Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po wciśnięciu startera nie odpala tylko coś tyka w rozruszniku lub elektowlaczniku , tylko raz tyknie i można trzymać ile się chce , ostatnio jak odpalalem to ojciec delikatnie po pukal młotkiem po różu i odalil , dzis go wyjelem , wyczyscilem ale dalej to samo . Do regeneracji czy nowy ? Moze elektrowlacznik ?

Opublikowano

pewnie elektrowłącznik albo jak u nas mówią automat. Najlepiej to odkreć go i sprawdz za pomoca rozrzusznika. jesli masz "boszowski" to on jest nie rozbieralny a jesli zwykły to możesz go rozkrecić i zobaczyc jak w srodku wyglada.

Ja ostatnio robiłem swój automat bo też łapał raz na 30 razy... i zrobiłem z dwóch jeden :D

Opublikowano

No wiec właśnie sprawdziłem po wyjęciu na krótko pod aku , jeśli podpinam sam rozrusznik to kręci , a jeśli podłączam to i to tak jak ma być to tylko wysuwa zebtke , bedys , ale juz nie kręci . Czego to wina ?

Opublikowano (edytowane)

skoro tak jest jak piszesz to wina leży po stronie tzw . automatu a ściślej mówiąc płytki łączącej te wystające śruby 10-tki pod ,które podłączasz przewód z akumulatora i stojan rozrusznika . Dekielek ze śrubami występuje jako część zamienna więc trzeba go zdjąć z automatu poczyścić od wewnątrz łby śrub i płytkę  albo  , jak powypalany ,wymienić na nowy .

Wygląda tak :http://www.farmexpert.pl/pokrywa_wylacznika_rozrusznika_kompletna_zetor_czeska_932313_produkt6240.aspx?utm_source=okazje.info&utm_medium=referral&utm_campaign=okazje.info

Edytowane przez DarekD
Opublikowano

I znowu mam problem z rozrusznikiem , żałuję że wtedy nie kupiłem nowego . A mianowicie przy dłuższym kręceniu teraz i puszczeniu przycisku zapłonu rozrusznik dalej krecil , musiałem heblem wyłączyć , wlaczylem , a on dalej krecil , tylko bedyks nie zazambial się tylko kręciło się tak jakby w rozruszniku . Tak do piętro za trzecim razem przestalo . Moze go jeszcze raz przeczyscic ?

Opublikowano (edytowane)

jak nie zazębia z kołem zamachowym a kręci to wina automatu ( tzw .cewki ) . Najwidoczniej płytka zwierająca  ( o której pisałem wcześniej ) nie odskakuje po zaniku napięcia . Jaki Kupiłeś automat : zamiennik czy oryginał ? Tak czy inaczej złóż reklamację  ( nie jest to wina rozrusznika ) bo żeby się dostać do środka musiałbyś odłączyć ten przedni dekielek ,a wtedy mogą nie uznać !!

Edytowane przez DarekD
Opublikowano

Tego bolca w co chodzi w elektromagnesie się nie smaruje.

 

A co sie stało ze oryginalnym elektrowłącznikiem?  Jego idzie rozebrać i przeszlifować styki i będzie działał.  Tylko trzeba rozkręcić i rozlutować.

Ja jak robiłem remont rozrusznika to kupiłem nowy elektrowłącznik ale oryginał magnetona. Naciąłem się wcześniej na podróbce bendiksa  który wytrzymał  pół roku. Teraz mam złożony na oryginalnych częściach i działa elegancko. 

 

Na moim profilu masz link do kanału youtube  możesz zobaczyć tam filmik z remontu rozrusznika.

