Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak na umowę to - tłumaczenie , US i wydział komunikacji .

Opublikowano

 Jak przez firmę na fakturę VAT to nie płacisz , jak na umowę to płacisz zdaje się 2% od wartości traktora .

Opublikowano

kupiles traktor od posrednika ktory sprowadzil ci traktor a umowe masz z holendrem podpisana? lepiej nie mow o tym tak glosno. posrednik moze miec skarbowke na karku a ty policje. na to sa paragrafy.

Też tak miałem, ciągnik był z holandii, w umowie czyste miejsce na moje dane. ciągnik nie był tam rejestrowany bo tam nie trzeba, tylko w umowie musi być to napisane. Tłumaczenie umowy, podatek 2% do US, przegląd zerowy w okręgowej stacji diagnostycznej i do wydziału komunikacji

Opublikowano

od takiej umowy sie nie płaci tylko tłumaczenie, przeglad, i wydział komunikacji i modlitwa że nie był kradziony i kombinowany i nikt go wcześniej w ten sposób nie rejestrował bo inaczej to bedziesz miał ciepło a pośrednikowi nic nie zrobią,

Opublikowano

Ja w tym roku kupiłem ciągnik z Danii, nie był wcześniej rejestrowany - umowa między mną a duńczykiem, potem tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego, SKP przegląd i w sumie z 4 kartkami a4 do WK - dostałem normalną tablice i miękki dowód, z WK od razu do ubezpieczyciela wykupić OC i na drogę na legalu. W sumie mnie to kosztowało ok 65 pln przegląd, WK 121,5 pln, ubezpieczenie chyba 122 - zarejestrowany na kierowcę + pasażer. Wszystko załatwiłem w ciągu paru godzin.

Opublikowano

Chłopaki , a jak krajowy na umowę to się płaci w US , czy nie ?

Opublikowano

Jezeli kupujesz od kogoś w polsce,czy to zachód,czy krajowy to jak Ci wystawi fakture to nie płacisz nic do skarbówki. Chyba ze kupujesz na umowe ''kupna-sprzedaży'' to wtedy płacisz ..chyba 2% od wartości zakupionego ciągnika.   Tak jak kolega wyżej pisał,Jezeli kupujesz na obcych blachach dostajesz fakture zakupu, pamiętaj o tablicach jak chcesz wracac na kołach,tylko najpierw jedz go ubezpiecz. Ubezpieczasz na cały rok na podstawie faktury zakupu,oczywiście tablice vin i te wszystkie pierdoły na git, a gdy przerejestrujesz jedz do ubezpieczalni zrobic aneks na nasze blachy.Do przerejestrowania potrzebny: Przetłumaczony dowód ,potem na przegląd i do rejestracji. Wszystko.   PAMIETAJ!!!  Nie daj się namówic na zaniżenie wartosci pojazdu na fakturze,bo gdy bedzie coś nie tak i dojdzie do rozwiązania umowy,otrzymasz zwrot taki jak na FV ,CZY UMOWIE!!! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v