edytowane przez Gość
Opublikowano

racyl poradzisz? u mnie nie było chyba dużego przymrozku zdarza się lekko podpalony liść co jakiś czas , ale środek pędu nie jest przmarżniety , co teraz robić jak pogoda dopisze prysnąć asahi na regeneracje po mrozie a pozniej selektem na jednoliścienne , czy odpuscić asahi i odrazu selektem , bo miejscami perz ładnie rośnie

Opublikowano (edytowane)

racyl poradzisz? u mnie nie było chyba dużego przymrozku zdarza się lekko podpalony liść co jakiś czas , ale środek pędu nie jest przmarżniety , co teraz robić jak pogoda dopisze prysnąć asahi na regeneracje po mrozie a pozniej selektem na jednoliścienne , czy odpuscić asahi i odrazu selektem , bo miejscami perz ładnie rośnie

 

najpierw asahi, roślina jest uszkodzona trzeba ja wzmocnić, nie powinno się dawać oprysków od chwastów na ukodzone rosliny.

za tydzień lub dwa inny stymulator. ja bym poczekał z tym na perz i tak się jeszcze rozkrzewi, czym więcej odrostów perzu tym lepiej się go wytruje.

to zależy tez od wielkości maliny bo jak jest nie duża to można poczekać a jak już jest spora to pozasłania perz

 

tylko nie mięszaj asahi z tym srodkiem bo słabo podziała na perz

widzę że ten selekt jest dwa razy droższy od leoparda no i 2 razy mniej trzeba dać. nie miałem go nigdy, czy on dobrze działa w tej dawce 2l na perz czy też trzeba dawać go na 200l wody żeby podziałał perfekcyjnie ?

Edytowane przez Gość
Opublikowano

ok dzieki 

 

selekt polecił mi w sklepie  w tamtym roku i ładnie sobie poradził z perzem w normalnej dawce i ilości wody 

sprzedawca mówił że jest najlepszy bo niszczy jeszcze jakąś drobną trawe z którą inne sobie nie radzą 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Lukaszrolq
      Witam
      10 pazdziernika posadzilem ok 1500 krzakow malin.1000 polki oraz glen ample rozstaw 0,45x2,5m
      Jak najlepiej po zimie ponawozic mlode sadzonki, mysle zeby kazdy rzad oblazyc obornikiem (nawóz dla malin) a potem dac jeszcze slomy lub trocin (sciolkowanie). Tlko boje sie, ze obornik wypali mi maliny.
      Druga opcja jest podlanie malin po zimie lub jeszcze w styczniu gnojówka tylko tez nie wiem czy nie bedzie to dla nich za szybko
      Jakie metody sa najlepsze na chwasty sciolkowanie (jak tak to jakie) czy srodki chemiczne
      Ziemia jest klasy IV,V
      Czy szpaki jedza maliny, jezeli tak to jakie macie metody na te ptaki.
      Pozdrawiam
    • Przez luk7530
      Witam, mam problem z dwuletnią plantacją malin Laszka, a jest ich 0.25ha.  Sąsiad pryskał swój groch za miedzą herbicydami Command 480 EC i Afalon 450 SC chociaż powinien zachować odległość 20m od plantacji roślin sadowniczych. Przez pierwsze 4 dni po opryskaniu nie było nic widać, dopiero jak przeszedł deszcz oprysk zaczął parować i maliny zaczęły zółknąć, z każdym dniem jest coraz gorzej. Ogólnie  teraz cała plantacja jest żółta. W załączniku przesyłam zdjęcia. Wczoraj opryskałem odżywką Asashi. Jak ratować te maliny? Co mam jeszcze zrobić? Sąsiad się przyznaje do tego co zrobił. Jak teraz ściągnąć od niego odszkodowanie? W jaki sposób to obliczyć? Czy te maliny się odnowią? Czy na następny rok będą jeszcze widoczne skutki tego oprysku? Pomóżcie.


    • Przez and1
      Witam, Mam problem z rozpoznaniem choroby jęczmienia jarego.
      Proszę o pomoc w identyfikacji.
      Pozdrawiam


    • Przez crystal169
      Witam, po wizycie na polu pszenicy jarej rzucały mi się w oczy takie kłosy.
      Co to może być?
      Choroba czy przypalenie?

    • Przez crystal169
      Witam, po przeglądzie plantacji pszenicy ozimej spotkałem się z czymś takim pomiędzy kolankami. U sąsiadów też to jest. Co to może być za szkodnik lub choroba?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v