 

Opublikowano

Oryginalny elektrowlacznik mam ,a na nim nie krecil rozrusznik tylko tak pykal . Gdzieś widziałem opinie ze go się nie naprawia i dlatego kupiłem nowy , ale zrobię sobie ten stary na zapas jak tak

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez lorakw
      Witam! kupiłem niedawno mf 3060. Gdy jest zimny strasznie słabo pali. Trzeba bardzo długo kręcić żeby zagadał. Czasami muszę ponownie ładować akumulator bo padnie podczas tego rozruchu. Akumulator jest nowy, wiec to raczej nie jego wina. Wydaje mi się ze za wolno rozrusznik kręci. Tak jak by prąd gdzieś gubił. Świeca płomieniowa jest nowa i działa bo sprawdzałem. Jak już raz odpali to później nie ma problemu. Nawet jak przez parę godzin jest nieodpalany. Najgorzej jest rano. Co może być tego przyczyną? Może miał ktoś podobny problem? z góry dziękuje za odp i pozdrawiam
    • Przez FerdekKiepski
      Ma ktoś może schemat instalacji rozruchowej do MF z serii 61XX. Jak chce go odpalić to mi nie kręci słychać klikanie. Co może być miał ktoś kiedyś taki problem?
    • Przez pisklaczun
      witam mam pytanie czy da się wymontować zbiornik paliwa bez ściągania kabiny, czy tak wogóle się da?? bo zbiornik jest zasyfiony i zamula bardzo filtr paliwa i ciągnik zaraz się muli ;[
      a pytanie 2 to http://allegro.pl/rozrusznik-z-red-mf-690-699-3060-3065-niemiecki-gw-i1536331990.html nada się do tego ciągnika?? i czy warto go kupować??
      i jeszcze 3 pytanie to jakie oznaczenia ma mieć filtr hydrauliki(linki z filtrami mile widziane)
      pozdrawiam
    • Przez kravter
      witam
      odkad kupilem swojego mf 8120 ciagle pyka mi rozrusznik znaczy przekrece kluczyk on pyknie i nic i dopiero za 5-10 razem zapali zdarza sie tez ze za 1
       
      dzis go wyjolem bo myslalelem ze jak przesune na wlaczniku te bolczyki to przestanie (myslalem ze sie podpalily)
      zakrecilem go znowu ale to nic nie dalo
       
      dodam dla ciekawoski ze jak wezme kablem prad z zasilania (tego grubego co idzie do wlacznika rozrusznika) i podlanczam go bezposrednio do wlacznika (omijajac stacyjke) kreci za kazdym razem!! wiec gdzie jest problem? z gory dzieki za odp.
    • Przez Alicjaszymanska
      Witam, pacjent zetor 12045. Nie odpala.
      Objawy sa takie: dwa tygodnie temu wracal do domu i nagle tracil moc. Zjechano nim na pobocze. I nie dalo sie go odpalic.
      Wyglada to tak:
      Rozrusznik kręci pompa paliwo podaje do wtryskow te klamki na gorze sie poruszaja tak jak powinny. Ale nie ma tego momenty jakby to nazwac odpalenia. Dym leci siwy/czarny.
      Przyprowadzilismy drugi ciagnik zeby go zacholowal do domu. W domu mąż, ktory ten ciagnik zna dosc dobrze zaczal go sprawdzac. 
      Oddal pompe do sprawdzenia-popma dobra. Poznie przedmuchal rurki wymienil filtry. Dalej nic. Zajelismy sie wtryskami. Wymienione tylko koncowki reszta wtrysku dobra. Zamontowalismy-dalej nic. Szlismy dalej-Glowica- oddana do regeneracji. W między czasie maż przejrzal rozrząd, pierscienie-ktore byly wymieniane 3 miesiace temu. Wyglada wszystko ok. Wał też nie nosi oznak zniszczenia. W oleju nie bylo żadnych metalowych opiłkòw.
      Przyszla glowica. Zalozona. Objawy dalej takir same jakbysmy nic z nim nie robili
      Pierwszy raz widze ze moj maz jest bezsilny i nie wie co sie dzieje. 
      Myslalan ze ktos "zyczliwy" nam czegos do paliwa dodal ale po calej diagniozie to odpada.
      Jezeli ktoś z państwa ma jakiej pomysly/spotkał sie z takim problemem bardzi prosze o informację.
      serdecznie pozdrawiam 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v