Pomocniczy JD ~ MF ~ Reno

[Gość Profil usunięty]

Witam. Panowie jestem zainteresowany kupnem traktorka (pomocniczy) w przedziale mocy 100-120 KM. Pracowałby głównie w turze,  z owijarką, rozsiewaczem, agregatem uprawowo siewnym, presą JD 550 itd. Marki jakie mnie interesują to JD, MF, Reno. Co byście polecicli ? Ja tak myślę o JD 6400 ? Dobry wybór ? kasa którą mogę przeznaczyć --> do 70 tyś. 

Liczę na waszą pomoc  

[tomrolnik]

ja bym stawiał na jd .6400 zwinny i nie skomplikowany

[Miastek]

sprawdź renault ares 610 i 620 Rz ten traktor pociągnie wszystko

[Gość Profil usunięty]

mi to najbardziej pasowałby silnik 4 cyl i właśnie tylko taki biorę pod uwagę  

[tomrolnik]

6400 to czwórka z turbo

[Gość Profil usunięty]

tak zgadza się, ale Renata którą podał kolega wyżej to 6. 

[damianos95]

myśle ze mf 6150 ale ma 95KM

[Gość Profil usunięty]

masz takowy w posiadaniu ? 

[damianos95]

Nie mam ale jetsem w trakcje poszukiwań właśnie tego modelu i słyszałem pochlebne opinie jedynie problemem jest brak elektrochydraulicznego rewesu jest tylko mechaniczny co przy turze może sprawiać odribine problemu ale zalezy komu ja tez rozpatruje wersje ciagników z 6garami i ciekawa opcja jest case 5130-5140 ciut starszy ale tanszy i odporny na zachowania właścicieli i ma rewes elektrochydrauliczny. Wiec może case ?

[Gość Profil usunięty]

kurcze skoro 6 to raczej odpada tak myślę, ale dzięki za poradę ja to tak właśnie bliżej przyglądam się JD 6400, podobno te starsze modele nie do zajechania są, sprytne 

[damianos95]

Znajomy ma JD 6400 od nowosci aktualnie 9 tys motogodzin od nowosci z orginalnym turem. Wymienial pompe hydrauliki nowa ponad 8 tys do tego robil cos w przodzie teraz scholowany padly lozyska z tylu no i cos sie ciut skrzynia chrzani a tak to ok mowil ze moglby z 2 litry mniej spalic. ogolnie stan piekny i w srodku ale jak u chandlarza widzialem takiego 6400 to tak zniszczony i w srodku i na zewnatrz ze szok a niby 7 tys mtg. Mysle ze szybciej mf case czy nawet renate znajdziesz w lepszym stanie niz jd

[Gość Profil usunięty]

wiesz kupując używkę to jest loteria, na zewnątrz może być odpicowany a w środku złom, pochodzi trochę i lipa. zależy jak się trafi, w tym case jake są skrzynie ? 

[damianos95]

Tam sa skrzynie powershift biegi główne i 4  połbiegi na kazdym biegu wiec 16 do przodu i 12 do tyłu bo 4 bieg jest blokowany automatycznie w jezdzie do tyłu.

W tym mogelu czyli 5130 to tylko trzeba uwazać kupujac na pompe chydrauliki bo drogie a tak to ciagnik niezawodny z tego co czytałem i słyszałem. Wkońcu silnik Cumminsa bardzo dobry kreca ludzie po 18-20tys bez remontów a sa tacy co i wiecej

[Mikruss]

w 5130 i pochodnych trzeba uważać na joystick od półbiegów bo kumplowi zaczął sie pierdzielić i w pełnym pędzie z przyczepą 14 ton 2 albo 3 rqazy przeżucił mu z 4 na 2 półbieg i zmieliło 2 tryby w skrzyni.

Ja mam osobiście Valtra 6550 i też ciągnik niezły, Tobie by wystarczyła 6450 i wiem gdzie taka stoi (jest bez tura ale jest możliwosc zamontowana), fajna skrzynia bo z pełnym rewersem, 3 półbiegi, 40 km/h, EHR i bardzo zwinny bo oś mocno cofnięta do tyłu.

Do najtańszych w naprawie może nie należy ale coś za coś.

pompa wtryskowa i wtryski tej samej firmy co w John Deere i niestety ale tu bo impreza. mi moja była trochę słaba i dałem pompę i wtryski, pompa szmelc (3500 netto regeneracja pompy( i 250 netto za jeden wtrysk (całe nowe rozpylacze).

Edytowane 21 Maja 2015 przez Mikruss

[Gość Profil usunięty]

Poeirm Ci że zaciekawił mnie temat tej Valtry. 

[MgrLukash]

Najlepszą opcją z 'kanciaków' jak na mój gust jest model 6750 Eco ma silnik z lepszą charakterystyką - pełny moment obrotowy dostępny już od 1150obr./min. gdy inne modele mają go co najmniej od 1400 obr./min.

Jeśli głownie do ładowacza to ja bym nie chciał Valmeta wolałbym MF 6255 lub 6265, krótsza maska, biegi zmieniane łopatką od rewersu, często można znaleźć ciągniki z przeszklonym dachem i panoramiczna maską (ściętą). Obejrzałbym też Landini Vision - można znaleźć stosunkowo młody/niezajechany egzemplarz w dobrej cenie.

[Mikruss]

tylko ze 6750 to model robiony najkrocej czyli w sumie  2 lata i to roczniki 2002-2003 wiec kupno takiego ciagnika to nielada wyzwanie no i cena ok 80-100  tys  zl. Fakt ze moment nisko i w sumie bardzo duzy ale w sumie to tylko ustawienia na pompie chyba i dodany intercooler bo wszystkie maja ten sam silnik 6450 6550 6750 6600 6850 rozniacy sie moca (doladowanie, dawka paliwa, intercooler i minimalnie wyprzedzeniem zaplonu - sprawdzalismy z kumplem w oryginalnej serwisowce).

Moja ze ma pompe na stole to od razu bedzie pokrecona o ok 10 km, pozniej dopasuje jej w pracy cisnienie doladowaniai mysle ze 115 km powinno byc bez problemu i moment powinien sie podniec do ok 470-480 Nm ale to sprawdze jak znajomy uruchomi hamownie do ciagnikow.

Ta 6750 mnie zaciekawiles tez. Bedzie trzeba sprawdzic co ma dokladnie nagrzebane z tym momentem, czy czasem nie jest jakies turbo ze zmienna geometria bo bardzo wczesnie wstaje albo ma tak podlane paliwa z dolu bo nawet sama jago wartosc troszke szokuje (ponad 500 nm gdzie brata ferdek 3120 przy 6 garach ma fabrycznie jak pamietam 490 Nm).

[Gość Profil usunięty]

no i Panowie, kupiłem sobie URSUS'a 912 ;d ale w tak pięknym stanie, że masakra. wszystko sprawne działa, nawiew i te sprawy. rok 1990/1. 

kupiłem za bardzo super cene, jeśli chodzi o stan techniczny jak i wizualny. Plany były inne, ale jestem zadowolony z zakupu.